Archiwa tagu: festiwal

Nie nadążam!

P1050163

 Już pokazywałam, że sąsiedzi zrobili sobie ogródek pod naszym pionem.

Mam ładnie pod balkonem, a oni z tego kawałka ziemi zrobili sobie sposób na życie.

Także mają spory staż małżeński i dzieci dawno z gniazda odleciały, a więc tak zajmują sobie czas.

Wciąż tam coś dosadzają i widać, że sporo już w to włożyli pieniędzy.

Podlewają też i to też będzie ich kosztowało, a ja się zastanawiam jak te roślinki przeżyją większe mrozy, bo rododendron przeżyje, a reszta to nie wiem.

Teraz inny temat, bo oto na Twitterze ktoś pokazał zdjęcie surogatki, która urodziła dziecko dwóm gejom, a było to tak: 

” Sesja z surogatką: para homoseksualistów pozuje do zdjęć z matką jedynego z mężczyzn. Matka jest ich surogatką: rodzi dla nich dziecko. Adoptowane przez homoseksualistów dziecko jest więc jednocześnie synem/córką 1 geja, ale też jego bratem/siostrą”

Czy to powinno być legalne?

Podobno jest tak, że zakochują się w sobie dwaj mężczyźni, albo dwie kobiety i kiedy minie ta namiętność na początku, z czasem chcą mieś dziecko i stworzyć rodzinę.

Geje mogą wynająć sobie surogatkę za spore pieniądze, a lesbijki mogą skorzystać z banku nasienia.

Kobiety mają więcej manewru, gdyż jedna z nich może się przespać z mężczyzną i zajść w ciążę.

Ludzie zrobią wiele, aby spełnić swoje marzenie i często pogwałcą prawo, aby się ziścilo.

Osobiście jestem za tym, by pary jednej płci mogły mieć dziecko/dzieci, bo te dzieci są często bardziej kochane jak w tradycyjnych związkach.

Oczywiście można spotkać się z patologią i wykorzystaniem dziecka, ale czy w rodzinach normalnych tak nie bywa?

W Polsce też takie rzeczy są, ale w ukryciu, bo takie pary nawet nie mają szans się pobrać, aby w przyszłości po sobie dziedziczyć, gdyż polski „prezydent” wykrzyczał przecież, że to nie są ludzie, a ideologia.

Może kiedy zmienią się rządy, ludzie ci będą potraktowani jak ludzie.

Oglądam Sopot z uporem maniaka i twierdzę, że TVN skopał temat.

Nuda, nudą pogania, a publiczność średnio się bawi.

Właśnie wystąpił Michał Szpak i dzisiaj był genialny, ale wczoraj „Bursztynowym Słowikiem” przedłużył sobie penisa i obraził swoich słuchaczy – zdjęcie poniżej.

Na Twitterze czytałam komentarze oburzonych ludzi i oto przestawiam Wam opinię Tomasza Raczka – znawcę mediów i filmów na temat tego festiwalu.

Napisał, że nigdy więcej nie da się nabrać TVN-owi na festiwal!

Ja sądzę, że gdyby dziś – w 3 dniu festiwalu dali covery z dawnych lat, to byłby sukces i euforia, a tak jest totalna nuda.

TOMASZ RACZEK napisał, że Sopot jest na haju!

„Mam pradawny odruch by w drugiej połowie sierpnia robić sobie „święto piosenki” pod hasłem Festiwal w Sopocie. A jak festiwal to Opera Leśna i wieczorne telewizyjne transmisje koncertów, które tam się odbywają.

Wczoraj ten odruch kosztował mnie sporo nerwów. Dziwaczny pomysł by wymieszać informacje o wojnie i nieszczęściach z koślawymi coverami polskich i zagranicznych piosenek wprowadził mnie najpierw w konsternację a potem, w miarę następujących po sobie coraz bardziej katastrofalnych wykonań, zaczął wywoływać narastającą potrzebę panicznej ucieczki.

Tak, po godzinie wcisnąłem pilota i dalszej części koncertu już nie widziałem. Postanowiłem też że nie dam już temu festiwalowi drugiej szansy. Nie wierzę, że w konstelacji która tam jest da się wyprodukować coś dobrego. Za to proponuję wpuścić za kulisy ze dwa szkolone psiaki, które na co dzień obwąchują bagaże turystów na lotniskach a przed wyjściem na estradę temu i owemu, czy tej i owej kazać dmuchnąć w balonik. Może trochę pomoże: głosy staną się czystsze, tonacje stabilniejsze a oczy mniej szklane”

Reklama

Ukradli mi święto!

Opole 2022

Piszę przez łzy i zaraz wyjaśnię dlaczego.

Pamiętam, że Festiwal w Opolu też organizowała telewizja publiczna, bo to były zupełnie inne czasy.

