Archiwa tagu: gotowanie

Myślałam, że to będą smutne święta, ale takie nie będą!

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba

Kim jesteś mój mały – wielki świecie?
Co wniesiesz od siebie w nasze przyszłe życie?
Jakie niespodzianki szykujesz dla świata?
Co Cię zachwyci, rozkocha, wzruszy…?
Choć nie znam jeszcze potęgi Twych możliwości, wierzę w Ciebie całym sercem.
Choć nie mogę przewidzieć kim będziesz i jakie są Twoje umiejętności, ufam że Ty je w sobie odkryjesz.
Choć jesteś jeszcze tak maleńka, że mogę objąć Cię całą, wiem że mieścisz w sobie ogrom bogactw, które nieustannie będą mnie w Tobie zachwycać.
Jakie to szczęście móc patrzeć na Ciebie.
Jaki to dar móc Cię odkrywać.
Jaka to radość, czuć Twoją bliskość.
Bycie Twoją Mamą to moje życiowe wyróżnienie ❤
Nic bardziej wyjątkowego niż życie w miłości do Ciebie, nie mogło mnie spotkać.
Ilustracja znaleziona na pinterest.
Strona główna - Przedszkole Miejskie nr 19 im. Leśna Kraina w Lesznie
Ten tekst wstawiła na swoim FB moja Córka, która 2 listopada powiła swoje trzecie dziecko – dziewczynkę Natalię!
Nie mogę jej zobaczyć póki co, bo jest pandemia, a maleństwo trzeba chronić i Jej Rodziców także!
Kiedy to szaleństwo się skończy pojedziemy do Szczecina, aby poznać maleńką i nic nie poradzimy  na to, że życie teraz jest, tak bardzo okrutne dla nas wszystkich.

Co rusz dostajemy filmiki i zdjęcia, abyśmy mogli chociaż w ten sposób się z maleńką zapoznać.

Jedno wiem, że Mama Natalki jest szczęśliwa, że Natalia jest zdrowa i bardzo ją wszyscy kochamy, choć fizycznie jeszcze się nie znamy przez wstrętnego COVIDA, którego przeszłam ja i Mąż!

Podobno ozdrowieńcy już nie zarażają i prawdopodobnie jest małe ryzyko, że zachorujemy powtórnie, ale lepiej dmuchać na zimne, a zwłaszcza na maleństwo!

Myśleliśmy, że spędzimy Wigilię tylko we dwoje, ale zaprosiła nas do siebie nasza starsza Córka i zdecydowaliśmy się pójść, bo i Córka jest ozdrowieńcem!

Istne szaleństwo i ruletka, ale nie chcemy, aby COVID rozdzielał rodziny, a przy stole będzie nas tylko 6 osób, tak jak rząd nakazał!

W drugi dzień świąt mamy zaproszenie na wieś, gdzie mieszkają Teście mojej młodszej Córki, bo naprawdę dawno się nie widzieliśmy i tęsknimy za wspólnym posiedzeniu przy stole.

Oni też byli na kwarantannie, a więc ryzyko jest minimalne!

Ja dziś spędziłam w kuchni 5 godzin, bo kroiłam, siekałam, smażyłam, dosmaczałam i wiem, że jadąc w gości będę miała, co zabrać ze sobą, by nie pojechać z pustą ręką!

Mąż spróbował dzisiaj moje dwie sałatki i mu smakowały, co mnie zawsze cieszy, bo robię je z sercem!

Jutro gotuję już bigos na Sylwestra, a na pierwszy dzień świąt góralską kwaśnicę z suszonymi grzybami!

Wszystko powoli zaczyna się w rodzinie układać, ale nie wiem, kiedy będę mogła podejść z Mężem do szczepienia, bo się zaszczepimy wbrew głupim doniesieniom.

Jeśli lekarz rodzinny nie wniesie zastrzeżeń, to zrobimy to!

U starszej Córki podczas Wigilii zapoznamy się z maluchami, które przyszły na świat i dopiero za miesiąc będą mogły iść do dobrych ludzi!

Jeszcze nie składam Wam życzeń, ale złożę jutro, kiedy wyjdę z kuchni!

Brak opisu.

Rodzinne przepisy kulinarne!

Obraz może zawierać: roślina, kwiat i w budynku

Dwie notki niżej pisałam, że za ileś tam lat mogą nasze blogi zniknąć z sieci i dziś była tego namiastka!

Nie wiem, czy też dostaliście taki komunikat:

Whoops!

There was a small systems error. Please try refreshing the page and if the error is still there drop us a note and let us know.

W tłumaczeniu brzmi to tak:

Ups! Wystąpił mały błąd systemowy. Spróbuj odświeżyć stronę, a jeśli błąd nadal występuje, napisz do nas wiadomość i daj nam znać.

Muszę przyznać, że serce biło mi mocniej i chyba zrobiłam się blada, ale na szczęście za jakiś czas awaria ustąpiła!

Dziś miałam dość ciężki dzień, bo musiałam w rodzinie coś negocjować, bo jedna strona nie chciała ustąpić w pewnej sprawie, a po negocjacjach, które zakończyły się moim sukcesem opadłam z sił!

Jak ja nie cierpię takich sytuacji, bo kiedy coś nie jest po mojemu, dążę do tego aby żadna ze stron nie była pokrzywdzona, bo potem czuję się chora po prostu!

Zawsze pragnę by była zgoda, zrozumienie i nie cierpię, kiedy ktoś stroi focha!

Wszystko się skończyło dobrze, a ja odzyskałam siłę i chęć do działania.

