Na kanale TVN24 „Superwizjer” wreszcie pokazał nam całe oblicze pandemii na świecie!
Kochani – jest strasznie – po prostu strasznie!
Nie ma słów by to opisać i skomentować!
Ludzi zmarłych pali się w śmietnikach, albo przetrzymuje w przewoźnych kostnicach!
Chowani są w zbiorowych grobach, a umarłych nikt nie żegna, nikt ich nie zabiera do grobów rodzinnych!
Brakuje wszystkiego – dosłownie wszystkiego, a lekarze szybciej ratują osoby młode, bo starych nikt ratować nie chce z braku respiratorów!
Z tego względu lekarze i pielęgniarki na całym świecie mają z tego powodu ogromne wyrzuty sumienia!
Miasta umarły, bo w USA z powodu pandemii odeszło już ponad 400 tysięcy ludzi, a 4 miliony straciło pracę!
W krajach biedniejszych miasta i wioski zamieniły się w umieralnie, bo nikt tam nie dociera z pomocą, gdyż to jest niemożliwe.
To tak piszę po krótce i zadaję sobie pytanie dlaczego wysoko rozwinięta medycyna nie radzi sobie z tym wirusem, który nas zabija!
Kto za to odpowiada, bo może ktoś stwierdził, że jest nas za dużo na tym świecie i oto jest czas na selekcję – masoneria?
Ludzkość chce za chwilę lądować na Marsie, a mimo to COVID-19 wciąż jest wielką tajemnicą dla lekarzy, naukowców i znawców od epidemii!
Wszyscy drżymy o siebie, a zwłaszcza seniorzy, ale i o naszych bliskich, bo wirus grasuje i nie zasnął, a wręcz odwrotnie – jesienią się wzmocnił!
Z powodu tego wielkiego nieszczęścia jakie nas spotkało – my wszyscy się zmieniliśmy!
Oddalił nas ten wirus od siebie, bo miliony ludzi są zamknięci w swoich domach, a w Polsce z dnia na dzień rośnie liczba chorych i za chwilę przekroczymy 10 tysięcy, a premier tego kraju mówił, że pandemia jest w odwrocie i tak samo gada ten wielki Trump – światowy idiota!
My emeryci, którzy przeżyli komunę, potem transformację zamiast cieszyć się emeryturą i spokojnym życiem, to drżymy ze strachu!
Ja stałam się płaczliwa i mam często w oczach łzy, bo tacy wrażliwcy jak ja, wszystko przeżywam mocniej!
To jest moja zguba, ale nie potrafię się zmienić i nałożyć na siebie zbroi!
Na te czasy słucham poniższej produkcji, która rozwala mnie na łopatki, ale słucham bo jest tak bardzo prawdziwa!
„Bajm”
„Co mi Panie dasz, w ten niepewny czas?
Jakie słowa ukołyszą moją duszę, moją przyszłość, na tę resztę lat?
Kilka starych szmat, bym na tyłku siadł.
I czy warto, czy nie warto, mocną wódę leję w gardło, by ukoić żal”
Uciekam w filmy także i dziś obejrzałam przecudowny film z Anhonym Hopkinsem, który dla mnie jest aktorem wielkim!
Tytuł filmu to „Cienista dolina” zrealizowanym w 1993 roku!
Bohaterami filmu są angielski pisarz, C.S. Lewis (Anthony Hopkins) i Amerykanka , Joy Gresham (Debra Winger).
Joy po rozwodzie z mężem, który jest alkoholikiem przyjeżdża do Anglii, gdzie poznaje Lewisa.
Pobierają się by kobieta wraz synem Douglasem mogła zostać w Europie.
Z początku małżeństwo to funkcjonuje jedynie na papierze.
Jednak gdy okazuje się, że Joy jest śmiertelnie chora, Lewis zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że naprawdę ją strasznie kocha.
Była to dla profesora jedyna miłość, jaką przeżył w swoim życiu, a ja chlipałam znowu przez pół filmu!
Co nam przyniesie jutro – tego nikt nie wie!
Trzymajcie się!