Archiwa tagu: potrawa

Sałatka „Eli” – na chłopski rozum :)

Sałatki mi się dziś zachciało – z ziemniakami, ale nie chciało mi się iść do sklepu, a więc pomyszkowałam po lodówce i coś tam znalazłam. Myślę! Robić z tego co mam, czy sobie odpuścić do jutra. Robię!

Wstawiłam cztery większe ziemniaki do szybkowara i ugotowały się w 20 minut.

Posiekałam spory pęczek kopru i szczypioru. 

Wstawiłam 3 jajka, by się ugotowały na twardo.

Ziemniaki przestygły, a więc obrałam je z łupinek i maszynką do warzyw, pokroiłam w większą kostkę. Podobno Niemcy tak kroją ziemniaki na narodową sałatkę, a więc też tak chciałam.

Dodałam dwie łyżeczki musztardy, wcisnęłam 3 duże ząbki czosnku, posoliłam, popieprzyłam i na koniec chlast majonezem ją i wyszła całkiem spoko.

Polecam kombinowanie 😀

 

Warzywko nadziane warzywkiem

Hej, afrykańskie upały nadal królują w Polsce, przynajmniej u mnie, uf… jak gorąco, a więc jeść nie chce się za bardzo, ale pić, to i owszem. Kuchnia zastawiona butelkami w wodą, lekko gazowaną, gdyż tylko taką lubimy.

Ale ja nie o tym chciałam. Dostałam parę młodziutkich kabaczków, a ponieważ leczo dopiero było, postanowiłam je nadziać. 😀

Mięsa mielonego niet, a więc zrobiłam przegląd lodówki i co tam było, przydało się do sporządzenia potrawy własnego pomysłu, a więc:

– Pokroiłam drobno dwie pieczarki, bo tyle się ostało, potem dużą cebulę, a następnie dwa, spore pomidory i ciapnęłam to na patelnię, aby się podsmażyło leciutko, od razu przyprawiłam solą i pieprzem.

– Przekroiłam kabaczki i wyjęłam gniazda nasienne, a następnie nałożyłam do środka przysmażone z patelni. Polałam keczupem i na wierch położyłam plasterki żółtego sera, a potem to na patelnię i podlałam  wodą z małą ilością oleju.

Za 15 minutek miałam na talerzu i już zjadłam ze smakiem, a więc nakłaniam, aby w takie upały dogadzać sobie warzywkami. Takich przepisów w sieci jest masa, a mój był spontaniczny ha ha. Drugi kabaczek, czeka na męża, bo ten w pracy jak zwykle. 😀

Miłego dnia kochani 🙂