Kto starszy to pamięta, że to było święto polskiej piosenki – takie szczere i prawdziwe.

Czekałam cały rok na ten festiwal i pamiętam, że zazwyczaj czerwiec był upalny i z każdego okna płynęła muzyka.

W tamtej szarości byliśmy złaknieni rozrywki i naszych wykonawców, których teraz wielu nie ma.

Pamiętam konferansjerów, którzy posługiwali się piękną polszczyzną jak Irena Dziedzic, Edyta Wojtczak, Krystyna Loska, Lucjan Kydryński i to była wielka, wielka klasa.

Bawiliśmy się świetnie, a publiczność w Opolu szalała!

Teraz Opole przejęła szczujnia i dlatego popłakuję, gdyż ukradli mi to święto – ukradli i zrobili z tego komercję i sposób na zarabianie kasy.

Nie wyobrażam sobie, aby Czesław Niemen, Marek Grechuta, Zbigniew Wodecki , Magda Umer zaśpiewali w szczujni, w której notorycznie się kłamie, przeinacza, oczernia i pomawia.

Jak można wystąpić w telewizji Kurskiego, w której porządni ludzie są sprowadzani do parteru i tym samym Polaków ta telewizja manipuluje, aby tylko wygrać kolejne wybory z pieniędzy ukradzionych dzieciom chorych onkologicznie.

Wmawiają Polakom takie bzdury i dziwię się, że piosenkarze biorą w tej masakrze udział.

Jest to dla mnie obleśnie, niemoralne i szlag mnie trafia, że ludzie się tak nie szanują.

KASA, KASA, KASA – OBRZYDLIWE!

Maryla Rodowicz – królowa polskiej piosenki zeszła na samo dno i straciła u mnie wszystko.

Kiedyś było jakoś fajniej!

Oni się tam wszyscy nienawidzą, ale muszą słodko – pierdząco!

„Nie pytaj o Polskę”, w której jest tyle hipokryzji!

Wczoraj wieczorem obejrzałam fragment wyprodukowanego przez TVP festiwalu opolskiego.

Obejrzałam z mojego sentymentu do dla tego festiwalu, o czym pisałam wiele razy na blogu.

Fragment, bo więcej się nie dało.

Przedziwnym zbiegiem okoliczności wszyscy występujący obchodzili jubileusze śpiewając piosenki swoje i cudze.

Nie jestem pewna, czy Grzegorz Ciechowski byłby szczęśliwy słysząc „Nie pytaj o Polskę” w wykonaniu Górniak – istna masakra i to powinno być zabronione.

Czy Kora by sobie życzyła, żeby jej „Luciolla” pojawiła się w tym koncercie, bo wiadomo jakie miała poglądy.

Czy cieszyłby się z wykonu Bednarka śp. Wojciech Młynarski.

Znając ich poglądy, z którymi się nie kryli-ośmielam się wątpić.

Trudno czepiać się poziomu, bo on nieodmiennie podlega krytyce.

Przychylam się do wypowiedzi Natalii Kukulskiej, że muzyka jest ponad podziałami.

Muzyka-TAK, ale ten festiwal-NIE.

Dzisiejszego wieczoru słyszę wykonywane piosenki z komunistycznych seriali i filmów i jak Kurski się nie wstydzi, kiedy ludziom za ich rządów odbierano emerytury, a wielu popełniło samobójstwo – Himalaje hipokryzji, kiedy wracają do piosenki z „Czterech pancernych i psa”, a także do Stanu Wojennego i Jaruzelskiego, którego uznają na mordercę i tyrana.

Pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś znów będzie to wielkie święto polskiej piosenki i, że udział w nim nie będzie wstydem, czego sobie życzę, bo może dotrwam.

Dzisiaj rozpoczęło się wielkie, narodowe czytanie przez tych dziwnych ludzi, bo Anżeja i Niemowy „Moralnośći pani Dulskiej” i Anżej powiedział, że Dulska była – cyt.

„Osobą dwulicową, zakłamaną i apodyktyczną” i tu przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli – wstyd i bark samokrytycyzmu!

Ile to razy Anżej pogwałcił Konstytucję, bo znawcy Konstytucji policzyli, że ponad 7 razy.

Ile to razy Niemowa wypowiedziała się na temat „Strajku Kobiet”, bo zdaje się, że ani razu!

Anżej za pomocą swojego rzecznika ogłosił stan wyjątkowy na wschodniej granicy, bo nie miał odwagi zrobić tego osobiście.

A potem brylował z Kurskim na meczu i jak to nazwać, jeśli nie dwulicowością, zakłamaniem i strachem w gaciach!

Na odreagowanie tego dziadostwa poszłam sobie w miasto, bo tak jakby – żegnaj lato na rok!

