Archiwa tagu: woda

WODA!

Śpię sobie smaczne przy otwartym oknie, bo noce są ciepłe i słyszę, że z drugiej strony budynku pan kosiarz znęca się nad trawą.

Słyszę, że z pod kosiarki lecą drobne kamyczki i piach, bo pan kosiarz tnie przy samej ziemi!

Zrobiłam zdjęcie i wkleiłam je na mim fan-page i mi się dostało, że się czepiam i wywołuję tzw. gówno burzę!

Piszę o tym na blogu ostatni raz, bo ludzi nie przekonam, że kiedy jest susza – straszna, nie powinno się trawy kosić, bo ona zatrzymuje wodę i oczyszcza nam powietrze dając tlen także.

Na tym trawniku rosły polne kwiaty z korzyścią dla tak nam potrzebnych pszczół, które zaczynają ginąć w przyrodzie, ale do włodarzy, to nie dociera, choć pisałam w zeszłym roku do naszego Burmistrza.

Jestem w tym sama, bo to młodzi ludzie zjechali mnie na fan-page niczego nie rozumiejąc.

Pamiętam niestety z racji wieku czasy, kiedy to na polach uprawnych były kopane rowy melioracyjne, aby woda z pól miała gdzie spływać.

Wówczas padał deszcz!

Były to czasy, kiedy nikt nie wiedział, że przyjdą czasy suszy i wodę trzeba szanować, bo jest zmiana klimatu!

Odnośnie trawy wiem, że mam rację, bo nawet dzisiaj w telewizji mówiono, że w czasie suszy nie powinno się kosić trawy

Wielu włodarzy już to wie i zalecają, aby jeśli już kosić, to trzeba zostawić tej trawy co najmniej 10 centymetrów.

U mnie dzisiaj spadł deszcz, ale padał zaledwie 15 minut i to jest kropla w morzu!

W telewizji co rusz pokazują pola uprawne łaknące wody, bo susza jest wszechobecna już, co przełoży się automatycznie na ceny, a wiec jaskrawo widać, że mamy zmianę klimatu.

Już w Arabii Saudyjskiej wiedzą o zmianach w klimacie i tworzą enklawy lasów morenowych, aby oczyszczać powietrze, a u nas brak jest pożądanych działań.

W przeciągu najbliższych dekad Arabia Saudyjska planuje zasadzić 10 mld drzew. To element szerszego planu zmniejszenia emisji CO2 i zanieczyszczenia gleby przedstawionego przez saudyjskiego następcę tronu Mohammada ibn Salmana

Wisła i inne rzeki wysychają, ale jak widać ludzi, to nie rusza, a tym czasem jak ważna jest woda przeczytamy niżej, co dzieje się w Ukrainie po wyburzeniu przez Rosjan tamy na Dnieprze.

Przytaczam wpis zamieszczony na Twitterze o tym, co się tam dzieje, a mnie pozostaje bezradność jeno!

Marek Meissner na TT.

Wieści z frontu WODA!!

Z wodą jest cholerny problem.

Piszą chłopaki z Chersońszczyzny: „Woda która zeszła z zapory jest zatruta.

Zabrała całe gówno: miny, potopione zwierzęta, ludzi, nawet cmentarze i różne odchody (szamba-MM).

Będą choroby, cholera i tyfus. Wozimy tylko ludzi i wodę. A ludzie pić muszą i myć choć ręce żeby nie chorować. Zwierzęta też muszą pić. Potrzeba bardzo dużo wody” Ich słowa potwierdził mi

@LachowskiMateus , który jest na Chersońszczyźnie, z chłopakami z SZU – i też wożą głównie ludzi i wodę.

Efekt jest niespodziewany i nieprzyjemny – zresztą może właśnie Rosjanie na to liczyli?- na innych obszarach frontu brakuje wody.

Niekiedy prawie w ogóle nie ma. Jeden z kolegów organizujący dostawy dla Ukrainy podaje przykłady z Awidijewki. „…w chwili obecnej straszliwie pogorszyły się warunki sanitarne.

Jest słabo z zaopatrzeniem w wodę żołnierze jadą na tabletkach do oczyszczania wody które od nas dostali.

