Archiwa tagu: świat

Poznawać świat!

Czasami się zastanawiam, ale tylko czasami, że gdybym była młodsza i znała język obcy. zdecydowałabym się wyjechać do innego kraju z rodziną i czy byłabym tam szczęśliwa mając pracę i dom!

Bardzo pociąga mnie mentalnie Japonia i jestem bardzo ciekawa tego kraju, ale czy ja bym tam się odnalazła tak bardzo kochając swój kraj – Polskę.

Japonia, to kraj wyspiarski i ludność jest tam bardzo zróżnicowana, która ma w każdym regionie swoją kulturę i tradycję i dobrze jest ją znać tam jadąc!

Kraj wyspiarski – narażony na trzęsienia ziemi i tsunami, a do tego Japończycy w dużych aglomeracjach należą do najbardziej smutnych ludzi na Ziemi.

Ludzie tam mimo, że w Tokio ich mieszka ponad 8 milionów bardzo dużo pracują i dlatego nie mają czasu nawet na znalezienie drugiej połówki.

Zawierają znajomości przez komputer i aplikacje i nawet dochodzi do tego, że spożywają wspólnie posiłki przed ekranem komputera.

Dochodzi do tego, że panna młoda zawiera związek małżeński – sama ze sobą!

Dziwny to jest świat i może dlatego tak fascynuje!

Pracują od rana do nocy i często śpią w hotelach, bo nie mają czasu i nie opłaca się im wracać po pracy do domu!

Mało wiem o Japonii, gdyż z reportaży można dowiedzieć się tylko cząstkę o tym kraju, ale gdzieś tak mam w genach, że ten kraj mnie interesuje.

Piszę o tym dlatego, że na TV STYLE oglądam reportaże o kobietach, które Polskę opuściły i mieszkają w różnych regionach świata, a tytuł tych reportaży brzmi „Jestem z Polski”

Odważne, młode kobiety urządziły się w innych miejscach i na pierwszym zdjęciu pokazuję panią Ewelinę, która jest artystką i współpracuje twórczo z artystami japońskimi.

Mieszka w Tokio i od czterech lat świetnie sobie radzi na tej niwie.

Oprowadziła mnie dziś po Tokio i zaprowadziła choćby do herbaciarni, w której parzy się świetnie smakującą herbatę parzoną na oczach klienta.

Zaprowadziła mnie do małej fabryczki, w której produkuje się papier czerpany i pokazała stary, japoński dom.

Choć Tokio jest bardzo skomputeryzowane, to nie we wszystkich dziedzinach maszyny mogą zastąpić człowieka.

Mieszka w Tokio od czterech lat i póki co do Polski się jej nie spieszy.

Na poniższym zdjęciu jest Alex – modelka z Polski, która mając azjatycką urodę odnalazła się w świecie mody i robi w Tokio od 10 lat karierę.

Pokazała mi jak bardzo o siebie dbają Japonki, które lubią się dobrze ubrać, a ulica w Tokio jest kolorowa.

Obie panie dobrze znają język japoński i japońskie zwyczaje i dlatego lubię oglądać tego typu reportaże, bo coś świeżego we mnie wnoszą.

No cóż – jestem w takim wieku, że podróże już nie wchodzą w grę, ale lubię wiedzieć.

W tej naszej zatęchłej, politycznie Polsce na razie jest ściernisko, ale może dożyję, że będzie San Francisco!

Polska zawierzona Matce Boskiej!

Może być zdjęciem przedstawiającym cukierek i w budynku

Mam już taki skromny akcent świąteczny, ale kompletnie mnie te święta nie cieszą z wiadomych przyczyn.

Jedzenia robię tylko dla nas dwoje, gdyż na drugi dzień świąt mamy zaproszenie na obiad do naszej Córki!

Przyznam się, że nie jestem za tym, aby się gromadzić, ale będzie nas bardzo mało, a więc ryzyko jest niewielkie.

Dla nas robię tylko sałatkę jarzynową, sparzę białą kiełbasę, a do tego będzie biały barszcz z jajkiem na twardo i to wszystko.

Będzie też kawałek ciasta do kawy, bo to przecież tylko dwa dni!

Kto interesuje się przebiegiem pandemii na świecie, to wie, że pod rządami Joe Bidena zaszczepiono już 100 milionów Amerykanów, a szczepią ich nawet podczas jazdy samochodem i idzie to lawinowo.

Wiem, że w Korei Południowej wszystko, dosłownie wszystko podporządkowane jest w zwalczaniu pandemii i oni też tam mają ogromy sukces, ale trzeba chcieć i mieć mądry rząd, a nie korupcyjny!

Jest nas Polaków zaledwie 40 milionów, a ten rząd poległ po całości i z ledwością zaszczepione jest zaledwie 5 milionów, a do tego brakuje wszystkiego!

Brakuje lekarzy, pielęgniarek, łóżek, szczepionek, respiratorów, rurek do nich, a do tego karetki wożą pacjentów nawet 800 kilometrów, aby choremu znaleźć miejsce w jakimkolwiek szpitalu – zgroza i nóż w kieszeni się otwiera na to partactwo i dyletanctwo.

Maż otrzymał sms, że mogą go zaszczepić 27 maja, a nie mam pojęcia kiedy?

Ta pandemia nigdy się nie skończy jeśli nie zamkną kościołów, gdzie można się zarazić, bo ten rząd ma w opiece episkopat i dba o to, aby kościół zarabiał na pogrzebach, gdyż:

Kościół zapraszając wiernych z grupy ryzyka na mszę, naraża ich na śmierć. Każda śmierć, to pochówek. Każdy pochówek, to spora kasa dla księdza. Już wiecie, dlaczego Episkopat namawia ludzi do odwiedzania świątyń podczas szalejącej, śmiertelnej pandemii?

W Wuhan dzieją się cuda i oni wcale nie opanowali pandemii, gdyż tam pandemia mutuje i ludzie na nowo umierają!

