
Zrobiłam zdjęcie warzyw, które między innymi potrzebne były mi do leczo, bo znowu gotowałam.
Jednak tym razem zamiast kiełbasy – dodałam pokrojony w kostkę schab, który obsmażyłam z cebulą!
Piszę o warzywach, bo oto zostały one objęte 6,6% inflacją, a więc najwyżej ze wszystkich produktów potrzebnych nam do zdrowego odżywania, a zwłaszcza dla nas – Seniorów, którzy powinni szczególnie zdrowo się odżywiać.
Senior w Polsce musi wciąż wybierać, czy ma wykupić leki, czy ma potem za co kupić sobie jabłko, pomidora, czy też odrobinę winogron i tak dalej.
Senior nie ma w tym kraju żadnych rekompensat, gdyż ZUS leży i kwiczy też!
Skoro energia pójdzie w górę, to automatycznie ponownie wszystko podrożeje, bo koszty produkcji ekonomicznie producenci będą chcieli sobie wyrównać i znowu uderzą w szarego człowieka.
Mówi się, że niemieckiego emeryta jest stać na wędrowanie w ramach wypoczynku po świecie, a polski emeryt w razie choroby może nie doczekać się karetki, bo ratownicy strajkują – dramat!
Starsi ludzie pamiętają rok 1970, kiedy za komuny ogłoszono podwyżki i wówczas ludzie wyszli na ulicę w rama sprzeciwu, a teraz milczymy, kiedy dokręcają nam śrubę, ale sami dostali ogromne podwyżki, bo im się należy przecież!
Złodzieje na każdym polu wciąż mają się świetnie i pytam dlaczego dostali te podwyżki skoro dzisiaj prawa strona wyszła z Sejmu podczas czytania raportu Szefa NIK!
Wciąż podają sondaże, że PiS w słupkach ma ponad 30%, a to jest wielka ściema, bo ja to czytam tak:
Polakom zadano pytanie, czy martwi ich podwyżka cen towarów i usług!
Wynik jest taki, że:
79% jest zmartwiona, a raczej wkurwiona,
19%, że raczej nie,
2% – nie ma zdania.
Z tych liczb wynika, że 79% nie zagłosuje na PiS w następnych wyborach, a tylko 21%
Tak samo jest z poparciem naszej bytności w Unii Europejskiej, bo swoje poparcie pokazało aż – 81%, a reszta to tylko niecałe 19% wielbicieli PiS i tak to trzeba czytać!
Zbliża się Święto Zmarłych i prawdopodobnie za doniczkę chryzantem nie zapłacimy 35 złotych, a 50 i tak samo będzie ze zniczami.
Na Święta Bożego Narodzenie nie wydamy 1 tysiąc złotych statystycznie, a około 2 tysięcy, bo tak nam z dnia na dzień przykręcają śrubę!
Może i Polacy wyjdą na ulicę, bo mamy ją najwyższą od 20 lat!
