
W tym kraju zaczynają się dziać cuda, bo oto przestępca łajza – tfu Mejza zamiast podać się do dymisji, to ogłosił się męczennikiem, bo cierpi za swoją partię i musi się jej poświęcić, gdyż Kaczyński może władzę stracić!
Cuda, bo oto zaproszony „gość” wstaje z wózka i pokazuje cudowne ozdrowienie za przyczyną przestępcy i naciągacza na chore dzieci, proponując pomoc za grubą kasę!
Czegoś tak obrzydliwego nigdy nie oglądałam w ciągu tych 6 lat, a obrzydliwości było setki.
Dzisiaj już naprawdę opadły maski tego bandyckiego Kaczyńskiego i jego drani jakich powołał do życia i dał im przywileje z naszych pieniędzy!
Brzydzę się Kaczyńskim i brzydzę się tymi ludźmi, a tak o tej sytuacji napisał Marek Migalski przed chwilą:
Marek Migalski
” Idą na dno. Dlatego będą mocno i na oślep machać łapami. Uważajcie na siebie”
Jeśli Kaczyński postanowi, to wypuści na Polaków wojsko i o tym pisałam wielokrotnie, bo ten świr jest zdolny do wszystkiego!
Zagląda mu strach w oczy i nie cofnie się przed niczym, aby władzę utrzymać i dalej robić swój prywatny folwark, bo on jest chory na władzę!
Dlatego trzyma w obozie takie łachudry jak Mejza, ale oby się nie przeliczył, kiedy bardziej przyzwoici podniosą wewnątrz bunt!
Gratuluję wyborcom PiS, że popierają takie łachudry i dalej będą na nich głosować, aby nie stracić 500+, które topnieje w oczach, ale tu trzeba umieć liczyć!
W kraju dzieje się strasznie, ale u mnie dzieje się fajnie, bo pomału robimy remont w kuchni.
Walczymy trzeci dzień i Mąż usunął już stare panele, a teraz stawiamy na gładź i na kolor ścian.
Kiedyś to było tak za czasów PRL-u, że na jednej ścianie mieliśmy boazerię, a potem kupiłam panele, które co jakiś czas zmieniały kolor, bo je malowaliśmy i tak wyszło, że wisiały jak policzyłam – 28 lat.
Teraz po ich zdjęciu, kuchnia automatycznie się powiększyła, a układ nowych mebli będzie zupełnie inny, bo będziemy mogli pod oknem ustawić mały stoik i krzesełka, aby zjeść posiłek.
Po tych panelach w ścianach jest pełno dziur, a więc M je gipsuje, a potem wygładza.
Uparł się, że zrobi wszystko sam, ale stare panele, stare meble pomogli wynieść ludzie za opłatą!
Jest nawet takie powiedzenie – a kto to są ci dwaj mężczyźni prowadzący wózek – złomiarze!
Nie wiem, kiedy się wyrobimy, ale sądzę, że damy radę do świąt ze wszystkim!
Już są zakupione meble, a jutro mamy odebrać zmywarkę, a więc się dzieje!
Wróciliśmy do historii, bo pod panelami znalazły się kolory ścian sprzed 50 lat byłych mieszkańców, co było zakryte boazerią, a także moje tapety w dzbanuszki kuchenne – ale heca!
Zauważyłam, że pojawił się u nas taki syndrom spokojności i nie gnamy w pracach na siłę, jak to było kiedyś.
Jeśli do świąt nie zdążymy, to się świat nie zawali!