Pandemia mutuje także w Amazonii, gdzie powstał nowy szczep – P1, a inaczej pandemia brazylijska. która masowo zabija ludzi, gdyż wszyscy wiemy, że bieda i brak opieki medycznej już dziesiątkuje tamtejszą ludność i powstają ogromne cmentarze.

Jeśli w Polsce zachorowania będą codziennie powyżej 30 tysięcy, to ten rząd grozi, że wprowadzi godzinę policyjną, ale co z tego, kiedy kościoły nadal będą otwarte, w których jeden od drugiego będzie się zarażał za przyzwoleniem księży, bo kasa musi się zgadzać na zasadzie:

Podobno Jezus powiedział do chorego człowieka , który nie mógł chodzić – Wstań, idź, Twoja wiara Cię uzdrowiła!

Właściwie po co ja się tak pieklę, kiedy były minister zdrowia – Szumowski na Jasnej Górze zawierzył służbę zdrowia Matce Boskiej!

Można więc lekceważyć wszelkie obostrzenia i nie nosić maseczek, bo wszystkich nas opieką otoczy kościół, ale takie perdoły, to tylko za rządów tego katolickiego szamba!

I jeszcze taka prawda czasu i ekranu:

Pewna babcia mówiła, że koronawirus to kara za homoseksualizm. Przestała tak mówić, gdy zachorował jej mąż, później ona, a na końcu jej ksiądz proboszcz.

Dobrej, spokojnej nocy!

Koronawirus. Brazylia. Polski misjonarz o dramatycznej sytuacji w Manaus

Może być zdjęciem przedstawiającym stoi, na świeżym powietrzu, pomnik i tekst „wyborcza.pl KRAKÓW koronawirus Pierwszy dzień lockdownu, a W Krakowie bierzmowanie dla dwóch roczników. "Myślę, że każdy z nas czuł się bezpieczny" Angelika Pitoń 27 marca 2021 15:35 K 8 ZDJĘĆ AgencjaGazeta Gazeta Fot. Adrianna Bochenek Agencja Gazeta”

rz

Idzie zmiana pokoleniowa!

Zdjęcie

 

Białoruś: Dziennikarki Biełsatu skazane za organizowanie zamieszek.

Sąd w Mińsku skazał w czwartek dwie dziennikarki Biełsatu Kaciarynę Andrejewą i Darię Czulcową na dwa lata pozbawienia wolności za „organizację zamieszek”. Reporterki aresztowano po tym, jak przeprowadziły relację wideo z akcji upamiętniającą zabitego zwolennika opozycji Ramana Bandarenkę.

To idzie młodość, młodość, młodość
I śpiewa chórem piosenką jak wiatr
I spadnie jak burza,
Jak w maju ulewa
Po której odradza się świat

Idzie zmiana pokoleniowa i choć być może ja tego nie doczekam, to ten proces się już zaczyna!

Wymrą dziadersi i młodzi ludzie przejmą stery w każdej dziedzinie i być może uda im się stworzyć nową tendencję i nowy  ład!

To się dzieje już na naszych oczach, kiedy polska młodzież opuszcza kościół, a na ulice Polski wychodzi coraz więcej młodych ludzi w różnych protestach i głośno wykrzykują swoje hasła i swoje racje!

Aby ratować Polskę, to wystarczy, że zemrze Kaczyński, który chce w Polsce stworzyć ustrój autorytarny i póki co ma swoich popleczników, którzy grają tak jak starzec im każe, ale to już nie długo!

Właśnie na Marsie wylądował Łazik ” Perseverance” i to jest też już dzieło młodych naukowców i matematyków, oraz konstruktorów!

Idzie zmiana pokoleniowa i niedługo na świecie dziadersi nie będą mieli nic do powiedzenia i mocno wierzę w to, że:

Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
I mocno wierzę w to,
że ten świat
Nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
Najwyższy czas,
Nienawiść zniszczyć w sobie.

Może być zdjęciem przedstawiającym na świeżym powietrzu

Świat się pomylił!

Nie żyje Diego Armando Maradona. Podano przyczynę zgonu - o2 - Serce Internetu

Świat obiegła druzgocąca dla milionów ludzi wiadomość, że oto w wieku 60 lat odszedł od nas Diego Maradona!

Na Facebooku przeczytałam taką oto opinię o zmarłym,  którą napisała Fiola Najdenowicz i zgadzam się z nią, co do słowa.

Fiolka jest wokalistką, ale nie za bardzo się nią interesuję, ale jej opinie o świecie są trafne i często kontrowersyjne!

Tym razem nie przegięła, bo napisała czystą prawdę, że świat hołubi ludzi na to nie zasługujących!

Napisała więc i czytamy:

Fiolka Najdenowicz

„był ćpunem, damskim bokserem, znęcał się nad zwierzętami. A cały świat go opłakuje, bo przez kilka lat dobrze grał w piłkę nożną. Niepojęte.

edit: pora skończyć raz na zawsze z wielbieniem i podziwem dla przemocowców, narcystycznych psychopatów, gwałcicieli i sadystów, choćby byli nie wiem jak potężni, piękni, czy utalentowani”

Ja się piłką nożną średnio interesuję, ale był okres taki, że kiedy Górski prowadził naszą drużynę piłkarską, to nawet byłam na bieżąco!

Pamiętamy tamte nazwiska jak Tomaszewski, Dejna, Lubański, bo to byli chłopcy, którzy grali dla Polski, a nie dla kasy!

Pamiętamy słowa piosenki, która nas uskrzydlała a brzmiała:

„Po zielonej trawie piłka goni, Albo my wygramy, Albo oni. Albo będzie dobrze, Albo będzie źle, Piłka jest okrągła, A bramki są dwie”

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,no_to_co,my__kibice__po_zielonej_trawie_pilka_goni_.html

Potem przyszła era Lewandowskiego i jego kolegów, którzy zarabiają niewiarygodne pieniądze i nie pogardzą żadną reklamą, aby swój milionowy budżet powiększać i tu mój entuzjazm i fascynacja spadła do „zera”

Najgorsze są żony tych sławnych piłkarzy, które się na nich zawiesiły i brylują na „Pudelku”, a mówi się o nich „WAGs”

Są to dziewczyny piłkarzy, które właściwie niczym się nie wyróżniają, prócz poprawianej urody za kasę swoich mężów.

