Jasne, seks to podstawa krążenia wokół Słońca naszej zapełnionej ludźmi planety, bo gdyby nie seks, Ziemia byłaby bezludna.
- Autor: Andrzej Klawitter, Pechowy fart
Od trzech lat rządów tego nierządu stało się coś, co mnie ogromnie ucieszyło, ale nie to, że nastąpił właśnie moment, że ten nierząd wyprowadza Polskę z Unii Europejskiej i dąży do POLEXITU.
Ucieszyła mnie nowiutka książka o erotyce z pod pióra Anji Rubik, naszej medalowej modelce pt. „#sexedpl” traktująca o dojrzewaniu, miłości i seksie.
Ja jako seniorka uważam, że książka – poradnik jest bardzo potrzebny polskiej młodzieży i niech zrobi dobrą robotę w temacie zamiatanym pod dywan i ukrywany za czarną kurtyną.
Mamy wszak XXI wiek i mamy Internet, ale w temacie seksualności z ledwością schodzimy z drzewa i czasami w sieci czytam tak nieprawdopodobne niedoinformowanie wśród dzieci i młodzieży, że włos się jeży ze zdumnienia.
Od trzech lat żyjemy w Polsce konserwatywnej, w którym kościół jest wszędzie, bo nawet w szkołach.
Młodzież i dzieci mają w tygodniu wiele lekcji religii, a lekcji o ludzkiej rozrodczości „O”.
Jakże często rodzice nie potrafią rozmawiać o tym temacie ze swoimi dziećmi, bo sami nie mają dostatecznej wiedzy, albo się wsydzą i mówią, że jakoś to będzie i sądzą, że ich dziecko jakoś z tematem sobie poradzi.
Ja sama pamiętem moje szkoły kończone w czasach PRL-u, w których nie edukowano nas wcale, a pod ławką dziewczynki czytały książkę, jedyną na rynku pt. „O dziewczętach dla dziewcząt”, a te starsze „Sztukę kochania” – Wisłodzkiej.
To była jedyna metoda, aby dowiedzieć się czegoś o własnym ciele, kiedy wchodziło się w dorosłe życie.
Anja Rubik napisała swoją książkę po wielu spotkaniach ze specjalistami w dziedzinie i odbyła wiele spotkań na warsztatach z młodzieżą.
Nie jest to jej moralizowanie, a wiedza oparta na wielu pytaniach i wątpliwościach zebranych podczas spotkań.
Cieszę się, że taka pozycja się ukazała i jeśli ta książka zapobiegnie jednej niechcianej ciąży to brawo!
Jestem babcią i mam trójkę Wnucząt, które za chwilę staną się nastolatkami i ogromnie cieszę się, że będą mogły wejść w dorosłe życie jako osoby świadome i uświadomione!
Nie ma się doprawdy czego wstydzić i dziwię się, że szkoły się boją, a także rodzice, którzy nie rozumieją, że gdyby nie seks, to nie było by nas na tej kuli ziemskiej i zwierząt też!