Planując menu na święta, chyba pierwszy raz od 45 lat będąc z Mężem zdałam sobie sprawę z tego, że mam w zeszycie zapisane przepisy mojej Teściowej.

Wychodząc za mąż za Jej Syna zapisałam do zeszytu pod jej dyktando dwa przepisy na święta po to, by Mąż  w Wigilię czuł swój domowy klimat i tak chyba robi każda kobieta świeżo po ślubie, a może się mylę!

Na Wigilię od 45 lat piekę racuchy drożdżowe i do tego sos grzybowy i to jest moje sztandarowe danie, bo wszyscy w rodzinie mnie o to proszą!

Drugie danie, to kapusta czerwona z jabłkiem i rodzynkami, co świetnie się nadaje na pierwszy, czy drugi dzień świąt.

Podaje się ją z ziemniakami i mięsem w sosie, a można to przygotować tak:

  1. Kapustę obieramy z wierzchnich liści. Drobno kroimy, przekładamy do garnka, zalewamy gorącą wodą i gotujemy do miękkości. Gdy kapusta będzie miękka nadmiar wody odcedzamy.

  2. Jabłko myjemy, osuszamy, obieramy i usuwamy gniazdo nasienne. Następnie ścieramy na tarce o dużych oczkach. Starte jabłko, rodzynki, ocet i masło dajemy do kapusty. Całość dusimy kilka minut cały czas mieszając i przyprawiając do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową.

  3. Tak przygotowana kapusta jest gotowa do podania.

Innym daniem już kompletnie poza świętami, to przepis mojej Teściowej na zupę – wodziankę!

Przyznam szczerze, że gotowałam ją w czasie biedy w Polsce, kiedy w latach 80 -tych nic nie było w sklepach i nazywałam tę zupę – zupą bieda!

Danie to podobno pochodzi ze Śląska i nie wiem dlaczego moja Teściowa nazywała to danie – ciuty!

Moja Teściowa pochodziła z Poznania i tam trochę zmodyfikowano tę zupę, ale mówię Wam, że jest pyszna i bardzo rozgrzewająca podczas zimy!

Gotowałam ją przeważnie na kolację i dzieci także lubiły sobie podjeść, ale przyznam, że dawno jej nie gotowałam, ale dziś sobie o niej przypomniałam.

Najpierw przygotowywałam kluseczki z mąki, jajka, wody i lekko to soliłam.

Na patelni robiłam skwarki z kiełbasy, czy też z boczku!

Kluseczki kładłam łyżką na gorącą wodę, a kiedy wypłynęły na wierzch dodawałam skwarki i dużo przeciśniętego czosnku przez praskę!

Do tego dodawałam chleb upieczony w kostkę na patelni i po prostu wychodziła zupa pyszna!

Muszę to powtórzyć w czasie kwarantanny narodowej, bo właśnie nam ją wprowadzili od 28 grudnia!

Kiedy ten koszmar się skończy, bo nie mogę jechać do mojej nowonarodzonej Wnusi!

Macie jakieś rodzinne przepisy, które kultywujecie?

Szarabajko odezwij się, bo się o Ciebie martwię!

Stroiłam z Mężem dziś choinkę – sztuczną, bo nie nawidzę wycinanych drzewek dla ludzkich fanaberii!

 

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Obraz może zawierać: w budynku

Obraz może zawierać: w budynku

Obraz może zawierać: w budynku

Oddech!

Obraz może zawierać: jedzenie i na zewnątrz

Dzisiaj z Mężem ponownie robiliśmy danie jednogarnkowe.

Dużo warzyw, a więc por, seler, cebula, brokuł, marchew, łopatka, fasola, ziemniaki i to wszystko pokrojone ułożyliśmy warstwowo i tak nam się pichciło 40 minut!

Gotowanie na parze sprawia, że warzywa nie tracą witamin, a więc w czasie pandemii jest to bardzo ważne odżywianie!

Boże – słucham tych kobiet na ulicach wielu miast i jestem strasznie zmęczona, oraz przygnieciona.

Taki wyrok na kobiety mógł sobie wymyśleć tylko diabeł!

Jestem zmęczony

Jonasz Kofta


Czuję, usycha we mnie wiara
Instynkt ludzkości nieomylny
Tyle słów niepotrzebnych naraz
Złości i trwogi zgiełk bezsilny
Chcę uciec, wiem to brzmi naiwnie
Chcę uciec choćby na pustynię
– Jesteś zmęczony?
Tak
To minie

Czy ktoś zatrzyma młyny słowa
Nim w proch ostatnią prawdę zmielą
Bełkot i zbrodnia, król, królowa
Władzą nad nami się podzielą
Pogodzi nas niepogodzonych
Słońce gdy pierwszy raz nie wzejdzie
– Jesteś zmęczony?
Tak
To przejdzie

Czasu już nie ma, nie ma na nic
Myśl ginie ogłuszona gwarem
Głupota tuczy się słowami
Wystarczy: mane, tekel, fares
Czy świat jest łodzią dla szalonych
Rozbitków, co ratunkiem gardzą
– Jesteś zmęczony?
Tak
Bardzo.

Tak, jestem zmęczona strasznie, a więc po obiedzie wyszłam na spacer, aby się od tego piekła oderwać!

W mieście prawie nie było ludzi, a jeśli przechodzili, to wszyscy w maseczkach i ja także.

W październiku jesień w Polsce jest najpiękniejsza, a jeśli do tego świeci słońce, to widoki i kolory zapierają dech!

Tym razem nie poszłam nad nasze jezioro, a udałam się na cmentarz, aby odwiedzić bliskich!