Nie mają nic szczególnego do powiedzenia, ale za to sprzedają swoją prywatność w Internecie.

Taka Anna Lewandowska właśnie ogłosiła, że:

„Grudzień przeznaczymy na celebrowanie nastroju, PIECZĄC PIERNICZKI”

Piecząc pierniczki, a nie piekąc – mała, głupiutka żona piłkarza!

Wnerwia mnie, że nawet TVN ogłosił, że oto od nas odszedł wielki piłkarz – Król – Bóg, kiedy odszedł człowiek, któremu udało się wygrać coś – haratając w gałę!

Niech płacze za nim Argentyna, bo oni w tej biedzie muszą mieć swojego Boga i ja to rozumiem, ale nie zamierzam ronić łez za kimś, kto bratał się z politykami mającymi krew na rękach!

Tymczasem w Polsce zmarł Marcin Król –  polski filozof polityki, historyk idei i publicysta, profesor nauk humanistycznych, profesor zwyczajny Uniwersytetu Warszawskiego.

Ogromna strata i tacy ludzi są warci wspomnień i wielkiej żałoby!

[*]

Jeszcze wczoraj na FB opublikował swój felieton oznaczony liczbą „100”

Był to człowiek, który miał światu coś do powiedzenia i czytamy jakże mądre rozważania;

„Notatki 100
Kryzys nowoczesności. Wolność kobiet. Piszę naturalnie w związku z ostatnimi wydarzeniami, ale chciałbym pokazać zjawiska i postawy niekoniecznie powszechnie znane. Najpierw nieco historii. Kobiety w nowożytności musiały rodzić. Brak jest pewnych danych, jak często miała miejsce aborcja naturalna, jak często rodziły się dzieci, które natychmiast umierały i jak wiele z urodzonych miało nieodwracalne wady genetyczne. Sięgnijmy więc pod drastyczny przykład Królowej Anny (Anglia 1702-1707). Anna poroniła 16 dzieci (nie wiemy co znaczyły te poronienia), urodziła córkę, która żyła rok i syna, księcia Gloucester, który żył 11 lata, ale był niepełnosprawny. Ogółem 18 dzieci i wyczerpana całkowicie umarła, kiedy miała 49 lat. Wielka Królowa Wiktoria urodziła z olbrzymią niechęcią 9 dzieci, z czego kilkoro bardzo nieudanych fizycznie. Dzieci nie znosiła, ale jej potomstwo potem panowało w połowie Europy. Łatwo zdać sobie sprawę, jak liczną i sprawną pomoc musiały mieć obie królowe. A przecież kobiety znajdujące się niżej w ówczesnej hierarchii tak samo rodziły, roniły i wychowywały niesprawne dzieci. Skala zjawiska była kolosalna. Jednak Pan Bóg nie interweniował.
Na czym polega różnica z czasami współczesnymi. Tylko i wyłącznie na medycynie, która pozwala wykryć ewentualność poronienia, genetyczne wady płodu i pozwala na długie życie osobom niepełnosprawnym. Czy jednak znamy wiele kobiet, które rodzą 18 dzieci? Nie. Dlaczego zatem? Bo olbrzymia większość kobiet, w każdym razie w świecie zachodnim, a także mężczyzn, reguluje na różne sposoby liczbę dzieci. Co jednak z dziećmi, o których odpowiednio wcześnie wiemy, że są genetycznie uszkodzone lub wręcz martwe w łonie matki? Roztropna odpowiedź brzmi: Pan Bóg w dalszym ciągu nie interweniuje, bo nie byłoby tylu nieszczęść. Dlaczego zatem człowiek pozwala sobie zająć miejsce Boga i – tylko dzięki postępowi wiedzy – wkraczać w decyzje natury? Jakim prawem? Otóż całkowicie bezpodstawnie. Odrzućmy od razu beznadziejny spór o to, kiedy płód staje się człowiekiem.
Oczywiste, że płód jest człowiekiem, ale co z tego wynika? Czy płód genetycznie uszkodzony ma godność ludzką? Tą drogą nigdzie nie zajdziemy. Dlatego przeciwnicy aborcji źle stawiają sprawę. Chodzi o to, czy było lepiej, kiedy sama natura eliminowała dzieci, które nie mogły żyć, czy obecnie, kiedy wkracza w to prawo, a potem lekarz? Też nie ma dobrej odpowiedzi, bo jak wielokrotnie mówiłem, prawo nie jest najważniejsze. A przede wszystkim skoro mówi się o życiu od poczęcia, to jak prawo traktuje sprawę poczęcia i fakt, że raczej potrzeba do tego także mężczyzny? Jaka jest jego odpowiedzialność, skoro to nie on nosi ciążę? Fundamentalna. Dlaczego więc mężczyzna nie jest odpowiednio karany? Logicznie powinien obowiązywać nie zakaz aborcji, ale zakaz stosunków płciowych, jeżeli ich celem nie jest wyprodukowanie dziecka. Kto by to sprawdzał i jak nakładane byłyby kary?
Bezradność prawa widać doskonale także wtedy, kiedy rozważymy inne okoliczności towarzyszące przymusowej ciąży. Kto będzie opiekował się dzieckiem? Czy prawo ma na to sposób poza alimentami? A już na pewno nie sposobu na to, kto będzie kochał dziecko? Wszystko to zależy od kobiety, więc do niej powinna należeć ostateczna decyzja. To ona cierpi – ciążą nie jest rozrywką – to ona zostaje z reguły sama z niepełnosprawnym dzieckiem. To ona musi donosić martwy płód. Prawo nic nie mówi o roli mężczyzny we wszystkich okolicznościach towarzyszących urodzeniu dziecka, a przedtem donoszeniu ciąży.
Natomiast filozofia wiele mówi na temat wolności każdego człowieka, w tym wolności ciężarnej kobiety, która – zauważmy – też jest człowiekiem. Nie chodzi o to, by kobiety dokonywały aborcji, bo tak im się podoba, lecz o to, że nie ma takiego autorytetu, który może im tego zakazać. Zapewne nadmierna swoboda w tej mierze nie jest korzystna, ale tak samo jest z każdą nadmierną swobodą. Dysponowanie przez ludzi wolnością oznacza, że niektórzy spośród nich będą tej wolności nadużywali, ograniczając wolność innych, także wolność płodu. Nie mamy wyboru. Albo jesteśmy liberałami, albo wszystko poddajmy karze więzienia.
Wreszcie niektórzy mówią w tym przypadku o problemie aksjologicznym i o nieuniknionym konflikcie prawa i wartości. Jest to nonsens. Wartości czyli demokracja, czyli my wszyscy, stoimy ponad prawem. Prawo jest dla nas, a nie my dla prawa. Prawo pomaga nam żyć razem we wspólnocie demokratycznej i usuwa to, co mogłoby tej wspólnocie zagrażać. Proszę mi wyjaśnić, jak takiej wspólnocie zagraża kobieta w ciąży ze zdeformowanym genetycznie dzieckiem? Jeżeli nie, to proszę zostawić kobiecie wolność, bo prawo nie pozwala na ingerencję. A obecna zmiany interpretacji Konstytucji są nie dlatego bezpodstawne, że Trybunał Konstytucyjny jest źle powołany, nie dlatego, że kieruje się ideologią PiS, nie dlatego, że wkracza w uprawnienia jednostki, lecz dlatego, że nie ma uprawnień do podejmowania tego rodzaju decyzji, które nie podlegają prawu. I to jest najważniejsze. Wolność kobiet od prawa stanowionego.
Lektura polecana: John Stuart Mill, „Poddaństwo kobiet”.