Proszą nas teraz o lekarstwa przeciw wymiotom bo chłopaki od tygodnia jeść nie mogą od widoku i smrodu rus ciał (wysokie temp jeszcze to pogarszają).

Schudli 10 kg.” Dalej z Zaporoża piszą walczący tam, że „z wodą jest coraz gorzej, ostatnio w dostawach była duża butelka (1,5 litra-MM) na dwóch, a dostawy nie są codziennie”.

Dobrze jest tylko na Charkowszczyźnie, ale też wiadomo czemu – dystrybucję zapewnia Charków, który jest w miarę blisko i do samego Charkowa też dostawy idą.

Jest więc duży kryzys z zaopatrzeniem w wodę. Trudno wozić ją z Polski, ale tabletki do oczyszczania wody faktycznie bardzo by się przydały; po drodze na froncie są różne ujęcia wodne, nie skażone na oko ale trudno je badać w warunkach wojennych.

Alarm!

Odra zatruta. Toksyczna woda w rzece wypala rybom skrzela

Ja powinnam się urodzić w XVII/XVIII wieku, kiedy nie było jeszcze takiego przemysłu, który teraz rujnuje nam życie na Ziemi.

Nie myślałam, że się tak zryczę, oglądając dokument ostrzegający ludzkość – Ewy Ewart, który psychicznie mnie wykańcza, bo nie mogę patrzeć na fakt dewastacji rzek i to na całym świecie.

Ludzkość musi się opamiętać, że jeśli zabraknie wody, to pieniędzmi się na napijemy i nie wykapiemy się w nich i nic sobie nie ugotujemy.

Ten czas się zbliża i jeśli nie zaczniemy myśleć jako ludzie, za chwilę będzie za późno.

Lodowce też topnieją i jeśli znikną, to będzie nasz koniec, gdyż topnieją z powodu zmian klimatycznych, kiedy temperatura się podnosi!

Rzeki na świecie są jak żyły krwionośne na naszej Ziemi i nie wolno ich zatruwać metalami ciężkimi i innymi ściekami, bo to zabija życie w nich, a także jest to bardzo niebezpieczne dla ludzi!

Kiedy w rzece Odra w tamtym roku wymarły tony ryb, to ten nierząd się tym nie przejął, a czeka nas powtórka tego lata.

Dlatego, że nikt nie znalazł truciciela, a był to polski Czarnobyl i ogromna tragedia.

Dochodzi do tego fakt regulacji Odry, co sądownie zostało zabronione, bo to zniszczy ekostystem, ale nasze władze zignorowały wyrok sądu.

Szlag może człowieka wrażliwego trafić, kiedy się widzi głupotę tego nierządu, kiedy w innych krajach zaczyna się walka o rzeki i o czystą wodę, a także zapobiegają i walczą ratując swoje rzeki.

Dla wielu ludzi życie nad rzekami jest szczęściem, bo je szanują i są dla nich świętością i cierpią, kiedy źli ludzie je niszczą.

Takie działania są dla ludzkości zabójstwem i trudno to jest mi znieść.

Musimy wszyscy zmienić swoją mentalność, bo każdy z nas musi nauczyć się szanować wodę, bo za chwilę będzie ona na wagę złota.

Jeśli nie będziemy edukowali się nawzajem i uczyli młode pokolenia, to obudzimy się z ręką w nocniku.

Ode mnie jest taki alarm, abyśmy do tego jeszcze segregowali śmieci, bo plastik stał się zakałą dla Ziemi – naszej Ziemi!

„Twoje zdanie jest jak kropla w oceanie, lecz nie zapominaj że ocean składa się z kropli”

autor nieznany

Inny temat, bo oto w sondażach rośnie Konfederacji i miałam o tym sama pisać, ale są lepsi niż i ja czytam, że jeśli Polki i Polacy chcą na tę faszystowską partię głosować, to mnie opadają wszystkie członki i tracę nadzieję.