Obeszłam cmentarz u mnie pięknie położony – w centrum miasta i pomodliłam się na grobach po swojemu!

Na cmentarzu cicho, spokojnie – brak tłumów i samochodów!

Przy niektórych grobach pracowali bliscy myjąc groby, zgarniając liście i tak mi się na sercu dobrze zrobiło.

Nie widać było pośpiechu, przepychu, a jeno powaga i skupienie!

Nie pójdę więc już 1 listopada na groby, bo wiadomo jak jest!

Przecież jestem w grupie ryzyka, a więc 1 listopada w domu zapalę światełka na znak zadumy i pamięci!

Moje zdjęcia jesienne!

Obraz może zawierać: drzewo, niebo, roślina, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: niebo, drzewo, chmura, roślina, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, niebo, trawa, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, niebo, roślina, buty, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, niebo, trawa, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, niebo, roślina, chmura, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, niebo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, niebo, roślina, chmura, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, kwiat, roślina, niebo, tabela, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: roślina, kwiat, drzewo i na zewnątrz, tekst „S.P. HALINA BARZYŃSKA 14.01 1932 932 01.02.2019 HENRYK BARZYNSKI 02.1932”

Obraz może zawierać: chmura, drzewo, niebo, roślina, buty, kwiat, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, kwiat, niebo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, buty, niebo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, niebo, roślina, chmura, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, chmura, niebo, roślina, trawa, kwiat, buty, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, niebo, chmura, buty, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, buty, kwiat, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, niebo, chmura, buty, trawa, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: roślina, drzewo, kwiat, tabela, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, niebo, kwiat, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, niebo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, kwiat, niebo, na zewnątrz i przyroda

 

W kuchni!

Gdzieś przeczytałam taki żart:

Co robi lekarz w kuchni – leczo!

Ja nie lekarz, a seniorka i wpadłam do kuchni, by ugotować jesienne leczo!

Miałam więc:

  • dwa pętka kiełbasy,
  • cztery papryki w kolorze czerwonym i żółtym,
  • cztery marchewki,
  • cztery duże pomidory,
  • dwa zielone kabaczki,
  • jedną, sporą cukinię,
  • cztery ogórki kiszone,
  • jedną dużą cebulę,
  • pęczek natki pietruszki i koperku,
  • ziele angielskie i liście laurowe, oraz łyżka jarzynki i pieprz!

Wykonanie jest proste, bo wszystko kroimy w paski, albo kostkę!

Najpierw podsmażyłam pokrojoną kiełbasę, a potem dodałam cebulę pokrojoną w piórka, a potem stopniowo dodałam paprykę, kabaczek, cukinię i marchew.

Warzywa puściły swój naturalny sok i absolutnie danie nie musiałam podlewać wodą.

Pomidory sparzyłam i zdjęłam z nich skórkę, które też pokroiłam w kostkę!

Dodałam je wraz z ogórkiem kiszonym na samym końcu obróbki, a następnie dodałam sok  domowy z pomidorów!

Wyszło pysznie i trochę za dużo, a więc część włożyłam do słoików i pasteryzowałam na kiedyś tam – zimą!

Cd. niżej:

Zastanawiam się o co chodzi z tą pandemią w Polsce!

Przecież mamy XXI wiek, a ludzkość nie potrafi sobie z nią poradzić.

Kiedyś ludzkość miała dżumę, cholerę, tyfus, hiszpankę i kiedyś te zarazy się skończyły, ale to były lata biedy i głodu, a medycyna była na niskim poziomie!

Koronawirus jednak atakuje w Polsce ze zdwojoną siłą na jesień i końca tego nie widać.

Dziś w Polsce było ponad 1500 zakażeń, bo oto ludzie wrócili z wakacji i przestali przestrzegać obostrzeń, a co robi rząd w Polsce?

  • bije się o władzę, wpływy i pieniądze, kiedy w kraju szaleje pandemia!

Umarło 28 osób, ale czy aby na pandemię, czy też na choroby współistniejące?

Politycy nie zakładają maseczek i obradują na Nowogrodzkiej i nikt z nich nie umiera, a więc o co kaman z tą pandemią?

Jestem na to za głupia, ale czasem myślę, że aby pozbyć się pandemii, to trzeba wypierniczyć telewizor, bo to mi zaczyna pachnieć ściemą!

 

 

 

Od kuchni nie tylko politycznej!

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie stoją, drzewo, na zewnątrz i przyroda

W zachodniej części Polski, czyli u mnie mamy totalną suszę, bo jakoś wszystkie zapowiadane deszcze omijają moje miasteczko!

Trochę czasami pokropi, ale to wszystko jest za mało, by rośliny miały dostateczną ilość wody!

Sąsiedzka umowa jest taka, że ratujemy podlewaniem wszystkie posadzone rośliny, by im po prostu ulżyć!

Mąż konewką podlał naszą choinkę, która została posadzona zaraz po Bożym Narodzeniu, a przedtem była ustrojona w bombki i lampki świąteczne.

Wielka radość, bo się przyjęła i wypuściła nowe, zielone pączki, a na imię jej daliśmy – Agnieszka!

Cd. na inny temat:

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, trawa, na zewnątrz i przyroda

Dzisiaj gotowałam leczo, bo mamy sezon na kabaczki i cukinię!

Każdy gotuje je po swojemu i ja eksperymentuję bez żadnego przepisu.

