Drugi już raz M przynosi do domu książki porzucone na śmietniku i dobrze, że ktoś nie wpadł na pomysł i ich nie wrzucił do pojemnika, a złożył obok.
Poprzednie, to były pozycje Sienkiewicza, Prusa i bodajże Żeromskiego w bardzo dobrym stanie.
Teraz wyrzucono encyklopedię szkolną, słownik, a także sztukę polską i opowieść o JPII.
Poprzednio napisałam mejla do biblioteki, czy przyjmą te książki, ale odpisali mi, że takich starych pozycji nie biorą, co przyjęłam z pokorą.
Tamte książki trafiły więc na nasz dworzec kolejowy, gdzie jest mała biblioteczka i te także tam trafią, bo niech sobie ludziska je czytają, a także zabierają do domu, lub w podróż.
Przynajmniej jest z nich korzyść, bo książki z dworca naprawdę znikają.
Mamy Internet i może dlatego ludzie pozbywają się książek, bo w Internecie jest wszystko.
Powodem może być też wymiana mebli na nowoczesne, w których nie ma zbyt dużo miejsca na przechowywanie literatury, albo pozbywają się książek po zmarłych.
W grudniu zeszłego roku odeszła mama mojego M.
Kilka miesięcy trwało, aby znalazł się kupiec na jej mieszkanie i transakcja się dokonała właśnie teraz.
Dbaliśmy o to, aby nic po niej nie wylądowało na śmietniku.
M z bratem szukali chętnych na meble, dywany, AGD, a także na ubrania i mamy wszyscy czyste sumienie, że ktoś z tego skorzystał.
Mamy po niej kilka, symbolicznych pamiątek, ale także przyjemność, iż obyło się bez nawalanki w rodzinie i w sądzie, a więc wszystko zostało załatwione cywilizowanie.
Niedawno M zaczął mi płakać, że może nie wszystko zrobił dla swojej mamy.
Uspokajałam, bo zrobił wszystko i ja byłam tego świadkiem.
Obejrzałam pisowski spot rasistowski i nie mieści mi się w głowie, że oni tam są rasistami i koniecznie chcą w Polsce wprowadzić strach w narodzie przed obcokrajowcami.
Rzygam i mam nadzieję, że za taki paszkwil słono zapłacą, bo Lewica nie wytrzymała.
Kaczyński obchodzi dziś urodziny i życzę mu utraty władzy, a nie żadnego szczęścia i zdrowia.
To on ze swoimi akolitami – rasistami szczuje na dziewczynę czarnoskórą, która mieszka w Polsce.
Kraj w którym książki walają się po śmietnikach, to kraj tępych ludzi…
Tym spotem PiS strzeliło sobie w kolano, bo jeśli ktoś miał do tej pory jeszcze wątpliwości co do tego towarzystwa, to teraz już ich nie ma. Liczyli że dowalą Tuskowi a wyszli na rasistów, którymi zresztą spora część z nich jest.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja też nie pojmuję, że tak łatwo wyrzuca się książki zamiast sie pofatygować, aby komuś je oddać.
Pisowcy i dzisiaj szaleją na Xsie i nie mają skrupułów, aby wyjść na rasistów.
Stasiu zaczynają się aresztowania – w końcu coś się ruszylo.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kwestię polskiej inteligencji przemilczę. Spot karygodny. Populizm level hard.
PolubieniePolubienie
Joanno dzięki za komentarz. Niestety takie mamy podłe społeczeństwo i polityków.
PolubieniePolubienie
Społeczeństwo jest najmniej winne. Naprawde. To brudna polityka tak na ludzi wpływa
PolubieniePolubienie
Pytanie, czy ten brud będzie można zmyć Joanno.
PolubieniePolubienie
Można. Wyłączyć odbiorniki i pogonić dziadów widłami!
PolubieniePolubienie
Ale zaczynają się rozliczenia i ja tego nie umiem sobie odpuścić.
PolubieniePolubienie
Pięknie jest widzieć, jak troszczycie się o książki, które inni uznali za zbędne, dając im nowe życie w małej biblioteczce na dworcu. Twoje podejście do dzielenia się dobrami z innymi, zamiast ich marnowania, jest godne podziwu. To wspaniałe, że książki znajdują nowych czytelników.
Twoja troska o to, by nic po mamie Twojego M nie wylądowało na śmietniku, pokazuje, jak ważne są dla Ciebie wspomnienia i pamiątki rodzinne. Warto pielęgnować takie postawy. Życzę Wam obu spokoju i siły w tych trudnych czasach.
PolubieniePolubienie
Andrzeju, bo wiesz, że w każdej sytuacji trzeba być przyzwoitym. Dziękuję.
PolubieniePolubienie