Zapoznajcie się z tym tekstem, bo jeśli ludzi nie przerażają rządy PiS i skłaniają się w stronę Konfederacji, to już nic nas nie uratuje:

Damian Maliszewski 

„Kilka dni temu przeczytałem wyniki sondażu dla IBSIS, z którego wynika, że wybory wygra PiS i Konfederacja. Czyli ziszcza się najczarniejszy scenariusz dla Polski.

Nie wiem co wtedy zrobię, czy zostanę w kraju, czy ucieknę.

Konfederacja ma nową gwiazdę. Błyskotliwego amanta.

Na Sławimira Mentzena głosują głównie młodzi, tylko czy wiedzą jakie ma poglądy?

Onet przypomniał o tych poglądach. Otóż Mentzen razem z Kają Godek, Robertem Bąkiewiczem, Grzegorzem Braunem i Krzysztofem Bosakiem podpisali dokument „Konfederacji Gietrzwałdzkiej”, w którym oddali swoje życie prywatne i publiczne pod „realne panowanie Chrystusa Króla Polski i Matki Boskiej, Królowej Korony Polskiej”. Marzy im się wielka Polska katolicka.

W dokumencie jest też deklaracja o sprzeciwie wobec multikulturalizmu i ekologii. Ekologię nazywają religijną ideologią.

Sławomir Mentzen jest radykalnym przeciwnikiem aborcji, więc to, co Kaja Godek zrobiła kobietom (tym, które umierają na porodówkach) Mentzen oczywiście popiera. Co więcej, jest przeciwnikiem przerywania ciąży nawet w przypadku gwałtu!

W 2019 roku zaprezentował projekt ustawy, w którym tak osoba, która przerwała ciążę z jakiegokolwiek powodu, jak i lekarz przerywający, mieliby iść do więzienia nawet na 10 lat.

Mentzen powiedział: „Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej”.

Jest eurosceptykiem i popiera wyjście Polski z UE.

Nie tak dawno temu chciał wprowadzić instytucję NIEROZERWALNEGO małżeństwa, czyli o rozwodzie nie decydowałby sąd, a biskup…

Kolejna propozycja Mentzena to zniesienie kar za posiadanie materiałów propagujących totalitaryzm i kar za mowę nienawiści. Ale już kary za obrazę uczuć religijnych Mentzen znieść nie chce.

Na TikToku ma 700 tys obserwujących. Jest niewątpliwą gwiazdą internetu. Uwiódł 18-30 latków. Ale pod tą delikatną, chłopięcą urodą kryje się fanatyk. To męska wersja Kai Godek. Są jak bliźnięta.

Setki tysięcy młodych protestowały na ulicach krzycząc ***** *** i Konfederację. Co się więc z Polską stało, że dziś PiS i Konfederacja wygrywają?

Papryka za 40 zł, pomidory za 20 zł, ogórki za 20 ludzi do PiSu jeszcze nie zniechęciły?

Co się dzieje z opozycją? Gdzie wy do cholery jesteście? Przesypiacie bardzo ważny moment…

Fot. Maciek Jaźwiecki/Agencja WyborczaPL”

Bez lania wody!

Chyba mam jakąś fobię, bo ja znowu o tym koszeniu trawy i oto zrobiłam zdjęcie jak to wygląda, kiedy się ją kosi i kiedy się jej nie kosi – robi różnicę niestety.

Żar z nieba się leje i trawa niekoszona daje radę, bo zatrzymuje wodę, ale o wodzie później.

Gazują już ludzi i jak zobaczyłam ten obrazek, kiedy policjant daje ludziom po oczach, to mnie zmroziło, bo kiedy zaczną z rozkazu prymitywa do ludzi strzelać?

Myślicie, że to nie możliwe – możliwe!

Doskonale pamiętam jak pałowali kobiety teleskopem, a to było tylko preludium.

Ludzie są wkurzeni na maksa, bo już nie mają na podstawowe zakupy, rachunki i leki i mają prawo wyrażać swoje niezadowolenie.

Kaczyński odjechał, ale została policja i nie wiadomo czemu, to policja zaatakowała niezadowolonych i dała im gazem po oczach.

Nikt z protestujących nie naruszył nietykalności policjanta, a wręcz przeciwnie – to policjant popchnął ludzi, którzy być może sobie rzucili wulgaryzmami, ale nie jest to powód, aby strzelać im gazem po oczach.