Co mam, to wrzucam, a więc miałam:

  • dwa młodziutkie kabaczki,
  • 5 żółtych papryk,
  • dwie czerwone,
  • cebulę dużą,
  • dwa pętka kiełbasy,
  • koper zielony, pietruszka zielona duże, młode ziemniaki,
  • 4 duże pomidory,
  • 4 średniej wielkości młode ziemniaki,
  • 4 liście laurowe,
  • 5 ziaren ziela angielskiego
  • pieprz mielony,
  • łyżkę mielonej papryki – słodkiej,
  • łyżka smalcu i tak:

W szerokim garnku roztopiłam smalec i na nim podsmażyłam cebulę pokrojoną w piórka i pokrojoną w kostkę kiełbasę.

Następnie dodałam liście laurowe, ziarna ziela i poddusiłam pokrojoną paprykę, aby puściła swój naturalny sok.

Potem dodałam pokrojone w kostkę kabaczki i one pod wpływem temperatury także uwolniły  swoją naturalną wodę!

Dodałam młode ziemniaki i to wszytko pitrasiło mi się bez dolewania ani grama wody!

Na samym końcu dodałam sparzone pomidory pokrojone w kostkę i koper oraz pietruchę!

Wyszło bardzo smacznie, że chce się w upalny dzień zjeść tak lekkie danie!

Cd. politycznie:

Obraz może zawierać: jedzenie

Obraz może zawierać: jedzenie

6 sierpień okazał się bardzo smutnym dniem dla mnie, a może tylko nie dla mnie!

Zgromadzenie Narodowe i fałszywa przysięga w Sejmie złożona przez łamacza Konstytucji naszej – świętej!

W Sejmie pojawił się Aleksander Kwaśniewski i nie tylko ja odczułam ogromy dyskomfort, bo Kwaśniewski swoją obecnością przyklepał wszystkie draństwa Adriana i nie ma to tamto.

Przyszedł dlatego, że chciał pokazać swój szacunek  dla „głowy państwa” i dla wyborców jego, ale mnie obraził swoją bytnością biorąc udział w tej farsie!

Zresztą nie tylko mnie, bo ludzie w sieci piszą zupełnie tak, jak ja myślę i jestem jego bytnością oburzona!

Uważam, że na tym fałszywym wydarzeniu nie powinno być wcale żadnej opozycji, bo kłapią w telewizji wciąż, że Adrian łamie notorycznie Konstytucję, a mimo to firmują swoją twarzą te draństwa!

Jedynym dobrym posunięciem był happening Lewicy, bo przyszła ubrana w kolorach tęczy i poniżej wklejam zdjęcie bardzo wymowne, bo kolorowa ideologia dała w Sejmie swój protest, tak, że media światowe o tym piszą!

Poniższe zdjęcie zostało zdjęte ze strony sejmowej, bo kuje w oczy, ale w Internecie nie ginie nic!

Czytamy więc protest Obywatelki Polski!

„Jola Barbara Majewska na FB.

Panie prezydencie Aleksandrze Kwaśniewski!

Piszę to, chociaż wiem że jest to bezcelowe i bez sensu.

Ale muszę, bo jestem zasmucona, zbulwersowana, i też muszę coś panu powiedzieć. Oczywiście to moje subiektywne zdanie ale wierzę że takich jak ja znajdzie się wielu.

Był pan moim idolem, wzorem, którego podziwiałam za mądrość, sztukę dyplomacji, po prostu kimś którego darzyłam ogromną sympatią i zaufaniem.

Na ogół podejmował pan dobre decyzje, wyważone, i korzystne dla naszego państwa, i narodu.

Ja wiem, że, taka szara mysz jak ja, może nawet nie powinna wdawać się w dyskusje polityczne, bo gdzież tam mnie do takich szczytów, ale w końcu jestem obywatelką, na sercu mi leży przyszłość kraju, naszego kraju, i wszystkich obywateli mojej Ojczyzny.

Głupio to może brzmi w dzisiejszym świecie, w dzisiejszych realiach i rzeczywistości, ale taka jest prawda.

Czy pamiętasz ten dzień, podniosły dla każdego Polaka, dzień Twojego zaprzysiężenia? Duma mnie rozpierała, było pięknie.

Było pięknie dwa razy, bo i gdyby można było, to by było i trzeci raz.

Ale to rzeczywiście były uczciwe wybory, bez sztuczek, to naród Cię wybrał, zasłużyłeś na to, całą swoją działalnością na tym zaszczytnym stanowisku.

A jak to się ma do dzisiejszej „uroczystości”? Boże święty, jakiej uroczystości?

Toż to jawna paranoja!

Czuję tylko lęk i niesmak. I czy musiałeś tam być i to firmować?

Ty, wielki, największy i najlepszy ze wszystkich według mojego skromnego zdania?

Czy nie mogłeś wzorem prezydenta Wałęsy, Komorowskiego, i wielu innych znakomitości po prostu zbojkotować tej hucpy, tylko przyklepałeś, dałeś zgodę na to co było w poprzedniej kadencji, na jawne łamanie prawa, na łamanie konstytucji na którą znowu przysięgał?

Toż to granda!

Przecież on nie będzie inny.

Ludzie się nie zmieniają, a przynajmniej nie tak szybko, chyba że mocno dostaną po krzyżu, mocną nauczkę dostaną.

Widzisz co się dzieje w koło, masz świadomość zła które się dokonuje cały czas, powoli, po cichu, czołgające zło dookoła.

A tłumaczenie że to przez szacunek, zwłaszcza do wyborców Dudy, wybacz, ale to jest śmieszne i nie na miejscu, w obliczu wszystkich zdarzeń, w obliczu powolnego końca, agonii demokracji i nas.

Dziwię się też, że ulica nie zabiera głosu, tylko patrzy z otwartymi ustami. Jak się obudzi, będzie za późno i dojdzie do tragedii.

