Archiwa tagu: Zrzutka

Burza w sieci!

Dzisiaj Córka podesłała mi link do profilu niejakiego „Dzikiego Trenera”, który w mediach komentuje sprawy polityczne, ale i obyczajowe.

Gość dobrze mówi i miło się go słucha, ale dziś wywołał wielką burzę, bo chyba nie „gównoburzę”, bo Internet się zapalił.

Chodzi o to, że „Dziki Trener” wypowiedział się na temat pomocy poprzez „Zrzutkę” dla chorego dziecka znanego piłkarza – Rzeźniczaka.

Kim jest piłkarz, to za Wikipedią:

„Jakub Beniamin Rzeźniczak – polski piłkarz występujący na pozycji obrońcy w polskim klubie Wisła Płock. W latach 2008–2014 reprezentant Polski. Profesjonalną karierę piłkarską zaczynał w Widzewie Łódź, skąd w 2004 trafił do Legii Warszawa”

W pewnym okresie swojego życia piłkarz był w związku z niejaką modelką – Magdaleną Stępniak i z tego związku urodził się im syn – Oliwier.

W pewnym momencie okazało się, że dziecko ma raka wątroby i są potrzebne na jego leczenie duże pieniądze!

Operacja dziecka miała by się odbyć w Izraelu, a więc trzeba zapłacić za przelot samolotem i oczywiście za leczenie dziecka ratujące mu życie.

„Dziki Trener” w sposób dość emocjonalny wypowiedział się, że dlaczego to ludzie dobrej woli mają się na to składać, skoro piłkarz zarabia miesięcznie 45 tysięcy złotych.

Piłkarz po rozstaniu z matką dziecka związał się z drugą kobietą i w sieci pokazał ekskluzywne wakacje w ciepłych krajach, pobyty na drogich jachtach i przelotach helikopterem nad Manhattanem, a także pierścionkiem zaręczynowym z pokaźnym diamentem.

Matka dziecka także się chwaliła drogimi wakacjami i teraz, nagle nie mają oboje na leczenie swojego dziecka.

Na razie hejt odpiera matka dziecka, a ojciec milczy, choć jest to i jego dziecko.

„Dziki Trener” zwraca uwagę na to, że wszyscy powinniśmy się zastanowić, czy w pewnych sytuacjach nie jesteśmy naciągani i podał na to przykład.

Pewien, lekarz bardzo wzięty, który miał różne nieruchomości i samochody także założył zrzutkę dla swojej chorej córki!

Nie sprzedał niczego, bo nawet samochodu i tym sposobem uzbierał potrzebną kwotę na leczenie.

Wciąż piszę, że ludzie w sieci pokazują wszystko, bo swoje bogactwo także, a potem się dziwią, że w pewnych sytuacjach to się zemści i tu oto mamy taki przykład.

Pomagam także i wpłacam na chore dzieci, ale sprawdzam, czy ktoś mnie nie naciąga i mną nie manipuluje.

Nagle się okazało, że matka modelka nie ma znajomych i przyjaciół, którzy mogli by ją wspomóc i została z tym po prostu sama.

Jeśli nie wiemy o co chodzi, to chodzi przeważnie o pieniądze, ale tu zegar tyka, bo dziecko potrzebuje wsparcia i tylko gdzie jest ojciec dziecka?

Tak sobie jednak myślę, co by się stało gdyby takiej pomocy potrzebowało dziecko ważnego polityka z PiS?

Pewnie by się znalazły pieniądze na jego leczenie!

Dumna matka

Chyba dwa wpisy moje na blogu, poświęciłam pomocy dla 15 letniej, chorej Mai, o której świat zapomniał!

Maję wychowuje i opiekuje się nią jej kochana, pełna poświęcenia babcia, która jest przy niej 24 godziny na dobę!

Dziewczynką zainteresowała się moja Córka i zorganizowała dla niej „Zrzutkę” w sieci i na tę porę uzbierano na wózek i rehabilitację 11 606 zł  z 14 000 zł (Cel)

Córka i osoby jej pomagające prowadzą na Facebooku aukcje i licytacje, ale to nie koniec!

Właśnie trwa „Karaoke” czyli śpiewanie dla  Mai w naszej, miejscowej restauracji i tam także trwa akcja, by zebrać dla dziewczynki potrzebne jej pieniądze.

Córka i osoby włączone w akcję poświęcają dla sprawy swój osobisty czas, ale wiedzą, że robią dobrą robotę, bo pomagajmy!

Dziś chciał mnie nawiedzić ksiądz, który chodzi po domach po kopertę, ale nie przyjęłam, bo wolę dać ze swojej emerytury i mężowskiej dla takiej sprawy jak pomoc choremu dziecku!

Papież Franciszek powinien zabronić łażenia klechów brzuchatych po domach i tej żebraniny.

Tak się porobiło, że w tym środowisku są pedofile i naciągacze, a jeśli jest Pan Bóg, to mi wybaczy i nagrodzi, że pomagam słabszym, bo chyba w kościele o to powinno chodzić!

Tak po prostu jestem dumną matką!

Jednak jest i tak, że czasami Ją pytam czy potrafi odpoczywać, ale Ona nie potrafi i ciągle coś w życiu musi robić.

Pracuje w szkole dla dzieci z lekkim upośledzeniem i naprawdę, to nie jest lekka praca.

Mówię!

  • masz weekend, weź książkę, zrelaksuj się, odpocznij, ale Ona gna przez życie, bo ten pośpiech ma w genach!

