Kilka dni temu patrzę sobie ja z balkonu i widzę trzech chłopców, może mieli po 12 lat, którzy maszerowali i wpatrywali się w swoje, świecące telefony.
Myślę sobie o co tu chodzi?
Czytam i trudno w to uwierzyć, ale w wielu miejscach na świecie, można obserwować obecnie sceny dosłownie wyjęte z filmów science fiction. Miliony ludzi wpatrzone w komórki, biega po okolicy w poszukiwaniu wyimaginowanych cyfrowych postaci – Pokemonów. Dochodzi do scen przypominających niekiedy apokalipsę zombie.
W Nowym Jorku doszło do pogoni kilkutysięcznego tłumu, który usiłował pochwycić „rzadkiego pokemona” – Vaporeona.
https://www.youtube.com/watch?v=MLdWbwQJWI0
Homo Sapiens – to już nie jest Człowiek Myślący – to Człowieczek wlepiający gały w kawałek plastiku trzymanego w ręku i uganiający się zanim jak Człowiek Pierwotny za ogniem.
To w Gliwicach: