
Chcę normalnej Polski dla moich Wnuków jeśli nie mogę już dla siebie, bo zdaje się, że protesty pod Sejmem i Senatem nie przyniosą żadnego obalenia tego rządu.
Wielu Polaków jest na wakacjach i opalają swoje boczki, kiedy w Warszawie dokonuje się zawłaszczenie wszystkiego.
Przeżyłam Stan Wojenny i pamiętam jak się bałam, że wybuchnie wojna w Polsce.
Nie wybuchła, bo mądrzy ludzie doszli do konsensusu i potrafili negocjować i tak weszliśmy w okres transformacji.
To były bardzo trudne czasy i pamiętam jak płakałam, że nie mogłam zdrowo żywić swoich Dzieci, bo w sklepach nie było niczego i te ogromne kolejki za wszystkim i te kartki na żywność.
Dlatego doceniam tę chwilę, kiedy Polska rosła w siłę i dane mi było pożyć 28 lat w wolnej Polsce – dumnej Polsce, która z roku na rok piękniała, bo weszliśmy do Unii Europejskiej i zaczęło się nam żyć godniej i dostatniej.
Może to nie był raj, ale za PO, Polska osiągnęła bardzo dużo, ale to spieprzyła, bo się zapomniała, że Polską trzeba rządzić sprawiedliwie i bez arogancji władzy.
Był rok 2015 i PiS wygrywa wybory, bo Polakom nie podobały się podsłuchy u „Sowy” i ośmiorniczki, a więc skuszeni 500+ zagłosowali na rzekomy kraj miodem płynący!
Oni rządzą zaledwie 3 lata i wywrócili Polskę do góry nogami i mamy kordony Policji w Warszawie, wykręcanie rąk demonstrantom, używanie paralizatorów powodujących śmierć Stachowiaka i wszędzie płoty, barierki i tylko fosy brak.
Ten mały gnom tak boi się Narodu, że wystawił kordony Policji i suk, bo sra w gacie ze strachu!
Śnił po nocach o wielkiej Polsce, a wyprowadza ją na margines Unii Europejskiej i zdaje się, że nie panuje nad rabunkiem przez swoich i łupieniem budżetu!
Kaziemierz Marcinkiewicz był w rządzie PiS i widział, co tam się dzieje. Teraz nie wytrzymał i wystosował swoją opinię i uważam ją za słuszną i celną.
Polski już nie ma w Europie i za chwilę zostaniemy z niej wykluczeni, a Putnin siedzi i zawija Polskę w sreberka!
„Jestem przerażony wszechobecnym kłamstwem, kłamstwem w żywe oczy, kłamstwem bez zająknięcia, oszustwem i manipulacją, krętactwem i przeinaczeniem faktów, pomijaniem niewygodnej prawdy.
Kłamie prezydent i premier, TVP kłamie jak najęta, kłamią ministrowie i posłowie, kłamią instytucje państwa, kłamie trybunał konstytucyjny i parlament.
Kłamią z rana i w południe i wieczorem, a najwiecej kłamią w nocy. Ale nie ich wina jest największa. Absolutną winę za rozpanoszone w Polsce kłamstwo ponosi Jaroslaw Kaczyński. Mając pełnie władzy nie tylko na to pozwala, daje przykład.
Jestem przerażony powszechnym chapaniem, braniem ile wejdzie, grabieniem pod siebie, czerpaniem z państwowego bez opamiętania, chochlą i wiadrami, walizkami i siatkami. Jeszcze jedna premia, jeszcze dodatkowa pensja, jeszcze kolejna nagroda, jeszcze dobrze płatne pół etatu, jeszcze dodatkowa komisja, jeszcze rada nadzorcza.
Na naszą gazetkę i na nasze radyjko, jeszcze na uczelnię i dodatkowo na muzeum, a pózniej na wody termalne i na powietrze, na kolejne szkolenia, na drogie reklamy.
Dają ministrowie, dają państwowe instytucje, dają europejskie fundusze, dają spółki państwowe.
Kto ma państwowe, ten daje lekką ręką ile się da a nawet więcej. Bo Jaroslaw Kaczyński wskazał nasz kraj i powiedział: bierzcie z tego wszyscy, którzy posłuszni wobec mnie jesteście. I biorą pełnymi garściami, codziennie.
Jestem przerażony nepotyzmem i kolesiostwem. Nie ma zatrudnienia bez poparcia jedynej słusznej partii. TKM rozbudowane do doskonałości.
Jeszcze dla córki leśnika i żony sąsiada, jeszcze dla kuzyna i teścia darmozjada.
Jeszcze dla chłoptasia bez wykształcenia i jakiegokolwiek pojęcia, ale przecież naszego.
Jeszcze w tym urzędzie i tamtej instytucji, jeszcze w spółce państwowej i instytucji rządowej. I jeszcze, i jeszcze, i jeszcze.
Niech tam „funkcjonują” i chapią, „bo nam się należy”.
Jaroslaw Kaczyński pozwolił na TKM do kwadratu. Zbudował władzę opartą na kolesiostwie i nepotyzmie w rozmiarach absurdu.
Jestem przerażony skalą rasizmu, ksenofobii i nacjonalizmu. Nie spodziewałem się, że żyje w takim brunatnym kraju.
Jeszcze trzy lata temu tak nie było, ale Jaroslaw Kaczyński dał przykład i otworzył Polskę na „brunatną zarazę”, która jak stonka zżera co napotka.
Niszczy nas wszystkich, niszczy stosunki między ludźmi i niszczy Polskę. Kaczyński zgodził się by Polska karlała, próchniała, by od środka zżerał Ją antyludzki, mały, podły, głupi nacjonalizm.
Jestem przerażony chamstwem i bezczelnością, kopiącymi w życiu publicznym, co tam kopiącymi, lejącymi się jak wodospad.
Być może pierwsze były moherowe berety. Ale czymże one są wobec drugiego sortu, komuniści i złodzieje, zdrajcy którzy muszą siedzieć, muszą być usunięci z życia publicznego.
Znów za to nieustająco kapiące chamstwo odpowiada, poza trybem, Jaroslaw Kaczyńskim ze swoimi „kanaliami”, „zabiliście go”. Tak to Jaroslaw Kaczyński pozwolił na schamienie Polski i Polaków”.
Kazimierz Marcinkiewicz