Zdjęć zrobiłam 70, ale są one wszystkie na moim fan – page i ludziska oglądają, bo tu trzeba pilnować miejsca na dysku, choć przez tyle lat wykorzystałam dopiero 25%.

Wrócę od festiwalu, bo wiecie co?

Oni tam wszyscy występują za kasę, a nie z racji zrobienia nam przyjemności.

W końcu Kurski dostał 2 miliardy na telewizję i rozrywkę i wie, że dostanie więcej, a więc jest rozrzutność i niech się kręci, by tylko na nich Janusze i Grażyny zagłosowali.

Podziwiam jeszcze Marylkę Rodowicz, bo ta w każdym systemie umiała się ustawić!

W Opolu miała także wystąpić Beata Kozidrak piosenkę „Nie ma wody na pustyni” – oj chyba wódy na pustyni.

Dwa promile w wydychanym powietrzu i koniec 40 letniej kariery.

Tak to wygląda moi mili!

Artyści, którzy sprzedali się reżimowi w Polsce!

Oglądam właśnie ostatni dzień w Sopocie i jestem na Festiwalu zorganizowanym przez Wolne Media – TVN z okazji 20 lat istnienia tej stacji!

Klasa sama w sobie w ten ostatni dzień i w końcu jest tak, jak pamiętam z czasów PRL-u.

Nasze wspaniałe dziennikarki ubrane w suknie jak prawdziwe damy, a dziennikarze w pięknych garniturach!

Klasa i miód ma moje serce, bo wszyscy posługują się nienaganną polszczyzną!

Co trochę ocieram łzę z mojej twarzy z powodu wzruszenia.

Jestem usatysfakcjonowana w końcu i myślę, że nie tylko ja!

Publiczność się wspaniale bawi przy naprawdę dobrej muzycie.

TVN nie zniknie nam, bo jeśli w Polsce nie otrzyma koncesji, bo otrzymaliśmy ją już z Holandii i na pohybel PiS-owi!

Myślę, że ten dzisiejszy dzień zainteresowani muzyką, zapamiętają na zawsze, gdyż tu chodzi o naszą WOLNOŚĆ!

Dzisiaj przeczytałam w sieci poniższy felieton i całkowicie się z nim zgadzam, a jest bardzo gorzki dla niektórych w tym kraju – artystów zwłaszcza!

Damian Maliszewski sypnął piaskiem po oczach tak mocno, że może niektórzy „zdrajcy” przejrzą na oczy!

Miałam sama o tym napisać, ale mam gotowca, a więc czytamy:

Damian Maliszewski

 ” Drodzy artyści, koledzy, koleżanki.

Po tym, co spotkało Polskę i Polaków.

Po tym, co Kukiz zrobił telewizji TVN, Wy idący do publicznej i kolejny raz firmujący swoimi twarzami festyn Kurskiego, uderzacie w godność i wysiłek setek tysięcy ludzi, którzy protestowali.

Wbiliście miecze w serca tych, którzy wytrwale stali na ulicach i których po spałowaniu wywożono na komisariaty.

Oni protestowali także w Waszej sprawie.

Żebyście mogli śpiewać w wolnej Polsce.

Posłowie Katarzyna Maria Piekarska, Michał Szczerba, Joanna Scheuring-Wielgus – polityk całe noce koczowali pod komisariatami i wyciągali młodych ludzi z „milicyjnych” aresztów.

Fakt, że Pani Maryla Rodowicz (którą niezwykle cenię jako artystkę) z Kurskim się dogadała mnie nie dziwi.

Nie pierwszy raz się dogadała.

Pani Maryla z każdą władzą się dogadywała.

Taka natura.

Ale że Wy śpiewający geje, że Wy artystki żyjące w związkach bez ślubu, idziecie zrobić dobrze prezesowi, który na co dzień jest Waszym fanatycznym, ultrakatolickim oprawcą.

Na co dzień grzebie w Waszych ciałach zakazując aborcji w przypadku uszkodzonych płodów!

Na co dzień Was nienawidzi.

Na co dzień likwiduje Wam TVN – jest dla nich obrzydliwy.

Tą pazernością żeby pojawić się chociaż kilka minut na ekranie reżimowej tracicie właśnie coś, czego wycenić się nie da – szacunek publiczności.

Partia płaci Wam za Opole z tych 2 miliardów, które zabrali nam wszystkim.

Również mnie zabrali, mimo, że publicznej nie oglądam.

Płaci z tych 2 miliardów, których nie przeznaczono na Ochronę Zdrowia.

Po to były te wszystkie protesty żebyście teraz bez skrępowania szli z prezesem pod rączkę?

Po to babcię Kasię tyle razy przesłuchiwano i zaciągano do suk policyjnych, żebyście teraz mogli zaśpiewać na komunistycznej akademii Kurskiego ku chwale partii?