Podczas Twoich kadencji popełniłeś już jeden kardynalny błąd, ale rozumiałam dlaczego i w imię czego. Trudno go jednak wybaczyć, bo dzięki tej Twojej decyzji i podpisaniu tej fatalnej umowy mamy na swoje nieszczęście konkordat, który drenuje naszą kasę, i to już nie tylko przez Watykan, ale przez wszystkich oficjeli kościoła aż do wikarego skończywszy a może nawet przez kościelnych, katechetów itp.

To był Twój błąd!

A teraz dołożyłeś nowy błąd, wielki i ciężki, fatalny w skutkach dla nas i naszego państwa, który odciśnie się piętnem na życiu każdego.

Dla szacunku dla wyborców Dudy? Nieuczciwie zrobionych wyborów?

A kto ma szacunek dla nas, dla tych co na Dudę nie głosowali tylko na innych kandydatów panie prezydencie Kwaśniewski!? No kto?”

Obraz może zawierać: 2 osoby, ludzie siedzą, tabela i w budynku

 

Dzień mój zamknięty już – dobranoc!

Obraz może zawierać: niebo, chmura, zmierzch, na zewnątrz, przyroda i woda

Powyższe zdjęcie jest autorstwa mojego Męża, który pomaga mi prowadzenie mojego fan – page i za to mu dziękuję!

Taki oto zachód słońca dzisiaj był nad naszym jeziorem Klukom.

Dzisiejszy dzień spędziłam trochę w kuchni i zapeklowałam szynkę na kanapki, którą jutro będę piekła.

Nienawidzę wędliny ze sklepu, bo wszystko ma taki sam smak i do tego czuję w niej jakieś świństwa i dlatego wolę sama zrobić, by zjeść ze smakiem.

Do miski wlewam olej i dodaję wg, uznania przyprawy wszelakie i oczywiście dużo czosnku, bo uwielbiam czosnek.

W tym wszystkim nacieram mięso i pakuję do rękawa.

Zostawiam tak zamarynowaną sztukę mięsa na noc w lodówce, aby się smaki przegryzły, a na drugi dzień piekę w 180 stopniach przez 1,5 godziny!

Tak upieczone mięso można też podzielić na plastry i po odgrzaniu dodać jako sztukę mięsa do ziemniaków młodych i surówki i mamy oto obiad!

Cd. niżej:

 

Obraz może zawierać: jedzenie

Dziś także gotowałam bigos z młodej kapusty z kiełbasą i swoimi pomidorami, które mi przyniosła Córka!

Na dno garnka wlałam trochę oleju i na nim podsmażyłam pokrojoną w kostkę kiełbasę, wędzony boczek, cebulę i 4 ziemniaki młode, także pokrojone w kostkę!

Potem dodałam szatkowaną kapustę i to wszystko się mi  pitrasiło na niewielkim ogniu.

4 pomidory zalałam gorącą wodą, aby zdjąć z nich skórkę i je także pokroiłam w kostkę i dodałam  kiedy kapusta puściła swój sok i była miękka!

Na koniec dodałam garść zielonego kopru i pietruszki!

Nie zagęszczam takiego bigosu mąką, ale czasami podsmażam na sucho mąkę i taką zasmażką zagęszczam bigos!

Cd. niżej!

Obraz może zawierać: jedzenie

Dziś w wielu miastach kobiety wyszły na ulicę w celu obrony konwencji stambulskiej, bo nie wolno dopuścić do tego, aby kobiety w Polsce mogły być lane po pyskach, a kobieta nie miała żadnej ochrony w tym jakże wywrotowym kraju!

Jestem całym sercem z tymi kobietami i rodzinami, w których dzieje się przemoc!

Tylko ten bandycki rząd zgadza się na to, aby pierwsze bicie i pierwsza przemoc nie miały ochrony prawnej!

Uważam, że i tak mało kobiet wyszło na ulicę, ale to może przez pandemię i okres wakacyjny!

Ja zawsze jestem tam, kiedy kobiety wyrażają swój sprzeciw i tak w 2018 roku nagrałam poniższy filmik w moim mieście!

Nie godzę się na przemoc w rodzinach, bo sama przez takie piekło przeszłam, a więc STOP PRZEMOCY!

Filmik mój ma ponad tysiąc odsłon!

Obraz może zawierać: tekst

Obraz może zawierać: tekst „Konwencja Stambulska "konwencja antyprzemocowa" co NAM DAJE? pozwala ścigać sprawców gwałtów z urzędu, a nie wyłacznie na wniosek ofiary Jeszcze parę lat temu byli ścigani wyłącznie na wniosek ofiary.To przecież absurd byle kradzież ścigana jest z urzędu! wysokie obcasy”

Obraz może zawierać: tekst

Obraz może zawierać: tekst „Konwencja Stambulska "konwencja antyprzemocowa" Co NAM DAJE? L zobowiązuje państwa do zapewnienia finansowania działań ntyprzemocowych, organizacji sieci schronisk dla ofiar przemocy, organizowania corocznych kampanii antyprzemocowych wysokie obcasy”

Obraz może zawierać: tekst „Konwencja Stambulska "konwencja antyprzemocowa" co NAM DAJE? L zobowiązuje państwa do zapewnienia elektronicznego nadzoru nad sprawcami przemocy oraz zakazu kontaktowania się sprawcy z ofiarami i zbliżania się do nich wysokie obcasy”

Obraz może zawierać: niebo, chmura, most, na zewnątrz, woda i przyroda

Rodzinny stół!

 

Obraz może zawierać: 1 osoba, w budynku

Chyba wszystkie babcie lubią gotować dla swoich wnuków i ja taka jestem.