Zdjęcie

COVID – 19 zmienił świat!

 

Potem dowiedziałam się, że CBA weszło do domu mecenasa – Romana Giertycha i od razu pomyślałam sobie, że oto ta szuja wicepremier rozpoczął czystki na tych, których nie lubi i tych, którzy walczą z tym reżimem!

  • Roman Giertych znalazł się w szpitalu! Kto zapłaci za to jeśli nie przeżyje tak jak kiedyś Barbara Blida?

Aby odwrócić uwagę od nieopanowania pandemii wziął się za pomocą Ziobry do aresztowań i skuwania w kajdany!

Dobiło mnie to, bo oto mamy już Rosję, która posługuje się takimi samymi metodami!

Już nie Białoruś, bo tam ludzie walczą o wolność, a my milczymy!

Ciekawe kiedy będą podtruwać niewygodnych nowiczokiem, bo wiem, że ten drań jest zdolny do wszystkiego!

My pozamykani w domach nie mamy bladego pojęcia jak pandemia wpływa na nas wszystkich i z czym się to wszystko wiąże!

Rządzący mówią, że polscy lekarze migają się od swojej pracy w czasie wirusa, a niejaki kretyn Karczewski rzekł dzisiaj, że jedząc jabłka nie zachorujemy!

Komu Polacy powierzyli władzę?

A my zmieniliśmy się i będziemy zmieniać, a strach codziennie będzie nam towarzyszył i nie ma od niego ucieczki!

Przeczytajcie, co napisał o tej strasznej sytuacji dr Mateusz Grzesiak, który wieszczy, że w tej pandemii będziemy nawet 3 lata!

Przeczytajcie i spróbujmy się wszyscy chronić, bo idzie zwariować jeśli nie nałożymy swoich pancerzy!

Ja podejrzewam, że jutro też będę miała mokre oczy i nie tylko z powodu jesieni, a dlatego, że przeżywam tak bardzo, co się wyrabia w moim kraju i na świecie!

Jak sobie Wy radzicie, bo mnie uciekanie w filmy pomaga na chwilę!

Dr Mateusz Grzesiak

„Spokojnie

Przygotujcie się. Nadchodzą ciężkie miesiące. Spodziewam się, że:

1. Media będą siały panikę jeszcze większą, niż dotychczas. To zwiększy poziom lęku i agresji.
2. Ludzie będą się radykalizować i wzajemnie atakować. Podziały na rzekomych „covidian” i „antycovidian” się wzmocnią.
3. Rząd będzie ograniczał swobody obywatelskie w imię walki z pandemią. Część ludzi się temu sprzeciwi.
4. Czytelnicy będą szukali potwierdzenia swych przekonań i znajdą autorytety ich wspierające, na których oprą przekonania.
5. Polskie binarne piekło – to, które widzieliśmy już na wyborach, ale z nowymi segmentami – będzie polaryzować społeczeństwo.
6. Wzrośnie liczba samobójstw, zintensyfikuje się przemoc domowa, będzie więcej przypadków depresji i PTSD.
7. Politycy będą próbowali przemycać ustawy, które uchronią ich przed potencjalnymi konsekwencjami popełnionych przestępstw.
8. Pojawią się kolejne wyzwania biznesowe dla tych branż, które są zagrożone ograniczeniami.
9. Na ulicach będziesz częściej słyszeć karetki, widzieć policję i wojsko, nieufających sobie ludzi.
10. Starszym pokoleniom mogą odpalić się traumy rodem z komunizmu i czasów, w których przeżywali silne kryzysy.