Nie mam dla Was zrozumienia.

Ono było jeszcze jakiś czas temu, teraz już nie.

Krytykujecie Kukiza, że uprawia polityczne kure*stwo, bo dogadał się z Kaczyńskim?

A to, co teraz zrobiliście jak można nazwać?

Reżimowa każdego dnia glanuje Polaków.

Holecka w „Wiadomościach” bez mrugnięcia okiem wylewa całe potoki żółci i ta sama Holecka będzie w swoich rządowych „Wiadomościach” zapowiadała wielki festiwal Kurskiego, że tyle gwiazd wystąpi, że taki rozmach, że Wy.

Albo stoi się po stronie ludzi, albo romansuje z dyktatorem.

Nie ma półśrodków.

Nie na tym etapie.

Nie po tym, co zrobili z TVN, któremu tak wiele zawdzięczacie.

Nie po tych setkach zwolnień z TVP.

Wywalano Waszych kolegów i koleżanki. Wydawców i redaktorów.

To przecież oni tworzyli Wasze kariery oddając Wam czas antenowy i zapraszając do swoich programów, a także festiwali. Teraz ich nie ma, Wy natomiast rzucacie się na ochłap jaki pod nos podsuwa Wam partia.

Na Festiwal. ***** taki festiwal. ***** *** i Konfederację.

Rozumiem, że teraz, kiedy obywateli tylko się pałuje, tylko zabiera siłą z protestów i wsadza do aresztów, później stawia im zarzuty.

Że teraz, kiedy tylko szczują na osoby LGBT, ustanawiają strefy wolne od gejów i lesbijek.

Kiedy zrujnowali praworządność, demokrację, relacje międzyludzkie, rodzinne, to jeszcze za mało, żeby nie wystąpić?

Żeby zaprotestować?

Za mało, żeby zabolały Was serca, że biją Wam rodaków?

Jaka jest Wasza granica?

Co Kaczyński i Kurski muszą zrobić Polakom, Waszym fanom, żebyście stanęli po ich stronie?

Strzelać do ludzi?

Wyjść z Unii?

Każdy kto wejdzie na tę „festiwalową” scenę żeby zaśpiewać, bo liczy na oklaski, zejdzie skompromitowany.

Tam można wejść tylko po to żeby walczyć o wolną Polskę i wykrzyczeć swój sprzeciw.

Wykrzyczeć tak, żeby nie zmanipulowali, żeby nie wyemitowali z opóźnieniem, żeby nie wycięli.

Idziecie tam dla pieniędzy?

Bo przecież nie dla muzyki.

Tę grę słucha się dziś w internecie.

Gracie ją na swoich koncertach.

Dla kilku minut czasu antenowego w telewizji, która doprowadza Polskę do ruiny, i która doprowadza do wojny domowej?

Dla próżności?

Mam do Was wielki szacunek jako artystów.

Zawiodłem się na Was jako ludziach.

Jeśli tak mamy walczyć o wolność, że ludzie będą nadstawiali karków na ulicach protestując, a artyści będą kolaborowali z dyktatorem, to ja dziękuję za takie wsparcie i taką solidarność.

Internauci, Wy też wychodziliście na ulice, co na ten temat sądzicie?

Powinni występować w TVP, czy nie? Jak się z tym czujecie? Bo może się mylę

Kamil BednarekVarius ManxKasia StankiewiczStanisława CelińskaAlicja MajewskaCLEOAnna JurksztowiczIzabela Ludwika TrojanowskaNatalia KukulskaNatalia KukulskaKuba BadachPaullaJustyna SteczkowskaKasia MośAnna Magdalena KarwanAnia DabrowskaPiotr CugowskiSylwia Grzeszczak OfficialŁukasz Zagrobelny Kasia Cerekwicka EnejAnna Dereszowska OfficialHalina MlynkovaRoxyArtur GadowskiKombii Janusz Radek Sound’n’GraceLanberrySławek UniatowskiMarcin SójkaAndrzej Lampert Grzegorz Hyży Olga BończykJan Traczyk

Muzyka łagodzi obyczaje!

Pod moim balkonem ktoś zasadził taki tajemniczy dla mnie krzew.

W ciągu lata urósł chyba ponad metr.

Kiedy lato skłania się ku jesieni, to pojawiły się na nim białe kwiaty.

Zrobiłam więc zdjęcie i spytałam na Facebooku, czy ktoś zna nazwę tej rośliny.

Otrzymałam odpowiedź i nazywa się Budleja, a ja lubię wiedzieć jak się rośliny nazywają i dlatego szukam, albo pytam.

To tak na marginesie.

Oglądam sobie Festiwal w Sopocie – Top Of The Top, którego organizatorem jest TVN!

