
Na początku wpisu dzisiejszego mam znowu do Was techniczne pytanie.
Mam nowy komputer i na nim nie wysuwają mi się powiadomienia o komentarzach, choć mam je włączone.
Może coś mi znowu umknęło i nie potrafię tego zaznaczyć.
Wczoraj pisałam o tym, że TSUE zablokowało nam fundusze z powodu niepraworządności.
Niestety, ale nikogo to nie obchodzi, bo otrzymałam tylko jeden komentarz i chyba zaczynamy się na dobre przyzwyczajać do draństwa i do tego, że w końcu wyrzucą nas z Unii Europejskiej.
Może też jest tak, że ja już Was tematem zanudzam!
Wracam do dzisiejszego wpisu i w sieci zobaczyłam powyższe zdjęcie i się po prostu zatroskałam o Małgorzatę Rozenek – żonę Majdana.
Nie tylko ja zauważyłam, że policzek jej o mało nie wypadł spod skóry, bo tak jest napompowana – chyba botoksem.
Jakże w obecnych czasach zmieniają się kobiety, ale chyba na gorsze.
Patrzę i patrzę, że wszystkie są do siebie podobne, jakby wyszły z pod noża i strzykawki jednego chirurga, który je oszpeca!
Medycyna estetyczna jest dla kobiet, ale i mężczyzn oczywiście.
Jednak kiedy się jej nadużywa wychodzą z tego kobiety niepodobne do siebie i stają się jakimś monstrum!
Raz się poddasz, to ciągnie do następnych razów i skończyć się nie daje.
Wszystkie się starzejemy i można podciągnąć twarz, ale szyja i tak zdradza wiek i ręce u kobiet, a twarz staje się groteskowa i zwyczajnie śmieszna.
Jakie kiedyś były aktorki i celebrytki w Starym Kinie, które emanowały prawdziwym pięknem – takie same z siebie jak np. Sofia Loren, czy Claudia Cardinale.
Wszystkie kobiety są piękne, bo te bez zabiegów także, bo dobry makijaż działa cuda.
Dzisiejsze kobiety stają się po tych zabiegach strasznie skrzywdzone, bo nie potrafią się godnie starzeć.
Kiedyś piękna i naturalna Joanna Racewicz błyszczała swoją urodą, a teraz wygląda jak clown!