Co sugeruję:

1. Nie wchodź w polskie piekło, czyli wojnę jednej części społeczeństwa z drugim. Atakowanie kogokolwiek utrudni przejście przez kryzys, w którym wszyscy jesteśmy.
2. Chroń swoje dzieci. Potencjalnie znów zamkną szkoły, a to może oznaczać dla nich utratę przyjaciół, uzależnienie od tabletów, wzrost drażliwości czy narażenie na konflikty domowe.
3. Wyjdź z narcystycznej bajki, że znasz rozwiązanie albo z fanatyzmu, że istnieje „jedno dobre” – problem jest nowy i złożony, wszyscy się go cały czas uczą.
4. Nie licz, że zostaniesz zrozumiany przez tych, co myślą inaczej. Polskie społeczeństwo nigdy nie było tak zradykalizowane, a kryzys intensyfikuje istniejące słabości.
5. Obserwuj sąsiadów – w Polsce kilkanaście procent dzieci jest napastowane, 4 miliony kobiet to ofiary przemocy domowej, jest problem z alkoholizmem. Zgłaszaj, gdy dzieje się krzywda.
6. Pilnuj swojej psychiki i emocji, by nie wchodzić w pandemię strachu. Uprawiaj sport, medytuj, zarządzaj myślami, rozmawiaj, spędzaj czas z bliskimi, rozwijaj się, ucz, terapeutyzuj.
7. Nie ufaj wszystkiemu, co czytasz. Sprawdzaj źródła. Miej dystans do „newsów”. Nie katastrofizuj ani nie lekceważ. Uważaj na megalomańskich ekspertów.
8. Elastycznie dostosowuj się do okoliczności. Przewagę ma nie najsilniejszy element systemu, ale mający najwięcej rozwiązań. Bądź gotowy do zmiany i na zmiany.
9. Nie licz na to, że „to minie”, raczej bierz pod uwagę, że proces potrwa 2-3 lata. Naucz się w nim funkcjonować. Nie czekaj, ale proaktywnie podejmuj działania na bazie analiz.
10. Nie przepuść okazji do wzrostu. Kryzys to największa okazja do stania się mądrzejszym człowiekiem, więc obserwuj, analizuj, wykorzystuj nadarzające się okazje.

Spokojnie. Damy radę.

Ściskam
Mat”

Obraz może zawierać: 1 osoba, stoi i broda, tekst „KAT PIWECKA”

 

Obraz może zawierać: Adam Mazguła, tekst „WIDZIAŁEM RAZ ZDJĘCIE, JAK NA DYŻURZE JEDEN LEKARZ NIC NIE ROBI, A DRUGI ŚPI”

Kiedy kobieta, to gorszy sort!

„Kobieta jest ostatnią rzeczą, jaką stworzył Pan Bóg. Zrobił to w sobotni wieczór, gdy był już bardzo zmęczony” – ironizował Aleksander Dumas. Nikt się nie obrażał, bo wszyscy wiedzieli, że uwielbiający płeć piękną pisarz jedynie bawi się słowami. Podobnego zdania byli jednak mężczyźni, od których naprawdę zależał los kobiet – politycy, teologowie, filozofowie. Oni nie żartowali.

https://www.focus.pl/artykul/slaba-piekna-czy-gorsza-o-przypisanej-kobietom-roli

My kobiety jesteśmy bardzo ważne w łańcuchu ludzkości, bo to my nosimy swoje potomstwo pod sercem, rodzimy, a potem wychowujemy swoje dzieci i tak jest we wszystkich kulturach.

To my poświęcamy się dla rodziny i wiele bierzemy na siebie, bo tak  tradycja głosi, że kobieta ma za zadanie opiekować się swoimi dziećmi i stworzoną rodziną.

Oglądałam taki dokument, że kobieta i mężczyzna z innych kultur i wiary,  poznali się przez Internet i pisali ze sobą wiele lat.

Ona w końcu pojechała do Turcji, do swojego ukochanego, a on będąc muzułmaninem zabronił się jej ubrać  po europejsku i o mało jej nie pobił, kiedy włożyła bluzkę bez rękawów i odsłoniła za dużo ciała!

Co dzieje się w Polsce, kiedy facet tłucze kobietę latami, a jeśli jest politykiem, to go się chroni i to kobieta musi opuścić dom, zabrać dzieci i zamieszkać w jakimś społecznym domu!

Często takie znęcanie się na kobietą trwa wiele lat, ale w naszym kraju nie ma parasola ochronnego, by kobieta w razie przemocy otrzymała pomoc, bo rządzący umywają ręce!

Wg. polityków – my kobiety polskie nie mamy prawa do in vitro, a za aborcję grozi polskiej kobiecie więzienie!

Kobiety także zarabiają mniej od mężczyzn i to jest tendencja na całym świecie mimo, że kobieta ma takie samo wykształcenie.

Wiele aktorek się buntuje, gdyż w Hollywood zarabiają o dużo mniej od aktorów płci męskiej!

Kiedyś królowie czekali na potomka płci męskiej, bo nie liczyła się dla nich dziewczynka i byli bardzo z tego powodu nieszczęśliwi.

W Chinach, czy w Indiach dziewczynka też jest gorszym gatunkiem i takich przykładów jest tysiące w kulturach i tradycjach na świecie.

Obejrzałam dokument, który mnie skłonił do napisania tej notki!

Oto reporter znalazł się z Etiopii i tam trafił na plemię Hamerów i przeżył szok kulturowy.

Oto kobiety w  tym plemieniu zostają poddane biczowaniu giętkimi witkami aż do krwi.

Wyprano im mózg, iż poddanie się takiemu biczowaniu świadczy o bezgranicznej miłości do męskiego członka rodziny, a blizny na ciele zostają na zawsze i są ich dumą!

Ten obraz bardzo mną wstrząsnął i poszukałam artykułu na ten temat, a świadczy to o tym, że mężczyzna nawet w takich kulturach ma lżej, bo by stać się mężczyzną musi tylko przeskoczyć cztery razy byka, a kobietę się katuje często na śmierć!

Dziwny jest ten świat, gdzie wciąż jest tyle zła!

„Biczowanie kobiet, tańce, skoki na grzbietach byków. Reporterka 24 świadkiem Ukuli Bula.