Jestem zadowolona, bo festiwal ma klasę i poziom, gdyż dzisiaj jest powrót do dawnych przebojów, a więc teraz są śpiewane przeboje skomponowane przez śp. Romualda Lipkę!

Jest to moja młodość, a kiedy zaśpiewał „Jolka, Jolka” – Felicjan Andrzejczak publiczność oszalała!

„Budka Suflera” – „A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój” – miód na moje serce.

Ludzie są spragnieni koncertów, po tej wstrętnej pandemii i w końcu mogli zdjąć obrzydłe maseczki – cieszą się i klaszczą dziękując wykonawcom.

Napiszę, że publiczność jest wymagająca i nie wszystkim wykonawcom bije niekończące się brawa, ale tym, którzy są ikonami polskiej muzyki biją najbardziej.

Ja pamiętam czasy w PRL-u, kiedy odbywały się festiwale w Opolu i Sopocie.

Pamiętam, że cała Polska spragniona rozrywki, siedziała przed telewizorami i chłonęliśmy muzykę.

Okna otwarte , bo lata były cieplejsze i z każdego okna płynęła muzyka.

Nie wiem jaką oglądalność będzie miał ten festiwal i ilu ludzi w Polsce go obejrzy, ale ja nie marudzę, bo trafiono w mój gust!

Parę razy obejrzałam w telewizji Kurskiego objazdowe występy disco – polo i wiem, że ludzie też się świetnie bawią przy oczach zielonych – Martyniuka.

Jednak ja wolę muzykę, która ma swoją historię i jest niekwestionowaną naszą, polską kulturą, która jest na wieki i zawsze będzie ponadczasowa.

Mimo, mojego wieku nie jest ze mną tak źle, bo jestem obsłuchana i w nowoczesnych piosenkach i się w temacie orientuję.

Najbardziej jednak mi brak tamtych konferansjerów z niesłychaną klasą jak: – Edyty Wojtczak, Jana Suzina, Krystyny Loski i Lucjana Kydryńskiego, ale to se ne vrati!

Słuchacie kochani?

Ps.: „Elka Witek oszukałaś Polaków i ta reasumpcja nie wyjdzie ci bokiem, a wyrokiem!

Pol’and’Rock Festival – Jurka Owsiaka – 2021!

Dzisiaj tj. 29 lipca po roku przerwy z powodu pandemii ruszył w końcu Pol’and’Rock Festival – Jurka Owsiaka.

Tym razem festiwal odbywa się w moim województwie, czyli w zachodnio – pomorskim i jestem z tego dumna.

Wejście mają tylko osoby zaszczepione i te, które przejdą test i uważam, że to jest w porządku!

Kiedy oglądałam otwarcie festiwalu ze słynnym „Odjazd” popłakałam się mimo mojego sędziwego już wieku!

Wzruszam się bardzo szybko, kiedy ponownie, mimo pandemicznych ograniczeń ludzie znowu mogli się spotkać , aby posłuchać swojej muzy i porozmawiać w grupach na wielu, ważnych, tematycznych spotkaniach.

Według mnie – niech żyje wolność, wolność i swoboda, a więc niech się ludzie bawią w tej stęchłej Polsce – zepsutej przez PiS.

Festiwal nasz jest największy na Świecie i stał się marką Wolnej Polski i demokratycznej – jeszcze!

Za chwilę będziemy krajem autorytarnym i takie festiwale nie będą się odbywały, bo nam ich zabronią!

Zabronią dlatego, bo młodzież powinna klęczeć w kościołach i za guru ma mieć katechetę i księdza, a nie wyluzowanego Owsiaka, który kocha Wolność właśnie, a nie uciskanie Narodu w szponach klechów i zwyrodnialców pedofilów.

Z pewnością młodzież na festiwalu odreaguje rok siedzenia w domach przed komputerami z powodu nauki zdalnej.

Z pewnością nie jeden i nie jedna wykąpie się w błocie, poleje wodą, zapali trawkę i to będą fotografowali oczywiście pseudo dziennikarze ze szczujni Kurskiego, aby pokazać swoim „świętojebliwym” jaką rozpustę promuje Owsiak.

Będzie wycie i znakomicie, a młodość ma swoje prawa i starsi pamiętają czasy „Dzieci Kwiatów”.

Baw się mądrze kochana młodzieży!

Czerpcie radość ze świetnej muzyki i spotkań.

Nie dajcie temu nierządowi powodu do porównywania Was do patologii Owsiaka.

Szkoda, bo gdybym była młodsza, gdybym była, to bym z Wami się bawiła, śpiewała i tańczyła! 😀

Jesteśmy złaknieni rozrywki po pandemii!

Podobny obraz

Od zawsze uwielbiałam wszelkie konkursy polskiej i międzynarodowej piosenki!

