
Każdego poranka po obudzeniu się, zadaję sobie pytanie – jaki to będzie dzień i co się w nim wydarzy!
Nie planowaliśmy dzisiaj nic szczególnego, ale Mąż zaproponował, że skoro jest tak ładny dzień – niezbyt gorący, to wybierzemy się na przejażdżkę łódką po naszym jeziorze i przedostaniemy się kanałem na jezioro drugie – tak jak za dawnych, młodzieńczych lat.
I tak się właśnie stało i choć kanał w takie pogody jest dość płytki, to udało nam się zwiedzić oba jeziora i stąd są moje zdjęcia.
Kiedyś była możliwość przepłynięcia drugim kanałem na cudowne, trzecie jezioro, ale po latach kanał stał nie niedrożny i można tam popłynąć tylko kajakiem.
Wiele razy pisałam, że to właśnie na trzecim jeziorze spędzaliśmy ze znajomymi i dziećmi wakacje i to jest piękne wspomnienie.
Płynęliśmy w kilka motorówek, które były po brzegi zapakowane namiotami, polowymi łóżkami, materacami, garnkami i tak mogliśmy siedzieć w ciszy nad jeziorem nawet dwa tygodnie.
To se ne vrati, gdyż wielu naszych znajomych już odeszło, a druga sprawa spędzanie wakacji jak za czasów PRL-u poszło już w niebyt i mało kto rezygnuje z wygody wykupując wczasy w domach wczasowych!
Dzisiaj na naszej wyprawie wspominaliśmy z Mężem tamte, fajne czasy.
Wspominaliśmy przyjaciół, których z nami już nie ma!
Nad trzecim jeziorem jest taki półwysep, na którym właśnie biwakowaliśmy.
Nie tylko wypoczywaliśmy, ale to była także ekipa, która gotowała posiłki i absolutnie nie byliśmy głodni.
Wszystkie dania gotowaliśmy na kuchenkach gazowych w szybkowarach, a panowie łapali ryby.
Jeśli było dużo leszczy, to po oczyszczeniu ich mieliśmy je przez maszynkę do mięsa i tak powstawały pyszne, rybne kotlety.
Kiedy było więcej okonków, to szły do octu z cebulą i nawet dzieci lubiły podjadać.
Były także płocie i węgorze, a więc jedzenia nam nie brakowało, a do szybkowaru wkładaliśmy warzywa, mięso, fasolę i tak powstawały dania jednogarkowe.
Wieczorami, kiedy dzieci zmęczone szły spać, to my dorośli siadaliśmy pod rozłożystym bukiem przy piwie i rozmawialiśmy, marzyliśmy, planowaliśmy.
Nie da się zapomnieć tamtych chwil i dziś nam się to wszystko przypomniało.
To był cudowny dzień!





