„Hamerowie twierdzą, że dojrzałość osiągana jest tylko wtedy, gdy serce człowieka zawędruje do oczu i od tej chwili oczy będą patrzyły sercem” – napisała o żyjącym w południowo-zachodniej Etiopii plemieniu Iza. Reporterka 24 miała okazję obserwować wyjątkowy, a zarazem brutalny egzamin dojrzałości młodych mężczyzn, czyli Ukuli Bula. Zachęcamy Was do obejrzenia zdjęć z tej niezwykłej afrykańskiej podróży.

Ukuli Bula, czyli jak chłopiec staje się mężczyzną

Reporterka 24 z mężem, mieli okazję odwiedzić plemię Hamerów – etiopski lud żyjący w południowo-zachodniej części kraju znany jest ze swoistej inicjacji młodych mężczyzn, czyli obrzędu Ukuli Bula.

– Wysuszonym korytem rzeki szliśmy do wyznaczonego miejsca uroczystości – relacjonuje Iza. – Ważnym etapem obrzędu było biczowanie. Poddają się temu dobrowolnie młode kobiety z rodziny Ukuli. Jest to wyraz oddania, lojalności i miłości do brata. Po biczowaniu jest malowanie twarzy. Po tym, wszyscy goście przenoszą się w miejsce, gdzie znajdują się byki i tam wcześniej biczowane kobiety tańczą. Mają przymocowane do nóg dzwonki, trąbią w metalowe trąbki. Odpoczywają i znowu tańczą – opisała Reporterka 24.

Po tańcach i wróżbach, związanych z przyszłością Ukuli, następuje ustawienie byków w szeregu. – Po ich grzbietach chłopiec będzie musiał przebiec cztery razy. Od skoków zależy dalszy los, poważanie, pozycja w wiosce i przyszła żona. Hamerowie twierdzą, że dojrzałość osiągana jest tylko wtedy, gdy serce człowieka zawędruje do oczu i od tej chwili oczy będą patrzyły sercem – napisała autorka zdjęć.

„Bieda i niemoc”

Reporterka 24 była wyznała, że Etiopia nie zrobiła na niej najlepszego wrażenia na pierwszy rzut oka.

– Wszechobecny gruz, śmieci, zrujnowana nawierzchnia, sklepy uznawane za luksusowe przypominają czasy Gierka, setki zdezelowanych samochodów, ogólna bieda i niemoc, jednak ludzie są naprawdę życzliwi i uśmiechnięci – zaznaczyła Iza”.

Hamerski skok - www.kalejdoskopzycia.pl

Biczowanie kobiet, tańce, skoki na grzbietach byków. Reporterka 24 ...

Miesięcznik Poznaj Świat - Skok w dorosłość - Elżbieta i Piotr Hajduk

Wieczorne rozmyślania.

Nadal wszyscy jesteśmy w kwarantannie i słyszałam w telewizji, że rośnie fala przemocy w domach.

Nie wszystkim służy siedzenie cały czas z rodziną i dlatego budzi się agresja.

Przeważnie kobiety dzwonią do instytucji pomocowych, bo nie mają dokąd uciec, gdyż partner bije swoją kobietę, a także dzieci.

Mąż podlewał dziś rośliny na placu za naszym balkonem, bo w kwietniu nie spadła u nas ani jedna kropla deszczu.

Kiedy podlewał – ja stałam na balkonie i słyszałam z oddalonego dużo od nas bloku jak ktoś strasznie krzyczał, jakby już z rozpaczy, a może to krzyczało dziecko.

Nie można było tego zlokalizować, bo gdybym wiedziała, w którym to mieszkaniu  – zadzwoniłabym na Policję.

Mamy sąsiadkę przez ścianę – starszą panią, która lubi wszystko, co jest zielone.

Napełniła butelkę plastikową o poj. 5 litrów i z ledwością podlewała nasze wspólne rośliny.

Mąż pomógł, gdyż rozwinął wąż ogrodowy i porządnie podlał dwie magnolie, krzak bzu i kilka malutkich choinek, a także dwa rododendrony!

Myślę sobie tak, że to lato będzie dla nas wszystkich bardzo smutne, bo jeśli nadal będziemy musieli siedzieć w domach, to ludzie nie pojadą na wakacje, a dzieci na kolonie i obozy!

U mnie w mieście jest cudne jezioro z plażą miejską i niestety będzie ona pusta w tym roku i może przyszłym.

Nie mam pojęcia jak wytrzymają w domach rodzice ze swoimi dziećmi  w ten jakże cudny, wakacyjny czas?

Meteorolodzy zapowiadają suszę, a więc rolnicy stracą wszystko, a rząd im nie wypłaci żadnych dopłat, gdyż rząd nie ma już pieniędzy i to będzie kolejny dramat, bo świat może stanąć w obliczu głodu, a ceny będą szybowały!

O co się jeszcze martwię?

Kiedy czytam, że ludzie trują i zabijają pszczoły, to trafia mnie szlag!

Jeśli wyginą te małe, pożyteczne owady, to będzie po ludzkości, a wielu tego nie pojmuje!

Nie tylko koronawirus powinien ludzkości dać do myślenia, ale i to, że powinniśmy oszczędzać wodę, bo jak jej też zabraknie, to będzie koniec!

Na świecie pracę straciło miliony ludzi i jeśli w tym czasie nie otrzymają pomocy od swoich rządów, to już jest dramat i ten konorawirus powinien nas wszystkich nauczyć pokory!

Lubię te moje długie wieczory, bo sobie tak po całym dniu – rozmyślam.

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie stoją, roślina, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, niebo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: roślina, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Nasza codzienność w trudnym czasie!

Obraz może zawierać: jedzenie

Jak pisałam w niższej notce upiekłam ciasto na osłodę życia w tych trudnych czasach, ale najpierw po wstaniu o poranku spytałam Męża skąd ma wysypkę na czole!