Kiedyś miałam niezły głos i słuch, a teraz pozostał jeno słuch. 😀

Cały rok czekałam w czasach PRL-u, na wszelkie, polskie festiwale takie jak w Opolu, Sopocie i Kołobrzegu.

Pamiętam jak Polacy słuchali polską piosenkę w Opolu i czekali na odrobinę muzyki międzynarodowej w Sopocie.

Lato – okna otwarte, bo lato i gorąco i z każdego płynęła muzyka, bo Polacy wówczas chcieli odrobinę rozrywki jaką im dawały te festiwale – taka odmiana od szarej rzeczywistości.

Siedzę sobie na kanapie i oglądam Festiwal z Sopotu i stwierdzam, że mocno posunęłam się w latach, gdyż odleciały już prawie dawnie gwizdy piosenki!

Współczesna muza już mnie tak nie porywa, bo porywa raczej młodych ludzi, którzy są na bieżąco, a ja już wypadłam z obiegu, choć nie do końca jest ze mną tak źle.

Nie gniewam się na młodych wykonawców, bo czasy się strasznie zmieniły i muzyka się zmieniła i już nikt nie umie śpiewać jak Irena Santor, Czesław Niemen, oraz wielu, wielu innych wykonawców, dla których piosenka, to był kunszt bardzo wysokiej klasy.

Teraz ludzi się zachwycają Zenkiem Martyniukiem i Sławomirem i jego – miłość w Zakopanem!

Pamiętam, że na festiwalach była bardzo skromna scenografia, kiedy teraz scenę rozwalają światła i przeróżne luminacje, ale ja wolałam tamtą dekorację na festiwalach.

Nawet prowadzący nie dosięgają tamtych, którzy prowadzili festiwale i mówili do ludu piękną i bogatą w słowa polszczyzną.

Była to wielka klasa, że serce rosło i nikt już nie jest w stanie dorównać Irenie Dziedzic, Edycie Wojtczak, czy też Lucjanowi Kydryńskiemu.

Oglądałam te festiwale jak zaczarowana, a teraz nikt nie dorówna Niemenowi, który rozsadził polską twórczość śpiewając – „Dziwny jest świat” i tu zwrócę honor Michałowi Szpakowi, który śpiewa tą piosenkę też pięknie.

Pamiętam jak w Sopocie zaśpiewała Farida, która mnie położyła na łopatki i do dziś ryczę, kiedy sobie, to puszczam od czasu do czasu na YT!

W tamtych, szarych czasach byliśmy łasi na odrobinę kultury, odrobinę radości i to nas łączyło.

My odbiorcy nie wiedzieliśmy nic prawie z życia prywatnego naszych idoli, co pozwalało nam na to, że mieliśmy do nich ogromny szacunek.

Teraz jest inaczej, bo każdy chce zaistnieć w mediach i wiemy o wykonawcach prawie wszystko, co czasami bardzo zniesmacza i dużo przez to odbiorców krytycznie patrzy na wykonawcę, bo teraz wszystko jest na sprzedaż.

Dziś po scenie skacze młodość i skoro ich piosenki kocha młodość, to mnie też cieszy!

Czasy się zmieniły i zmieniłam się ja!

Dziś po pandemii w końcu na nowo są koncerty i ja sama złakniona rozrywki słucham Festiwalu w Sopocie i jakoś tak fajnie jest na sercu, choć muza inna, ale to nie znaczy, że zła, a ja jeszcze nie jestem moherowym beretem i mam nadzieję, że nigdy nie będę! 😀

Wystąpią więc w Sopocie między innymi:

Sanah, Sławomir, Michał Szpak. Doda, Pectus, Andrzej Piaseczny, Paweł Domagała, Golec Orkiestra, Gromee, Viki Gabor, Kayah, IRA, Kortez, Justyna Steczkowska.

Kochani – oglądacie – macie swoje wspomnienia?

Mam tylko zastrzeżenie do niektórych dinozaurów, którzy wczoraj wystąpili w Sopocie i jest taka chwila, że trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny!

Występ był słaby i ubiór też słaby, a do tego po występie chyba było pite!

Polsat SuperHit Festiwal. Wampiryczna (?) Beata Kozidrak strzela miny i daje całusy córce (ZDJĘCIA)
Polsat SuperHit Festiwal. Wampiryczna (?) Beata Kozidrak strzela miny i daje całusy córce (ZDJĘCIA)
Polsat SuperHit Festiwal. Wampiryczna (?) Beata Kozidrak strzela miny i daje całusy córce (ZDJĘCIA)

Mój dzisiejszy dzień!

Ja seniorka śledzę  Pol’and’Rock 2020 – „Przystanek Woodstock czyli Najpiękniejszą Domówkę Świata”.