Zostały tu przekroczone ewidentnie wszystkie procedury i mam nadzieję, że ten bandyta zostanie osądzony!

Można podejrzewać, że ten policjant z zakrytą twarzą był podstawiony i miał za zadanie pokazać Polakom – zobaczcie co was czeka, jeśli będziecie podskakiwać Kaczyńskiemu.

Rozpoczęła się kampania i wiem, że będzie brudna, obrzydła, brutalna, bo oni raz zdobytej władzy nie oddadzą!

Wiele jeszcze nas zadziwi i nie raz przetrzemy oczy ze zdziwienia, że jakiś procent Polaków nadal będzie na nich głosować.

W Polsce już jest bieda, ale w szczujni im tego nie powiedzą, a wielu Polaków zamyka swoje, małe biznesy, bo bankrutują, a będzie to szło lawinowo.

A teraz o kimacie, bo oto Beata Kempa absolutnie nie chce, byśmy odchodzili od węgla i czytamy na Twitterze:

Monika Mesuret na TT.

„Decyzją PE pakiet FF55 zmierza do obniżenia o 1,5°C globalnej temp. A Kempa na to: „Szaleństwo! Nie możemy doprowadzić do zrujnowania gospodarki Polski w imię obniżenia temperatury o 1,5 stopnia!” Czyli: mamy w nosie nasze dzieci, niech giną przyszłe pokolenia, teraz my i chrust”

To jest tak głupie i nieodpowiedzialne, że oni wcale nie myślą o przyszłości, a tylko o apanażach i przyklaskiwaniu gnomowi, oraz utrzymaniu władzy.

Ludzie rozsądni powinni już martwić się o klimat, bo musimy to zrobić dla przyszłych pokoleń.

Może gospodarze miast zrozumieją, że nie wolno ich betonować, a należy inwestować w zieleń, bo ona nas chroni przed zmianą klimatu.

Musimy oszczędzać wodę, bo bez niej świat umrze.

Woda, to jest życie, gdyż kiedy nam jej zabraknie, to zabraknie żywności, a także się nie wykąpiemy, nie ugotujemy obiadu, nie wypierzemy i tak zwyczajnie nastąpi apokalipsa.

Jak oszczędzać wodę w naszych domostwach?

O domowych sposobach na ekologiczne gospodarowanie wodą pewnie wielu słyszało i pewnie również wielu już wyrobiło w sobie nawyk ich stosowania w codziennym życiu. Kąpanie pod prysznicem zamiast w wannie, naprawianie wadliwych instalacji wodnych, zakręcanie wody podczas mycia zębów, korzystanie ze zmywarki czy pranie w programach EKO to kilka przykładów działań, dzięki którym można zmniejszyć zużycie wody. 

Ci, którzy mogą niech zbierają deszczówkę, bo to wszystko w obronie klimatu i naszego życia na Ziemi!

Klimat już się zmienia i nie jedno tornado zagości i w Polsce i zmiecie z powierzchni ileś tam domostw!

Wieczorne rozmyślania.

Nadal wszyscy jesteśmy w kwarantannie i słyszałam w telewizji, że rośnie fala przemocy w domach.

Nie wszystkim służy siedzenie cały czas z rodziną i dlatego budzi się agresja.

Przeważnie kobiety dzwonią do instytucji pomocowych, bo nie mają dokąd uciec, gdyż partner bije swoją kobietę, a także dzieci.

Mąż podlewał dziś rośliny na placu za naszym balkonem, bo w kwietniu nie spadła u nas ani jedna kropla deszczu.

Kiedy podlewał – ja stałam na balkonie i słyszałam z oddalonego dużo od nas bloku jak ktoś strasznie krzyczał, jakby już z rozpaczy, a może to krzyczało dziecko.

Nie można było tego zlokalizować, bo gdybym wiedziała, w którym to mieszkaniu  – zadzwoniłabym na Policję.

Mamy sąsiadkę przez ścianę – starszą panią, która lubi wszystko, co jest zielone.