Szybko poleciał do lustra i o mało mnie nie udusił, bo ja się dusiłam ze śmiechu, bo mi się udał prima aprilis! 😀

Ciasto wyszło smaczne i zrobiliśmy sobie z Mężem sjestę, bo ja ciasto z kawą i mlekiem, a Mąż z herbatą.

Dziś u mnie było wyłączenie światła, takie niespodziewane i kiedy mi wyłączono media, to tak jakby na chwilę powietrze ze mnie zeszło, gdyż nie umiem funkcjonować bez laptopa, radia i telewizji, a w smartfonie to dla mnie za mało!

Na szczęście trwało to tylko 25 minut.

Pewnie teraz kiedy jesteśmy w izolacji, to w każdym domu gadamy o tym samym, bo nikt nie wie jak to wszystko długo potrwa.

Niżej wkleiłam zdjęcie Męża łódki, który o tej porze rozpoczynał sezon wodny, a w tym roku może o tym zapomnieć i my wszyscy możemy zapomnieć o wakacjach!

Przedsiębiorcy nadal są bez pomocy finansowej i wiele już swoich działalności pozamykali.

Powstanie więc pytanie jak oni będą żyć, a trzeba sobie zdać sprawę z tego, że po wszystkim już nic nie będzie takie samo!

Czytam, że wielu z nich już ma lęki i wpada w depresję, gdyż ich być, albo nie być jest zagrożone, a przecież mają rodziny i dzieci!

Morawiecki zapowiedział, że pieniędzy nie ma już na NIC!

Dziś wieczorem Kaczyński zwołał naradę na Nowogrodzkiej i ciekawe co wymyślił, bo dla niego najważniejsze są wybory w maju, a nie byt naszego narodu. On ma to w czterech literach!

Jutro możemy się obudzić w stanie wyjątkowym!

Trzymajcie się i dbamy o siebie!

Mnie wciąż zastanawia jak ten stan znoszą nasze dzieci i wnuki i jeśli je macie, to przeczytajcie koniecznie list z Francji – z Ministerstwa Edukacji!

„List francuskiego Ministerstwa Edukacji do rodziców.

„Drodzy rodzice dzieci w wieku szkolnym, możliwe, że skłaniacie się teraz do tego, aby ułożyć bardzo dokładny plan dnia dla swoich dzieci. Macie duże nadzieje na wielogodzinną naukę wraz z rozmaitymi aktywnościami online, eksperymentami naukowymi i opracowaniami książek. Ograniczacie dostęp do elektroniki, aż wszystko będzie zrobione! Proszę abyście pamiętali o tym:

Nasze dzieci boją się tak samo jak my. Nasze dzieci nie tylko słyszą wszystko, co dzieje się wokół nich ale również odczuwają nasze nieustanne napięcie i stres. Jeszcze nigdy nie przeżyły czegoś takiego. Pomysł, aby przez kilka tygodni nie chodzić do szkoły początkowo brzmiał wspaniale.Dawał wyobrażanie wesołego czasu, jak w wakacje, a nie rzeczywistości oznaczającej bycie uwięzionym w domu, bez możliwości spotykania się z przyjaciółmi.

W najbliższych tygodniach problemy z zachowaniami Waszych dzieci będą się nasilały. Strach, złość czy protesty dotyczące tego, że nie mogłam robić wszystkiego, jak zazwyczaj – to będzie się zdarzało. Będziecie obserwować w najbliższych tygodniach kolejne ataki, napady złości i oznaki buntu. To jest normalne i w tych warunkach należy się tego spodziewać.

To, czego potrzebują teraz dzieci, to czuć się kochane i bezpieczne. Czuć, że wszystko będzie dobrze. A to może oznaczać konieczność zarzucenia waszych planów i okazania jeszcze większej miłości Waszym dzieciom. Pieczcie ciasta i malujcie obrazy. Grajcie w gry planszowe i oglądajcie razem filmy. Zróbcie wspólnie jakiś eksperyment naukowy albo znajdźcie wirtualne wycieczki po zoo. Zacznijcie całą rodziną czytać jakąś książkę. Okryjcie się ciepłym kocem, przytulcie i nie róbcie nic.

Nie martwcie się o to, że stracicie coś z programów szkolnych. Każde dziecko siedzi w tej łodzi i wszystko będzie dobrze. Kiedy znowu wrócimy na zajęcia wszyscy wspólnie skorygujemy kurs i spotkamy się z naszymi uczniami w tym miejscu, w jakim są.
Nauczyciele są fachowcami! Nie toczcie walk z Waszymi dziećmi dlatego, że nie chcą dodawać. Nie krzyczcie na swoje dzieci, kiedy nie chcą iść zgodnie z programem. Nie przymuszajcie ich do 2 godzin nauki, jeśli bronią się przed tym.

Jeśli mogę się z Wami podzielić jednym, to właśnie tym: na końcu zdrowie psychiczne naszych dzieci będzie dużo ważniejsze niż ich umiejętności akademickie. A to, co czuły w tym czasie, zostanie z nimi jeszcze na długo po tym, kiedy zatrze się już wspomnienie o rzeczach, które robiły w czasie tych tygodni. Myślcie o tym każdego dnia.”

Obraz może zawierać: niebo, łódź, drzewo, na zewnątrz, przyroda i woda

Dzieci i koronawirus!

 

Obraz może zawierać: 1 osoba, siedzi, tabela i w budynku

Najbardziej chyba ten stan z koronawirusem przeżywają dzieci.

Nie znały przecież takiej sytuacji, że nie mogą iść do szkoły, przedszkola, na basen, czy też na salę sportową, a także na żadne zajęcia dodatkowe i z pewnością brakuje dzieciom kontaktu z rówieśnikami.

Dzieciom trudno to wszystko wytłumaczyć, bo dorosłym już tak:

Obraz może zawierać: tekst „Pierwszy raz możesz uratować ludzkość nicnierobieniem i leżeniem przed telewizorem. Nie spierdol tego.”

