
Wielu Warszawiaków nie wyszło dzisiaj świętować, bo woleli zostać w domu dla własnego bezpieczeństwa.
PiS znowu zawłaszczył nasze święto i na ulicę wypuścił nazioli, którzy darli się oto w te słowa:
Ewa@Siedlecka@Ewa na TT. A Marsz Niepodległości skanduje „Otwórz ogień Strażo Graniczna”
Podpalili wizerunek Donalda Tuska i flagę Niemiec, oraz wysikali się w podziemiach metra.
Teraz pobiegli do sklepów z alkoholem 24 h i świętują po swojemu jak na „karki” i „łysole” przystało.
Nie zabili nikogo, bo ich o to prosił minister Kamiński, aby mieli litość dla policji, bo ta musi wracać na granicę, a więc nie może być zmęczona.
Andżej na Placu Piłsudskiego wydarł się, że wszystko Polska zawdzięcza Bogu, tak jakby on istniał, a nie nasi żołnierze przelewający krew za Polskę.
Tymczasem w eter poleciały groźby wobec polityków opozycji, o treści niewiarygodnej i to by było na tyle.
Wspomnę tylko jeszcze, że u mnie był spokój, powaga, i duma, co widać na ostatnim zdjęciu.
Mam wrażenie, że nie ma żadnej pandemii, bo dziś pozwolono ludziom iść bez maseczek, a więc mam w poważaniu ich ostrzeżenia!

Mój Mąż z Kolegą świętowali po swojemu!

Historio, historio
Cóżeś ty za pani
Że dla ciebie giną
Że dla ciebie giną
Chłopcy malowani
Orszaki, dworaki
Szum pawich piór!
Orszaki, dworaki
Szum!
Historio, historio
Czarna dyskoteko
Nie pozwalasz wytchnąć
Ludziom ani wiekom
Orszaki, dworaki
Szum pawich piór!
Orszaki, dworaki
Szum!
Historio, historio
Ty macocho nasza
Tak nam dałaś mało
Oprócz Ojcze Nasza
Orszaki, dworaki
Szum pawich piór!
Orszaki, dworaki
Szum!
Historio, historio
Cóżeś ty za matnia
Pchamy się na scenę
A to jeszcze szatnia
Orszaki, dworaki
Szum pawich piór!
Orszaki, dworaki
Szum!
Historio, historio
Jaka w tobie siła
Żeś ty całe światy
Z mapy poznosiła
Orszaki, dworaki
Szum pawich piór!
Orszaki, dworaki
Szum!
Historio, historio
Ty ballado gorzka
Czemu stale rosną
Twoje własne koszta?
Orszaki, dworaki
Szum pawich piór!
Orszaki, dworaki
Szum!
Historio, historio
Tania z ciebie dziewka
Miała być canzona
A jest stara śpiewka
Orszaki, dworaki
Szum pawich piór!
Orszaki, dworaki
Szum!
Historio, historio
Tyle w tobie marzeń
Często ciebie piszą
Kłamcy i gówniarze
Orszaki, dworaki
Szum pawich piór!
Orszaki, dworaki
Szum!
Historio, historio
Ty żarłoczny micie
Co dla ciebie znaczy
Jedno ludzkie życie?
Orszaki, dworaki
Szum!
Nim ostatnim tutaj ludziom Zamontują wreszcie chip… Nim ogarną całe stado… Oznakują… Wklepią NIP… Nim gotówkę w plastik zmienią, Żeby mieć na ciebie bicz… Dadzą raty… Złote kraty… Skrócą smycz… Zanim sprzedasz swoją duszę Za Facebooka oraz wikt, Nim swe dzieci oddasz w łapy Tym, co utracili wstyd, Zanim Matrix wprost do chmury Zeskanuje twoją twarz – Zamknij oczy, wspomnij ją Ostatni raz… Ref.: Wolność! Piękna niby sen… Wolność! Potrzebna jak tlen… Wolność! Swobodna jak wiatr… Wolność drwi z krat… Wolność! Dla niej warto żyć… Wolność! Gdy trzeba – się bić… Wolność! Cenniejsza niż krew… Wolność to zew… Tych wolności mamy tyle, Że wymieniać czasu brak; Wielki Brat pilnuje tego, Żeby wszystko robić wspak… Od myślenia boli głowa, Sam wybieraj, kim chcesz być… Gdy normalność zresetują – Łatwiej żyć… Człowiek – to już nie brzmi dumnie… Być brojlerem – to jest coś! Każdy problem się wyskrobie, Każdej prawdzie powie: dość! Głupiec cieszy się jak głupiec, Tylko mądry dobrze wie, Że ten raj za chwilę w piekło Zmieni się… Ref.: Wolność! Piękna niby sen… Wolność! Potrzebna jak tlen… Wolność! Swobodna jak wiatr… Wolność drwi z krat… Wolność! Dla niej warto żyć… Wolność! Gdy trzeba – się bić… Wolność! Cenniejsza niż krew… Wolność to zew!!! (solo) Ref.: Wolność! Piękna niby sen… Wolność! Potrzebna jak tlen… Wolność! Swobodna jak wiatr… Wolność drwi z krat… Wolność! Dla niej warto żyć… Wolność! Gdy trzeba – się bić… Wolność! Cenniejsza od krwi… Wolność to my!!! słowa, muzyka – Lech Makowiecki