Napełniła butelkę plastikową o poj. 5 litrów i z ledwością podlewała nasze wspólne rośliny.

Mąż pomógł, gdyż rozwinął wąż ogrodowy i porządnie podlał dwie magnolie, krzak bzu i kilka malutkich choinek, a także dwa rododendrony!

Myślę sobie tak, że to lato będzie dla nas wszystkich bardzo smutne, bo jeśli nadal będziemy musieli siedzieć w domach, to ludzie nie pojadą na wakacje, a dzieci na kolonie i obozy!

U mnie w mieście jest cudne jezioro z plażą miejską i niestety będzie ona pusta w tym roku i może przyszłym.

Nie mam pojęcia jak wytrzymają w domach rodzice ze swoimi dziećmi  w ten jakże cudny, wakacyjny czas?

Meteorolodzy zapowiadają suszę, a więc rolnicy stracą wszystko, a rząd im nie wypłaci żadnych dopłat, gdyż rząd nie ma już pieniędzy i to będzie kolejny dramat, bo świat może stanąć w obliczu głodu, a ceny będą szybowały!

O co się jeszcze martwię?

Kiedy czytam, że ludzie trują i zabijają pszczoły, to trafia mnie szlag!

Jeśli wyginą te małe, pożyteczne owady, to będzie po ludzkości, a wielu tego nie pojmuje!

Nie tylko koronawirus powinien ludzkości dać do myślenia, ale i to, że powinniśmy oszczędzać wodę, bo jak jej też zabraknie, to będzie koniec!

Na świecie pracę straciło miliony ludzi i jeśli w tym czasie nie otrzymają pomocy od swoich rządów, to już jest dramat i ten konorawirus powinien nas wszystkich nauczyć pokory!

Lubię te moje długie wieczory, bo sobie tak po całym dniu – rozmyślam.

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie stoją, roślina, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, niebo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: roślina, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Chwalmy wodę!

Po wybuchu w Szczyrku. Wstępne wyniki sekcji zwłok

To miał być normalny dzień, w którym ludzie się budzą i zaczynają nowy dzień.

To miał być normalny dzień, kiedy ktoś ubiera się do pracy, a inny je śniadanie i włącza sobie telewizor, by dowiedzieć się, co dzieje się w Polsce i na świecie.

Poranek, w którym matka ubiera dziecko do przedszkola, albo do szkoły pakując dziecku kanapki do tornistra.

Normalny  dzień, kiedy kobieta robi sobie makijaż, a mężczyzna się goli i też szykuje się do pracy.

Tyle czynności robią ludzie o poranku, bo życie i obowiązki tego wymagają, a kiedy emeryt może się nigdzie nie spieszyć i delektuje się poranną kawą, bo całym życiem sobie na to zasłużył.

Ja emerytka właśnie tak rozpoczynam dzień – niespiesznie z kawą i wiadomościami.

Myślę sobie wówczas, że to będzie dobry dzień i staram się go zaczynać optymistycznie, ale jakże często się nie da, bo życie i zdarzenia w nim stają się nie do zniesienia i to boli!

Szczyrk i w okolicach południa Polska dowiaduje się, że jeden z domów pod wpływem wybuchu przestrzennego składa się jak domek z kart!

Powstaje chaos i wszystkie służby są w pogotowiu i szukają 8 osób i w tym dzieci, które brutalnie zostały zasypane gruzowiskiem.

Masakra i nie ma na to słów, bo jesteśmy sparaliżowani taką wiadomością.

Złość nas ogarnia, kiedy słyszy się, że pracownicy pracowali bez planu i zahaczyli o rurę gazową – bezmyślność i brak odpowiedzialności za ludzkie życie.

Taki wypadek może zdarzyć się wszędzie, kiedy ktoś robi bylejakość, a potem następuje ogromna tragedia.

Zaczęłam mieć obsesję, że w każdej chwili i ja z Mężem możemy wyfrunąć w powietrze, a także wszyscy mieszkańcy naszego bloku, bo ktoś będzie robił fuszerkę dzięki, której następuje armagedon.

U mnie zdarzyło się parę razy, że zostały przecięte kable od Internetu, ale to pikuś, bo to wcześniej, czy później zostanie naprawione.