Czemu domówkę, ano dlatego, że z powodu pandemii musiano zmienić formę tego, jakże cudnego festiwalu.

Jurku Owsiak jesteś wielki i dziękują Ci ludzie za to, że wciąż Ci się chce!

Ludzie oglądają festiwal w różnych miejscach, a więc zabawa trwa z zachowaniem ostrożności!

Uwielbiam kiedy na festiwalu występuje mój ukochany wokalista Piotr  Bukartyk i kocham jego słowa w piosence, które brzmią:

„Patrz jaka piękna jest ojczyzna nasza z lotu ptaka
Aż chce się płakać, normalnie chce się płakać
O jaka piękna jest ojczyzna nasza z lotu ptaka
Aż chce się płakać, płakać się chce”.

Bo tak faktycznie jest, że nasza kochana Polska jest naprawdę piękna od morza do gór i tylko to nam wszystko psuje PiS, który niszczy nasz kraj na każdym jego odcinku!

Miałam dziś pracowity dzień i trochę się działo, bo Mąż z kolegami odświeżyli przed naszym blokiem potrzebną ławkę w ramach prac Wspólnoty Mieszkaniowej.

Ja w tym czasie wlazłam na okna i je umyłam, a w międzyczasie gotowałam w kuchni, bo przyjeżdża Córka z Wnusią ze Szczecina, a ja lubię mieć w lodówce jedzenie dla gości!

Na ostatnim zdjęciu pokazuję to, że w czasie koronawirusa moje życie toczy się też na balkonie, aby nie wychodzić z domu i się nie zarazić, bo swoje lata mam!

Patrzę na to moje otoczenie i stwierdzam, że mieszkam w lesie, bo drzew za oknem mam dostatek!

Zakupy robi mi Mąż, który mimo głupoty Polaków zakłada maseczkę w przestrzeni publicznej!

Nie wolno sobie luzować, bo codziennie jest coraz więcej zachorowań, a więc dziwię się ludziom, że chuchają na siebie stojąc w kolejkach na Kasprowy, czy też opalają się blisko siebie nad morzem!

Jestem osobiście bardzo zmęczona tą pandemią i martwię się o Wnuki, które być może będą musiały uczyć się w szkołach w tych jakże dziwnych czasach – niebezpiecznych!

Nie ma w cywilizowanych krajach bardziej podłego rządu jaki jest w Polsce.

Mówili nam przed wyborami, że pandemia jest w odwrocie, tylko po to, byśmy poszli do urn, a tu codziennie przybywa zakażeń i pewnie za chwilę usłyszymy, że dziennie zachoruje nas 700!

Czy chcą nas starszych  uśmiercać, by nie płacić nam ZUS-u?

Obraz może zawierać: roślina, drzewo, dom, kwiat, niebo i na zewnątrz

 

Obraz może zawierać: na zewnątrz

Obraz może zawierać: roślina, drzewo, niebo, kwiat, na zewnątrz i przyroda

 

Sopot 2019!

Podobny obraz

Od zawsze uwielbiałam wszelkie konkursy polskiej i międzynarodowej muzyki.

Kiedyś miałam niezły głos i słuch, a teraz pozostał jeno słuch. 😀

Cały rok czekałam w czasach PRL-u, na wszelkie, polskie festiwale takie jak w Opolu, Sopocie i Kołobrzegu.

Pamiętam jak Polacy słuchali polską piosenkę w Opolu i czekali na odrobinę muzyki międzynarodowej w Sopocie.

Lato – okna otwarte, bo lato i gorąco i z każdego płynęła muzyka, bo Polacy wówczas chcieli odrobinę rozrywki jaką im dawały te festiwale – taka odmiana od szarej rzeczywistości.

Siedzę sobie na kanapie i oglądam Festiwal z Sopotu 2019 i stwierdzam, że mocno posunęłam się w latach, gdyż odleciały już prawie dawni wykonawcy, a współczesna muza już mnie tak nie porywa, bo porywa tylko młodych ludzi, którzy są na bieżąco, a ja już wypadłam z obiegu.

Nie gniewam się na młodych wykonawców, bo czasy się strasznie zmieniły i muzyka się zmieniła i już nikt nie chce śpiewać jak Irena Santor, Czesław Niemen, oraz wielu, wielu innych wykonawców, dla których piosenka, to był kunszt bardzo wysokiej klasy.

Pamiętam, że na festiwalach była bardzo skromna scenografia, kiedy teraz scenę rozwalają światła i przeróżne konfiguracje, ale ja wolałam tamtą dekorację na festiwalach.

Nawet prowadzący nie dosięgają tamtych, którzy prowadzili festiwale i mówili do ludu piękną i bogatą w słowa polszczyzną.

