Nie wiem, czy się domyślicie o czym chcę dzisiaj napisać, widząc ten obrazek. 🙂
Najpierw odniosę się do 100 dni rządów Premiera Donalda Tuska i tak:
Piździelce zostawili ogromny dom z wyrwanymi oknami, podłogą, zapadającym się dachem i zerwanymi ścianami i gnoje rozliczają Tuska ze 100 dni remontu tej ruiny.
A teraz do obrazka się odniosę.
Pewnego dnia przyszła do mnie Córka na kawę i tak sobie porozmawiałyśmy.
Powiedziała mi, że kiedy byłam jeszcze w szkole podstawowej, mając 15 lat, to na zabój kochał się we mnie Piotr, będący ode mnie o rok starszy.
Otóż ten Piotr opowiedział mojej Córce, że zakochał się we mnie, ale nigdy tego mi nie okazał, bo myślał, że nie ma żadnych szans, bo ja zapatrzona byłam w innego i on to widział.
Dziwnie się dowiedzieć po 50 latach, że ktoś miał mnie na oku.
Ceniłam go za to, że kochał muzykę i już się nią zajmował, ale kompletnie nie był w moim guście.
Odnalazłam profil Piotra na Facebooku i stwierdzam, że na swoje lata świetnie się trzyma i nadal gra na gitarze, oraz bierze udział w wielu imprez kulturalnych, co widać po wstawionych zdjęciach.
Na starsze lata, tak sobie analizuję moją młodość i jakieś tam zauroczenia i to są naprawdę przyjemne wspomnienia.
Pamiętam takie zauroczenia Adamem, który był synem mojej nauczycielki od historii i wysyłaliśmy sobie smsy w postaci karteczek na lekcjach, aż zostaliśmy zganieni przez jego mamę!
Przypominam sobie marka, który ubolewał nad każdym, moim siniakiem doznanym na lodowisku, ale on był dla mnie jakby niewidzialny, a do tego niższy od głowę. 😂
Jednak zawsze podobali mi się chłopcy bruneci z lekko śniadą cerą i taki jest ze mną już 48 lat.
Pamiętam, kiedy się zakochałam w moim Mężu.
Wracaliśmy z wycieczki pociągiem z klasą z Poznania i to był taki strzał prosto w serce.
Wyglądaliśmy przez okno w pociągu i wpadł mi do oka kawałek węgla i on mi chusteczką to usunął, a potem zauważyłam jak strasznie się w nim zakochałam i chyba z wzajemnością.
Były pierwsze randki, spacery, rozmowy i tak chodziliśmy ze sobą 4 lata.
W ciągu naszego pożycia małżeńskiego były między nami wichury, burze, tornada, ale trwamy i będziemy trwać, bo z każdym rokiem kochamy się bardziej.
Jesteśmy już wiekowi i oboje wiemy, że przyjdzie kres, ale nie podnosimy tego tematu za często, bo chwilo trwaj.
Mam do Was Drodzy takie pytanie, bo jakie typy urody partnerki, czy partnera były dla Was pociągające i jakie charaktery?
Czy jest tak, że brunetki, blondynki – ja wszystkie Was dziewczynki całować chcę! 🤣