Jestem chyba trochę czarownicą, bo dziś u mnie wywaliła rura od wody, a więc przez jakieś 10 godzin nie mieliśmy jej w kranie.

Nikt tej wody nie miał nabrane, bo awaria stała się samoistnie, a więc byliśmy odcięci od wody płynącej z kranu.

Mąż był w pobliżu awarii i zrobił zdjęcia, które puściłam na swoim fan-page informując i uspokajając mieszkańców, że naprawa może potrwać jeszcze 3 godziny i faktycznie się tak stało.

Jeden z czytelników napisał mi tak:

„Nie potrzebna wojna wystarczy brak wody !!! Pralka nie wyprała aby zrobić obiad trzeba kupić wodę dobrze że jest to rzadko i w miarę szybko chłopaki sobie z tą awarią sobie poradzili !!!”.

Niby to tylko kilka godzin i niby była perspektywa na szybką naprawę, a i tak nie rozumiemy na co dzień i nie zdajemy sobie sprawy z tego –  jakim bogactwem i zbawieniem jest dla na woda!

 

Obraz może zawierać: noc, niebo i na zewnątrz

Obraz może zawierać: buty i na zewnątrz

Świat nie wierzy łzom!

Odbył się chrzest małego księcia Archiego – syna Megan i Harrego na zamku Windsor.

Cały świat czeka na każde narodziny nowego członka rodziny królewskiej, a potem świat z wypiekami na twarzy śledzi wszystko, co się w tej rodzinie dzieje.

Małemu księciu w przyszłości nie zabraknie ptasiego mleka, bo cała rodzina utrzymywana jest przez podatników, którzy kiedy opadają emocje – pomstują, że muszą utrzymywać darmozjadów.

Podobno wszystkie dzieci nasze są, ale to jest slogan, bo wczoraj w TV usłyszałam, że w Afryce tylko – pracuje bardzo ciężko 7 milionów dzieci, które pracują, aby pomóc swoim rodzicom, by jakoś przeżyć na głodowych stawkach.

Znalezione obrazy dla zapytania aferyka dzieci pracujące

Tak ten świat jest ułożony, że jedni opływają w luksusy, a drudzy umierają z głodu i nędzy.

Dzisiaj oglądałam dokument nakręcony w Etiopii – najbiedniejszym kraju świata, w którym dzieci pokonują pustynię, burze pisakowe, groźne zwierzęta i idą do szkoły.

Idą 15 kilometrów w jedną stronę po pustyni, na której żar z nieba się leje, a piasek osiąga 70 stopni Celsjusza.

Te dzieci łakną wiedzy i każde z nich mówiło, że kiedyś opuszczą to miejsce i odejdą do lepszego świata i będą miały wodę z kranu, a nie z brudnej studni.

Kiedy te dzieciaki szły do szkoły w tym piekle, gdzie z nieba leje się skwar, bo mnie tak poruszyło i wzburzyło na to, że wielcy tego świata mają tych ludzi i dzieci w czterech literach.

Bolały mnie nogi, kiedy patrzyłam jak parzą sobie stopy w tak gorącym piasku, a do studni z wodą mają kilometry.

Ja wiem, że na świecie są misje, które pomagają tym ludziom z biednych rejonów, ale do cholery – to wszystko jest kroplą w morzu.

Spójrzmy na Donalda Trumpa, który odgradza się od Meksyku, a sam ma miliony na koncie!

Spójrzmy na Unię Europejską, w której eurodeputowani zarabiają krocie za siedzenie w Parlamencie.

Jeśli jest Pan Bóg, to ja się pytam dlaczego pozwala na takie dysproporcje, że miliony ludzi żyje w dobrobycie, a inne miliony muszą walczyć jak lwy o kroplę wody!

Moje pisanie niczego nie zmieni, ale ja się choć trochę oczyszczę z tego, iż nie jestem obojętnym człowiekiem i dostrzegam to draństwo.

Te dokumenty o tych biednych dzieciach powinny być wyświetlane naszym dzieciom, którym jakże często nie chce się uczyć i uważają szkołę na jakiś dziwny wytwór.