Dzieci zamknięte w domach są jak na razie na dwa tygodnie, ale sądzę, że ta kwarantanna się znacznie przedłuży, bo Minister Zdrowia przewiduje, że w ciągu następnych dwóch tygodni wzrośnie skala zachorowań.

Pojawiają się w sieci poradniki jak zająć dzieci, aby mniej odczuwały izolację  – lista poniżej.

Jest wielki kłopot z opiekowaniem się dzieci, bo Ministerstwo Zdrowia nie poleca, aby zwozić dzieci do Babć i Dziadków, bo to oni są najbardziej podatni na wirusa.

Jak sobie więc radzą rodzice, którzy często muszą iść do pracy i jest dylemat, co zrobić z dziećmi?

U moich dzieci sprawa jest tak rozwiązana, że jedna Córka pracuje w szkole, a więc póki co ma wolne od pracy na czas dwutygodniowej kwarantanny.

Druga zaś idzie do pracy co drugi, albo trzeci dzień i dzieli opiekę nad dziećmi z mężem, który zabiera pracę do domu i pracuje zdalnie.

Moje Wnuki także uczą się z pozycji domu i zadania robią w domowym zaciszu dzięki rozwiniętej technologii.

Ja jako seniorka kompletnie nie wiem na czym to polega i jakimi programami obsługiwane jest takie nauczanie, ale nie ma innego wyjścia!

Myślę, że nie jedno dziecko przechodzi traumę w tak  niezrozumiałej sytuacji, że dla wielu będzie potrzebny psycholog!

Drogie Babcie i Dziadkowie jak to wygląda w Waszych rodzinach – podzielcie się!

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

 

 

 

W co się bawić? W co się bawić, Gdy możliwości wszystkie wyczerpiemy ciurkiem? – Wojciech Młynarski!

Obraz może zawierać: tekst „Swiat musiał się zatrzymać by nie upaść. Szkoły musiały się zamknąć by matki ojcowie znów stali się opiekunami dla swoich dzieci przemyśleć czy 14 godzinny dzień pracy jest celem życia, sztucznie narzuconą konsumpcji? masz lepszy ciuch, zegarek czy samochód? A wnętrzem? Ile jest warte życie? Czas spędzony rodziną? mniej warty przedmioty które gromadzimy? nasze Konsumpcyjny świat doprowadził ekologicznego ekonomicznego, świat tonie długach śmieciach, każdy każdemu jest coś winien, ludziom ciągle kryzysu że wszystko nagle się zatrzymuje, bardzo droga lekcja. Może ilepiej bo zwykle docenia się to, za się słono płaci, za darmo, dla żadnej”
„Nazywam się Milijon – bo za miliony kocham i cierpię katusze”.

Słowa „Nazywam się Milijon…” wypowiedział Konrad w III części dramatu „Dziady” Adama Mickiewicza.

Tak, ciepię, kiedy sobie uzmysłowię, że miliony ludzi na świecie jest uwięzionych we własnych domach,

Cierpię, bo w tych domach są osoby zupełnie samotne, a także ludzie cierpiący na depresję, chorzy, inwalidzi opuszczeni przez wszystkich!

Nie myślałam, że przyjdzie mi dożyć tak strasznego czasu i sądzę, że obecna sytuacja jest gorsza niż wspomniany niżej przeze mnie Stan Wojenny w Polsce.

W Stanie Wojennym mogliśmy chodzić do pracy, zaprowadzać dzieci do przedszkola, a więc żyliśmy w miarę normalnie i tylko godzina policyjna nas ograniczała, a teraz?

Kwarantanna całego świata i w tych domach często dochodzi do agresji, rozpaczy, zwątpienia, przerażenia i strachu, co będzie dalej!

Ja jako osoba starsza mająca Męża nie odczuwam tego strachu, bo jesteśmy we dwoje i sobie pomagamy, aby przetrwać.

Jednak martwię się o swoją rodzinę, a także muszę mieć w ryzach Męża, który jest pracoholikiem i nie umie się odnaleźć w tej trudnej dla  Niego sytuacji!

W wielu domach są osoby samotne, do których nikt z bliskich nie zajrzy, by się zainteresować i pomóc!

Żyją między nami także ludzie bezdomni, którzy są osłabieni, a więc mogą chorować i roznosić zarazę i im też trzeba pomagać!

Jest straszno i duszno i my uwięzieni nawet nie zauważymy, kiedy w Polsce nastanie wiosna i się zazieleni!

Światowa finansjera leci na pysk i nie wiadomo kiedy się odbije od dna, a na tym stracimy my wszyscy!

Dziś w radio słyszałam, że niemieccy naukowcy są blisko do opracowania szczepionki i o tym dowiedzieli się Amerykanie.

Chcą wykupić tych naukowców za miliard dolarów, a szczepionkę zastosować tylko w Ameryce!

W poniższym klipie pokazał dron, jak wygląda Warszawa!

Wszystko się sprawdziło jak na filmach katastroficznych, kiedy zamiera życie na Ziemi!

Cd. niżej!

Pocieszające jest to, że ludzie uwięzieni w domach mają różne sposoby, aby nie dostać „fiksum – dyrdum”, co mi pomaga bardzo, bo na twarzy pojawia się „banan”.

Włosi wychodzą na balkony i śpiewają, a mnie przyszło na myśl takie coś, abyśmy my Polacy wywieszali naszą flagę, by się solidaryzować z sąsiadami będącymi w takiej samej sytuacji, a także z lekarzami, pielęgniarkami, sprzedawcami, policją, strażakami, bo oni wszyscy są zaangażowani w ratowanie naszego życia!

Jak sobie radzicie z nadmiarem wolnego czasu?

Mnie pomaga jak zawsze Internet, bo dyskutuję z ludźmi o tej sytuacji, a także nadrabiam braki filmowe, albo robię powtórki z przed lat!

Dziś obejrzałam film Polańskiego „Nóż w wodzie”.

Obraz może zawierać: 2 osoby, tekst

Obraz może zawierać: tekst