Spodziewałam się dzisiaj moich szkrabów i od rana tańcowałam w kuchni gotując dla nich ciepły obiad!

Wczoraj nastawiłam po południu rosół, który pyrkotał do 22 wieczorem.

Dziś od rana tłukłam wołowe bitki i zrobiłam je w sosie własnym, dodając startej skórki z cytryny dla posmaku oraz ugotowałam ziemniaki, a nie ziemniaczki, bo bardzo nie lubię zdrobnień kuchennych potraw.

Zrobiłam mizerię z czosnkiem, lekko posoloną ze śmietaną!

Sprawia mi przyjemność, kiedy widzę, że im smakuje i zjadają wszystko z talerzy!

Potem szkraby wzięła do siebie moja starsza Córka, która mieszka w domu jednorodzinnym, a na tyłach ma piękny ogród pełen roślin i kwiatów.

Szkraby więc spotkały się z moją następną Wnuczką, a tam atrakcji co nie miara.

Można tam pogapić się na króliki różnej maści i je nakarmić, a także pobawić się z pieskiem, oraz dwoma kotami!

Poskakali sobie na trampolinie, a potem wszyscy pojechali nad jezioro, gdzie można w ogródku plażowym zjeść dobrą pizzę i tak dzieci spędziły cudny dzień na świeżym powietrzu, bo na zachodzie przestało padać!

Jeśli jutro dopisze pogoda, to Dziadek zabierze całą trójkę nad jezioro i będą pływać łódką po jeziorze, co wszystkie moje wnuki uwielbiają.

W listopadzie urodzi mi się kolejna Wnusia i cała rodzina wybiera dla Niej imię!

W grę wchodzą imiona – Natalia, Hanna, Katarzyna, Aleksandra, ale o tym zadecydują rodzice maleńkiej jeszcze w brzuchu Mamy.

Kiedy nasze dwie Córki z nami mieszkały, to nie mieliśmy szans na wstawienie stołu rodzinnego i wszelkie uroczystości i święta odbywały się przy ławie rozkładanej i podnoszonej.

Kiedy Córki poszły na swoje zakupiliśmy stół rodzinny – rozkładany, przy którym śmiało może zasiąść 10 osób i jak na naszą rodzinę jest wystarczający.

Stwierdzam, że w każdym domu taki stół powinien być, bo właśnie ten stół nas zbliża do siebie!

Obraz może zawierać: pies

 

 

Sam tego chciałeś, „Andżeju” Dyndało! O truskawkach też będzie!

Kiedy bloga przenosiłam z ONET na WP, to zaczynał rządzić PIS – tak się to ułożyło.

Na marginesie napisałam, że chyba będzie na blogu sporo o polityce, ale nie przypuszczałam, że aż tak dużo będzie się w Polsce działo – złego!

Mamy kampanię wyborczą na prezydenta Polski i kiedy zaczyna przemawiać Adrian, to u mnie w domu tego się po prostu nie da słuchać, gdyż ja i „M „dostajemy alergii na taką bufonadę w jego wykrzykiwaniu!

Pilot jest zawsze w zasięgu ręki!

Oto są słowa, pod którymi się podpisuję całą sobą i mam nadzieję, że ten Dyndała –  28 czerwca odejdzie w niebyt i czytamy:

Niżej będzie o truskawkach, bo to temat lekki i przyjemny, a ja nie chcę być monotematyczna. a więc urozmaicam!

„Gabriela Lazarek do Andrzeja Dudy:
POROZMAWIAJMY O RODZINACH!

Panie Duda !
Oczekuje Pan uczciwej kampanii?
Przeszkadzają Panu gwiżdżący na Pana ludzie?
Uderza to w Pana rodzinę?
Może porozmawiajmy o Panu Pawle Adamowiczu, którego hejt prowadzony przez Pańskie ugrupowanie, zabił ? Może porozmawiamy o Jego rodzinie?
Może porozmawiamy o zaszczuwaniu Pana Grodzkiego, czy Pana Juszczyszyna?
A może o Panu Brejzie i Jego ojcu porozmawiamy?
Albo o wizerunkach osób powieszonych na szubienicach?
Może o obietnicy golenia głowy posłance?
Albo o protestujących kobietach nazwanych szmatami?
Może o „kanaliach które zabiły brata”?
Albo o nauczycielach i lekarzach, których zaszczuwano w TVP?
Możemy też porozmawiać o wizerunkach prywatnych osób, które niczym groźni przestępcy, były przedstawione w „Wiadomościach” po proteście pod TVP?
A co z osobami LGBT i ich rodzinami, które dzięki Wam obawiają się już o swoje życie?
Co z rodzinami osób niepełnosprawnych, na które prowadziliście regularną nagonkę ?
Może się Pan zastanowi jak by się Pan czuł, gdyby tak potraktowano Pańską rodzinę?
Nazywa się Pan prezydentem Polaków.
Czy stanął Pan chociaż raz w obronie tych osób?
Gwizdy się Panu nie podobają?
To gwizdy i oburzenie Polaków, którymi sobie Pan i ugrupowanie , któremu Pan podpisuje wszystko jak leci, regularnie wyciera twarz.
Chce Pan uczciwej kampanii?
Niech Pan zacznie od siebie.

Chce Pan po raz kolejny przysięgać na Konstytucję w imię Boga i po raz kolejny ją łamać?
To ma być ta uczciwa kampania?
Nie jest Pan i nigdy nie był żadnym prezydentem Polaków.
Jest Pan kłamcą i oszustem.
Jest Pan prezydentem jednego ugrupowania, które zaszczuwa większość społeczeństwa tylko po to, żeby je sobie podporządkować i zniszczyć fundamenty demokracji tylko po, żeby już nikt nie śmiał nawet zagwizdać na nikogo z Was.

