Archiwa tagu: Weto

Weto!

Dzisiaj tj. 27 grudnia, parę minut po godzinie 12.oo Anżej zawetował ustawę w sprawie Lex TVN i jaki to dzielny chłopak się okazał na najwyższym stanowisku w Polsce.

Dziennikarze pieją z zachwytu, że ten dzban uratował oto Wolne Media i postawił się w pozycji niezależnej od Kaczyńskiego.

Akurat niezależny, a dlaczego dzisiaj to zrobił, ano dlatego, że jest piękna zima i czas jechać na narty, aby odpocząć od tego zamieszania i inwektyw!

Ja tam mu nie dziękuję za to weto, bo głowa państwa powinna wykonywać swoje obowiązki zgodnie z prawem, a jak było przez 6 lat tej marnej prezydentury – pamiętam.

Politycy piszą na Twitterze, że presja ma sens i może i tak, że apel do niego podpisało dwa miliony ludzi, a przed świętami wyszły tysiące na ulicę!

Może to ten fakt obudził w nim jakieś poczucie wstydu, a może ta ustawa miała przykryć inflację, drożyznę, nepotyzm, podsłuchy Pegausem – kto to tam wie.

Myślę, że sobie skalkulował, że to jest jego ostatnia kadencja i nie ma już chyba nic do stracenia, aby ratować swoją dupę.

Na swoim FB napisałam, że:

Maliniak już sam gra na siebie, bo pod dupskiem się zapaliło i dlatego TVN-u się nie wysadziło!

On wie, że po odejściu z urzędu nie ma żadnych szans na zaistnienie i kto wie, gdzie go do roboty wezmą, bo prawnik z niego jest jak z koziej dupy trąba i czeka go chyba TS.

Stany Zjednoczone nie wybaczyłyby mu zamknięcie ich kapitału w Polsce i nie miałby żadnych szans na zarobek w USA gdyby był zapraszany na wykłady i to zaważyło u Anżeja, że nie będzie miał za co żyć!

Kaczyński zrobił z niego niemotę i całkowicie sobie go podporządkował, a ten ze strachu zmarnował swoją karierę i odejdzie jako cieć i w niesławie.

Ustawę skierował do Sejmu, a tam prawica musiałaby mieć 271 głosów, co jest nieosiągalne, a więc ustawa przepadnie.

Jednak sądzę, że za jakiś czas wróci, bo mu nie podarują tego weta, a Kaczyński nienawidzi wolnych mediów i będzie drążył.

Tak źle i tak niedobrze, bo na TT po prawej stronie plują na Anżeja i wyzywają go od zdrajców i Żydów!

Jest płacz i zgrzytanie zębów i posądzenie, że stanął obok Tuska i sprzedał Polskę obcemu kapitałowi.

Anżej osłabił tym wetem bardzo, ale to bardzo PiS i ludzie piszą, że w marcu to wszystko pierdyknie.

Nie byłabym taka pewna, bo Kurski jak pisałam niżej, bawi Polaków disco – polo i lud się bawi, nie zważając na to, że za chwilę będą spływały nowe rachuneczki – wysokie rachuneczki!

W każdym razie jest ciekawie!

Przez uległość cała rodzina Dudów skrzywdzona, bo niby gdzie niemowa znajdzie robotę i druga niemowa ich córka i czy warto było tak się zeszmacić!

Reklama

Jak weto zrodziło się w głowie Adriana?

 

Zeszły weekend był jednym z piękniejszych tego lata!

Temperatura w granicach 22 stopni nad morzem i lekka przyjemna bryza.

Słońce nie zasłaniane przez chmury, co zapowiadało przyjemne i spokojne dwa dni z dala od zgiełku w mieście.

Tam gdzieś w Polce wyszło tysiące ludzi na ulicę i krzyczeli coś o wolnych sądach, demokracji!

Nieśli transparenty, flagi, jakieś znicze i białe róże – normalnie horror.

Adrian miał dość tego hałasu pod Pałacem Prezydenckim i wykonał telefon do Agaty!

– Kochanie! Zwiewamy z tego miejsca! – Szykuj się kochanie, bo lecimy helikopterem do spokojnej Juraty! – Ja muszę odpocząć!

Wylądowali w Juracie i Adrian liczył na spokojny, przemiły, małżeński czas.

Agata zachwycona miejscem  – z kawą usiadła na tarasie. Miała ciekawą lekturę i się w niej zatopiła.

Czuła się bezpieczna, a kiedy Adrian zaproponował jej rejs skuterem po falach Bałtyku – zaproszenie przyjęła.

Nadszedł wieczór i oboje po atrakcjach, udali się po pysznej kolacji z ośmiorniczkami w roli głównej  – do sypialni.

Sypialnia przepięknie urządzona z dużym łożem i haftowaną pościelą! Bajka!

Agata wzięła relaksujący prysznic, a potem nasmarowała ciało balsamem i twarz najlepszym kremem.

Nałożyła na siebie zwiewną koszulę i wyglądała bardzo ponętnie!

Adrian i nie tylko –  oszalał na widok żony.

Też wziął tusz i spryskał ciało dobrą wodą kolońską.  Był gotowy do skoku jak rasowy lew!

Kiedy wślizgnął się pod kołdrę – Agata czytała Pudelka na tablecie.

Adrian swoją delikatną dłonią pogłaskał udo Agaty, ale ta go ofuknęła.

– Ależ Agatko! – Mam chęć na miłość z tobą, bo przecież nie mamy nigdy na to czasu.

Agata była zła i jej twarz się brzydko zmarszczyła!

– Adrian! – Nie będzie żadnej miłości, bo ty nie masz jaj!

– Jeśli dalej będziesz się uginał przed prezesem, to ja biorę z tobą rozwód, bo mam dość takiego tchórza za męża! Już nie potrafię robić dobrej miny do złej gry – Mam dość – krzyknęła!

– Namyśl się, co masz zamiar zrobić z ustawami o sądownictwie i masz czas do końca weekendu!

– Nawet nie wiesz jak nasza Kinga cierpi przez takiego ojca bez kręgosłupa, co to się nie umie postawić zwykłemu posłowi.

– Masz czas do poniedziałku i jeśli nie zawetujesz tych ustaw to ja odchodzę!

– Odejdę i cały świat będzie się z ciebie śmiał!

Agata obróciła się na drugi bok  z impetem i zasnęła.

Adrian nie spał dwie noce! 😀

Powtarza się 2005/07 – idą po przegraną!

Kiedy o poranku „Prezydent” o godzinie 10 wydał z siebie, że „zawetujem tom ustawem”, co przypomniało mi Lecha Wałesę – „nie chcem, ale muszem”, to moje pierwsze, co napisałam na FB – „gdzie jest haczyk”?

Ludzie mi odpisali – no właśnie, gdzie jest haczyk, bo niewątpliwie jest! Nastąpiła konsternacja!

Nic z tego – „Prezydencie” – nie uśpisz czujności Polaków, bo Oni dalej będą wychodzili na ulicę!

Manipulacja została od razu dostrzeżona!

Podpisanie ustawy o Sądach Powszechnych sprawi, że trafi ona na szaraków, którzy nie są majętni i nie mają znajomości w PiS!

Będą oni karani przez wynajętych sędziów Ziobry, a procesy będą wyglądały jak w Turcji!

Polacy obejrzyjcie sobie film pt. „274 dni” i tam zobaczycie mechanizm sądów w Turcji!

Nie można do tego dopuścić!

Nie śpijmy i nie dajmy się omamić!

Pocieszenie!

Oni idą po przegraną jak w 2005/07.