5-godzinna podróż w górach. Prawdopodobnie najbardziej odległa szkoła na świecie. Gulu, Chiny.

1

Dzieci wspinają się po drabinie. Zhang Jiawan, południowe Chiny.

2

Uszkodzony most. Lebak, Indonezja.

4

 

Woda w kranie!

Kiedy woda płynie z kranu i w każdej chwili jest dostępna, to się nad tym absolutnie  nie zastanawiamy.

Jesli chcemy wkurzyć  Polaka, to zakręćmy mu wodę!

Dziś w moim mieście stała się awaria niespodziewana, bo pękła rura i od godziny 13 do 21 z kranu nie poleciała ani kropelka wody.

Awaria jak to awaria następuje niespodziewanie i rura pęka, a więc mieszkańcy o niczym nie wiedzieli i nie nabrali sobie wody w miski, wiadra, garnki i tak musieli kilka godzin obyć sie bez wody.

Na moim fan-page powiadomiłam o awarii mieszkańców, a moi ziomale wpadli we wściekłość i dlatego piszę, że chcesz wkurzyć Polaka, to zakręć mu wodę.

Pisali roszczeniowo nie zdając sobie sprawy z tego, że musi przyjechać ekipa, która robi rozeznanie, a potem są wykopaliska i szukanie usterki, a następnie trzeba to naprawić!

Wówczas sobie zdajemy sprawę z tego, jakim jest dobrodziejstwem, bo bez niej nie żyjemy.

Na codzień nie zdajemy sobie z tego sprawy, bo wciąż nam z kranów płynie ciepła i zimna woda i możemy z nią wszystko, a więc ugotować obiad, zrobić sobie kawę ulubioną, wyprać ubrania, wykąpać się i wiele innych czynności jak sprzatanie domu, podlanie kwiatów,  zmycie naczyń itp.

Cywilizacja tak nas rozpieściła, że nie chcemy słuchać o tym, że zasoby wody pitnej drastycznie kończą się na kuli ziemskiej i nie potrafimy jej oszczędzać.

Podobno zmywanie naczyń w zmywarce oszczędza wodę i mam wyrzuty sumienia, bo zmywam pod bieżącą wodą, gdyż zmywarka mi nie mieści się w kuchni, a więc ją marnuję.

Z mężem bierzemy prysznic, co podobno mniej wody marnuje niż pełna wanna wody, a to już jest jakaś tam oszczędność!

Kiedy pomyślę, że w krajach Trzeciego Świata ludzie cierpią z powodu niedoboru wody, to jest mi po prostu żle.

Wyobraźmy sobie, że nagle na kuli ziemskiej brakuje prądu i Internetu i oto mamy wielki chaos, panikę i histerię. To byłby koniec ludzkości, ale o tym póki co  – nie myślimy!

Obraz może zawierać: samochód, na zewnątrz i woda

Obraz może zawierać: na zewnątrz

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i na zewnątrz

Aby nie było tak pesymistycznie, to zwiedźcie największą jaskinię na Ziemi znajdującą się w Wietnamie.

Ja umarłam prawie z zachwytu.

Aby ją zwiedzić, to potrzeba tygodnia, a są w niej lasy, jeziora, plaże – po prostu cud natury do utraty tchu!

 

Uratowane drzewo!

Kilka notek niżej pisałam o tym, że nasza 30-letnia choinka, która urosła tak bardzo przez ten czas, że przewyższyła wysokość mojego bloku.

Mąż posadził choineczkę na 15 urodziny naszej Córki, a drugą na urodziny pierworodnej.

Niestety, ale przyjęła się tylko jedna, która rośnie blisko mojego balkonu i osłania go od hałasu ulicy, ale przede wszystkim jest pamiątką, kiedy nasze Dzieci z nami mieszkały. Na imię jej „Lidia”.

Kochamy to drzewo wielką miłością, bo należy do nas i przypomina czasy także naszej młodości, bo kiedy Mąż je posadził byliśmy rodzicami pełnymi apetytu na życie.