Piszę to jako Polka, Matka, Kobieta, Czlowiek.
Obraził mnie Pan przez te pięć lat prezydentury setki razy.
Też mam rodzinę. I też mam zamiar ją chronić.
Szczególne przed takimi ludźmi jak Pan.
Dlatego będę gwizdać najgłośniej jak potrafię i krzyczeć na całe gardło, że będzie Pan siedział za swoje haniebne czyny.
I mam nadzieję, że zrobią to tysiące Polaków wszędzie tam, gdzie się Pan pojawi.
Przykro mi, że cierpi na tym Pana rodzina.
Lecz to Pan powinien ją przeprosić, ponieważ to co ich spotyka, to tylko i wyłącznie Pańska wina”.

Oto mamy sezon truskawkowy i dziś „M” dostał od kolegi dwie kobiałki słodziutkich truskawek z plantacji ekologicznej!

Był jeden kłopot, bo w truskawkach były mrówki bardzo drobniutkie, a więc bezwzględnie wrzuciłam truskawki do wody i mrówki się utopiły ha ha.

Kiedy mamy ten sezon na „Truskawki z Milanówka”, to „M” marudzi, abym mu upiekła naleśniki i zrobiła koktajl z truskawek i tak co roku i tak co roku od 44 lat!

Oto przepis na idealne naleśniki:

Składniki

1.5 szklanki mleka
1.5 szklanki wody gazowanej
2 jajka
2 szklanki mąki
szczypta soli

1. Jajka ubijamy z solą. Dodajemy przesianą mąkę oraz wodę zmieszaną z mlekiem. Trzepaczką lub mikserem łączymy wszystkie składniki. Ciasto powinno spływać z łyżki, jednocześnie zostając na jej grzbiecie. Naleśniki smażymy na maśle klarowanym – patelnia do naleśników nie jest konieczna, ale bardzo przydatna – szczególnie, jeśli przewracanie placków sprawia ci problem.

Koktajl robię tak, że do kielicha od miksera wkładam truskawki,  dodaję pół paczki cukru waniliowego i zalewam maślaną i to jest taka letnia pycha sezonowa – bomba witaminowa!

Obraz może zawierać: owoc i jedzenie

Koktajl truskawkowy • Lista przepisów • DietMap

Zdjęcie pobrane z Google Grafika!

Kampania wyborcza – Duda pakuj się!

Obraz może zawierać: jedzenie

Miałam w kuchni dwa młode kabaczki, pół kilo marchwi, cebulę, młode ziemniaki i pęczek zielonej pietruchy, oraz czosnek i ugotowałam zupę krem, którą gotuję właśnie w tak letnim czasie.

U mnie dzisiaj było 30 stopni, a więc taka lekka zupa jest akuratna!

Wystarczy obrać i umyć warzywa, pokroić w kostkę, albo plastry i najpierw podsmażyć na maśle klarowanym cebulę, a potem dodać resztę składników i także podsmażyć, a potem tylko doprawić i zalać wrzątkiem, aby warzywa przykryć wodą!

Kiedy wszystko zmięknie zblendować, dodać czosnek przepuszczony przez praskę i zabielić śmietaną, albo mleczkiem kokosowym jak kto lubi!

Podać z podsmażonym na suchej patelni chlebem, pokrojonym w kostkę i już!

A teraz z innej beczki!

Jest w rozkwicie kampania wyborcza i trochę się zmusiłam, aby posłuchać, co ma do powiedzenia Adrian na usługach prezesa i wiecie co?

Jeszcze trochę, a by mnie zabrała karetka pogotowia, bo gdybym nie wyłączyła, to bym dostała zawału serca, które mam trochę chore – biorę leki!

To, co wygaduje, a właściwie „wykrzycza” ten mały człowiek nadaje się tylko do Trybunału Stanu i wciąż się dziwię, że te kłamstwa trafiają do ludzi, ale to są ludzie niemyślący, albo przekupieni, bo tego nie można nie oceniać pod kątem draństwa.

Dużo wrzeszczał o katolickiej rodzinie, która w PiS wygląda tak:

Cd, niżej:

Obraz może zawierać: 5 osób, ludzie stoją i garnitur, tekst „Druga córka z drugiego męża która ma starszą siostrę z pierwszym mężem swojej matki, który jednak nie jest jej ojcem pcha wózek z młodszym bratem, który prawdopodobnie jest synem trzeciego męża jej matki Coś pomyliłem ?”

Znowu za kanalią Żalkiem powtarzał wszędzie jak mantrę, że LGBT, to nie ludzie, a ideologia i stop seksualizacji dzieci w szkołach, a także, że on jest strażnikiem Konstytucji, a jego rząd nie będzie kradł tak jak poprzedni i tak dalej i tak dalej i im dalej w las, tym więcej bredni padło z ust tego potwora, bo już nawet nie Adriana.

Ta kanalia nie zdaje sobie sprawy z tego, że raz wypowiedzianych słów nie da się już nigdy cofnąć, bo w Internecie i mediach nic nie ginie.

Dwa światy intelektualne między Adrianem, a Rafałem Trzaskowskim, a także Szymonem Hołownią, których dzisiaj z przyjemnością słuchałam i naprawdę jestem rozdarta, na kogo 28 czerwca oddać swój głos, ale nigdy na kanalię z PiS!