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Znalezione obrazy dla zapytania: ksiądz karoca"

Nie da się wszystkim pomóc!

12 stycznia 2020 roku, po raz 28 zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka.

Pamiętam pierwszą edycję i jakaż ona była biedna w stosunku do tego, jak teraz zbiera się w sposób nowoczesny pieniądze.

Pamiętam młodziutkiego Owsiaka i Agatę Młynarską i piosenkę Urszuli – „konik na biegunach”.

Sama chodziłam z dziećmi zbierać pieniądze do puszki i pamiętam, że na ulicach był mokry, przyklejający się do butów śnieg.

Jeśli dobrze sobie przypominam, to uzbierałyśmy około 150 złotych, a przecież mieszkam w małym miasteczku.

W tym dniu w Polakach budzi się dobro i mamy wielkie serca, by pobić kolejny raz rekord!

Polska staje się uśmiechnięta i odbywają się festyny i koncerty i jesteśmy szczęśliwi.

Jurek Owsiak od lat jest atakowany za swoją działalność i zmieszany z błotem, ale po tych wszystkich kalumniach odradza się i robi swoje, a przeciwnikom rośnie ze złości „gul w gardłach”. Zwłaszcza kościołowi!

Nie ma na świecie nigdzie takiego pomysłu, aby ludzie wspomagali służbę zdrowia w najlepszy sprzęt, w który Owsiak zaopatruje szpitale i inne ośrodki związane ze zdrowiem.

Kiedy się jest w szpitalu to wszędzie możemy zobaczyć sprzęt oznaczony czerwonym serduszkiem i właściwie gdyby nie Owsiak, to w służbie zdrowia była by „bida z nędzą”, gdyż nasze rządy nie budżetują wystarczająco te placówki.

Teraz z rozwojem technologii możemy wpłacać na Orkiestrę nie wychodząc z domu, bo mamy do wyboru różne systemy płatności!

Polacy lubią pomagać i w sieci istnieją portale, na których wpłacane są pieniądze dla potrzebujących jak np. „Zrzutka pl i Siepomaga pl”.

Właśnie moje starsze Dziecko zorganizowało pomoc dla chorej Mai na „Zrzutka pl” i tam ludzie wpłacają pieniądze na wózek dla chorej i rehabilitację!

Dziewczynka ma 15 lat i nikt do tej pory nie zainteresował się nią, a więc była pozostawiona sama sobie z chorą babcią, która przy niej trwa.

Moje dzielne Dziecko ma z tą sprawą dużo pracy, bo prowadzi także licytację przedmiotów by tylko zebrać jak najwięcej pieniędzy!

Ruszyła więc pomoc, w którą i ja mam swój wkład, ale w Polsce jest tak, że wszystkim pomóc się nie da!

Mam taką małą prośbę, bo jeśli czujesz, że możesz wspomóc, to Maja będzie wdzięczna.

Link do zrzutki – niżej:

Jestem dumna z mojej Córki, bo jednocześnie pokazuje swojej Córce, że warto pomagać, bo mamy to w genach!

Czasami pojawiają się w mediach prośby, by pomóc danemu dziecku, które musi wyjechać do innego kraju, a operacja kosztuje miliony i to nie rząd pomaga takim dzieciom, a właśnie darczyńcy, którzy są wrażliwi na ból i cierpienie.

Nasz rząd woli wydawać na bzdury pieniądze tak jak z Państwowego Funduszu Narodowego, co jest skandalem!

Maja jest 15 letnią dziewczynką, która mieszka w Witoszynie koło Choszczna. Dziewczynka cierpi na wrodzoną wadę ośrodkowego układu nerwowego (holoprosencepkalia), była operowana z powodu przepukliny oponowo-rdzeniowej,ponadto ma dysplazję stawu biodrowego. Majeczka nie chodzi, nie mówi, jest pampersowana i żywiona dojelitowo. Każdy jej dzień to walka o życie, łatwo u niej o złamanie kości, a zwykła infekcja grozi śmiercią. Maja potrzebuje permanentnej rehabilitacji, którą ma zapewnioną za darmo tylko do końca tego roku. Od stycznia 2020r. trzeba znaleźć nowego i przy tym płatnego rehabilitanta.

Dziewczynką zajmuje się wyłącznie jej babcia p. Marzena. Warunki mieszkaniowe, w której przyszło żyć dziewczynce są także bardzo trudne. Pani Marzena czuje bezradność w swojej sytuacji życiowej, ale walczy każdego dnia bez wytchnienia, aby zapewnić swojej wnuczce niezbędną opiekę i optymalny komfort życia. Maja jest dla niej całym światem.  Majeczka od niedawna jest uczestniczką Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Kawalerów Orderu Uśmiechu w Suliszewie. Za zgodą pani Marzeny my pracownicy szkoły pragniemy jej i Majeczce pomóc, aby choć w małym stopniu ulżyć codziennemu ciężarowi życia i choroby wnuczki. Pani Marzena będzie wdzięczna za każdą okazaną pomoc i życzliwość.

Prosimy ludzi dobrego SERCA o najmniejsze wsparcie, aby podarować Mai i jej babci poczucie bezpieczeństwa i nadzieję na pewne jutro.

https://zrzutka.pl/pomoz-mai-sie-leczyc-i-rehabilitowac?utm_medium=social&utm_source=facebook&utm_campaign=sharing_button&fbclid=IwAR2pCM5PHI1Ybz5C-ugxZPSkf_nUtlIsWfr-weLvex5lJGazYHePYZu0vS8

Znalezione obrazy dla zapytania wośp 28