Oboje przywiązujemy ogromną uwagę do czasu przeszłego i przywiązujemy się do miejsca zamieszkania, do rzeczy, do naszej historii i lubimy wspominać i takim wspomnieniem jest to nasze drzewo.

W tym roku w zachodniej Polsce, latem nie było prawie deszczu i nastała susza, która zabijała to nasze, ukochane drzewo.

Pewnego poranka zauważyłam, że nasze drzewo umiera i pojawiły się na nim rdzawe igły i się przeraziłam tym, że je tracimy.

Wpadłam do sieci w poszukiwaniu odpowiedzi co robić, aby je ratować, bo serce mi rozdzierała myśl, że trzeba będzie je ściąć.

Szukałam, bo może dopadła je zaraza, jakiś wirus, ale moje poszukiwania stanęły na tym, że drzewo ma za mało wody i nie jest w stanie wykarmić się, a więc zrzuca igły i marnieje.

Rzuciłam Mężowi hasło – podlewamy na maksa.

Mąż do kranu podłączył wąż ogorodowy i licznik bił, ale podlewaliśmy nasze drzewko trzy dni pod rząd, aż zauważyliśmy, że gałęzie się ochoczo podniosły, a kiedy zaczął wiać silny wiatr, to otrzepał drzewo z rdzawych, chorych igieł.

Hura – uratowaliśmy nasze drzewo i jesteśmy z siódmym niebie.

Konkluzja z tego taka, że woda jest darem niebios i bez niej umrze wszystko na naszym globie, ale nie potrafimy jej jakże często cenić – marnując ją.

Jakże w wielu zakątkach naszej Ziemi jest miejsc, kiedy ludzie nie mają dostępu do wody i traktują każdą kroplę na wagę złota.

Pamiętajmy o tym, że w kranach mamy wciąż wodę i podobno kranówka jest zdrowsza od wody z butelki.

Obraz może zawierać: roślina, drzewo, na zewnątrz i przyroda

 

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, niebo, śnieg, choinka, na zewnątrz i przyroda

Człowieku załóż futro i każ się zamknąć na balkonie w taki upał!

Dzień dobry. 🙂

O godzinie czternastej sprawdzam ile już jest na termometrze i widzę 33 stopnie, od strony północnej, gdzie słońce  jest jeszcze po drugiej stronie, czyli od południa.

Rano robiąc śniadanie zauważyłam, że młoda osoba zamknęła swoje, dwa psiaki na balkonie. Ostatnimi czasy często te psiaki koczują na balkonie, ponieważ w domu pojawiło się małe dziecko i widocznie  psiaki zaczęły przeszkadzać, a więc zamyka się je na balkonie bez względu ile pokazuje słupek rtęci.

Rano jeszcze tak nie grzało, a więc odpuściłam, ale kiedy zauważyłam, że psiaki nadal przebywają, bez kapki wody na tym balkonie, to postanowiłam działać!

W tym mieszkaniu  mieszka taka dalsza znajoma, od dzień dobry, ale zaczęłam się zastanawiać, kto może mieć do niej nr telefonu!

Zadzwoniłam w dobre miejsce i od razu otrzymałam sms -em numer do tej pani.

Wykręciłam, a była w pracy i przedstawiłam sytuację i tu troszkę skłamałam. Powiedziałam, że jakaś pani ma ochotę zadzwonić na policję, bo nie może patrzeć na to, że psiaki się smażą. Za chwilę otworzyły się drzwi od szczelnie zasłoniętego roletami balkonu i psy zostały wpuszczone do domu. Uf!

Gada się w telewizji o tym tak szeroko. Można uwolnić psa z samochodu, zbijając szybę w samochodzie, kiedy się widzi psa w środku, albo dziecko, ale to wszystko grochem o ścianę. Ludziom wciąż brakuje wyobraźni.

Mój piesek chłodzi się na zimnej posadzce w toalecie, albo leży blisko wentylatora, bo przecież psy mają takie grube futra, a więc jak można o tym zapominać?!

Zastanawiające jeszcze jest to, że bezpośrednia sąsiadka, taka ściana w ścianę, balkon w balkon, zajrzała i widziała te pieski, ale machnęła ręką i zapaliła sobie papierosa!