Mam jeszcze trochę czasu, by zdecydować, bo jestem obserwatorką sceny politycznej i obaj kontrkandydaci mnie frapują, a na kogo zagłosuję ostatecznie ujawnię na blogu z uzasadnieniem.

Mam pytanie do Adriana, kto seksualizuje polskie dzieci jeśli nie wasi księża pedofile, których ten polski rząd  kryje!

Poczynania nędzne Adriana obserwuje cały świat i piszą w gazetach o tej podłej kampanii potwora i czytamy:

Artykuł tłumaczony może nieudolnie, ale go wklejam niżej:

 

New York Times - Talk podcast - Listen online for free

Przez 

BRZEG, Polska – Prezydent Polski porównał „ideologię LGBT” do doktryny komunistycznej w przemówieniu w sobotę, gdy prawa LGBT stały się przedmiotem gorącej debaty przed wyborami prezydenckimi z 28 czerwca w mocno katolickim kraju.

Prezydent Andrzej Duda jest sojusznikiem rządzącej nacjonalistycznej Partii Prawa i Sprawiedliwości (PiS), która odrzuca promowanie praw lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transpłciowych (LGBT) jako wpływ zagraniczny podważający tradycyjne wartości Polski.

W środę Duda przedstawił „Kartę rodzinną” propozycji wyborczych, w tym ślubowanie, że pary homoseksualne nie będą mogły żenić się lub adoptować dzieci, a także zakazać nauczania o problemach LGBT w szkołach.

„Pokolenie moich rodziców przez czterdzieści lat walczyło o wyeliminowanie ideologii komunistycznej ze szkół, więc nie można było narzucać jej dzieciom, dlatego nie można było indoktrynować młodzieży, dzieci, żołnierzy i organizacji młodzieżowych” – powiedział Duda podczas wiecu w południowo-zachodniej części miasta z Brzegu.

„Nie walczyli o to, aby pojawiła się nowa ideologia, która jest jeszcze bardziej destrukcyjna”.

Kandydaci opozycji i grupy praw LGBT potępiły przemówienie Dudy.

Polska grupa prawicowa „Miłość nie wyklucza” powiedziała, że ​​propozycje Reutera Dudy są podobne do decyzji rosyjskiego rządu o zakazie „propagandy homoseksualnej”.

Kandydat na prezydenta lewicy, Robert Biedron, pierwszy polski polityk otwarcie identyfikujący się z gejem, wezwał Dudę do „zakończenia tej nienawiści” w tweecie opublikowanym po przemówieniu.

Polska jest byłym państwem satelickim Związku Radzieckiego i była pierwszym krajem, który porzucił komunizm w regionie w 1989 r. W tym roku kraj ten został uznany za najgorszy w Unii Europejskiej pod względem praw osób LGBT w sondażu z brukselskiej organizacji pozarządowej ILGA-Europe .

(Relacja Joanny Plucińskiej i Alicji Ptak, redakcja Ros Russe”.

Obraz może zawierać: 2 osoby, ludzie stoją, tekst „KLIKNIJ JEŚLI CHCESZ ABY DUDA JUŻ ZACZĄŁ SIĘ PAKOWAĆ!”

Moja Córka w zaczarowanym ogrodzie!

Dziś rano spotkała mnie miła niespodzianka.

Dostałam na FB od mojej starszej Córki filmik, który nagrała dla mnie telefonem.

Nie mogłam pobrać tego filmiku na bloga, a więc wrzuciłam go na swój kanał na YT!

Za domem Córka ma spory kawałek ogrodu, w którym rosną cudowne rododendrony, a także posadziła do doniczek podwieszonych pod tarasem piękne, kolorowe surfinie.

Taras, to jest miejsce odpoczynku, a także przydaje się na spotkania przy grillu!

Mnie jako matkę bardzo cieszy, że Ona lubi zieleń i dba o ten ogród razem ze swoim mężem.

W ogrodzie bawi się moja Wnuczka, a także pies kochany – Maltańczyk i dwa koty, a czasem nawet więcej, bo zdarzają się przybłędy także.

Maltańczyk, to cudowna suczka o imieniu Tessi, a koty, to Rudzia i Franek i te zwierzątka bardzo się lubią.

Taras jest zrobiony z solidnego drzewa i na nim jest kanapa, fotele do odpoczynku, a także stół i nowoczesne krzesła, na których siadają goście w czasie pogody oczywiście.

W ogrodzie rośnie także wiekowa grusza, drzewa czereśni,  inne rośliny dekoracyjne i śpiewają ptaki!

A teraz inny temat:

Oto mamy cudowny czas i dziś rozpoczęłam sezon na leczo.

Każdy je gotuje po swojemu, a więc napiszę tylko, że do dyspozycji miałam trzy, młode kabaczki, pięć pomidorów, trzy kolorowe papryki, kiełbasę z grilla, cebulę, czosnek i oczywiście ziele angielskie i liście laurowe, sól i pieprz.

Pokroiłam wszystko, podsmażyłam i wyszło mi smaczne leczo, a więc zachęcam aby korzystać z darów ziemi, bo jak nie teraz to kiedy?

Można tylko ubolewać, że mamy drożyznę i wszystkie dary są strasznie drogie.

Takie mamy czasy w czasie pandemii, która wciąż nas przeraża.

Obraz może zawierać: jedzenie

Obraz może zawierać: roślina, kwiat, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: roślina, kwiat, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: roślina, kwiat, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: ludzie siedzą, tabela, w budynku i jedzenie

Obraz może zawierać: ludzie siedzą, salon, tabela, roślina i w budynku

Obraz może zawierać: tabela, salon, na zewnątrz i w budynku