Była to wielka klasa, że serce rosło i nikt już nie jest w stanie dorównać Irenie Dziedzic, Edycie Wojtczak, czy też Lucjanowi Kydryńskiemu.

Oglądałam te festiwale jak zaczarowana, a teraz nikt nie dorówna Niemenowi, który rozsadził polską twórczość śpiewając – „Dziwny jest świat”.

Pamiętam jak w Sopocie zaśpiewała Farida, która mnie położyła na łopatki i do dziś ryczę, kiedy sobie to puszczam od czasu do czasu na YT!

W tamtych, szarych czasach byliśmy łasi na odrobinę kultury, odrobinę radości i to nas łączyło.

My odbiorcy nie wiedzieliśmy nic prawie z życia prywatnego naszych idoli, co pozwalało nam na to, że mieliśmy do nich ogromny szacunek.

Teraz jest inaczej, bo każdy chce zaistnieć w mediach i wiemy o wykonawcach prawie wszystko, co czasami bardzo zniesmacza i dużo przez to odbiorców krytycznie patrzy na wykonawcę, bo teraz wszystko jest na sprzedaż.

Wczorajszy pierwszy dzień Festiwalu, to była uczta dla mnie, bo wystąpiły dinozaury jak np. „Perfekt”.

Dziś po scenie skacze młodość i skoro ich piosenki kocha młodość, to mnie już tak nie cieszy! Nie rozumiem już tej muzyki!

Czasy się zmieniły i zmieniłam się ja!

Kochani – oglądacie – macie swoje wspomnienia?

 

Podobny obraz

Jeszcze Polska nie zginęła!

 

Obraz może zawierać: 6 osób, uśmiechnięci ludzie, tłum i na zewnątrz

Fot. Damian Mekal – Fotograf

Dziś był dzień pełen wzruszeń, bo obchodzimy 75 Rocznicę Wybuchu Powstania Warszawskiego i zawsze chlipię pod nosem, bo odzywa się we mnie ta moja patriotyczna duma i wzruszenie.

Nie chcę się wdawać w obchody, bo mamy inne rządy i inne obchodzenie, a więc staram się trzymać tylko powstańców, których jest coraz mniej i dlatego te wzruszenia są silniejsze.

„Wolność kocham i rozumiem. 
Wolności oddać nie umiem”
Chłopcy z Placu Broni!
Brak dostępnego opisu zdjęcia.
Dzisiejszy mój Facebook poświęcony jest właśnie Powstaniu!
Ileż razy spłynęła mi łza z oka dziś – taka jestem, że chcę dla mojej Polski jak najlepiej.
Boli mnie to, że obecna polityka sprawia, że wszystko w mojej Polsce zbrzydło!
Ale kochani!
Nie zbrzydł mi największy na świecie Pol’and’Rock Festival pod patronatem Jurka Owsiaka.
Przyjechali na Festiwal młodzi ludzie z całej Polski i starsi też.
Przyjechali Niemcy, Brytyjczycy i wszyscy mają zamiar się bawić przez trzy dni pod hasłami – przyjaźń, wolność, tolerancja, demokracja.
Ja seniorka jestem zachwycona, że ten Festiwal tak cudnie łączy ludzi, którzy tam zjechali, aby odreagować to wszystko, co złe się w Polsce dzieje.
O godzinie 15 usłyszałam z Mężem to słynne słowo „Odjazd”, które jak co roku słyszymy z ust emeryta kolejowego – Romana Polańskiego.
Siedziałam z Mężem przed telewizorem i płakaliśmy, bo w końcu zobaczyliśmy uśmiechniętą i radosną Polskę, a nie zgniłą, kłamliwą i brzydką pod rządami tych ludzi – wiecie jakich?
Niech się taplają w błocie, niech sobie zapalą trawkę, ale niech się cieszą muzyką, która zawsze ludzi łączyła.
Obecni rządzący niech sobie zapamiętają, że nigdy tego festiwalu nie zdołają zatrzymać, bo młodzi ludzie na to nie pozwolą i zrobią raban, że tamci nie będą wiedzieli gdzie zwiewać.
Nie chcieli uruchomić pociągów, bo tak chcieli zablokować ten festiwal, ale w porę się kapnęli, że elektorat im za to zapłaci.
Na tym festiwalu zobaczyłam inną Polskę jaka jest od czterech lat.
Zobaczyłam radość i ludzi z jakże polskimi słonecznikami w dłoniach i z flagą biało – czerwoną – jest tam moc!
Jednym zdaniem, że gdybym była młodsza, gdybym była, to na ten festiwal bym trafiła.
Czuć stamtąd  energię wspólnoty, radości i młodości.
Obejrzyjcie jak cudnie ludzie się zachowali w Godzinę „W” – łzy same lecą!
Jeszcze Polska nie zginęła póki są takie festiwale, a na nich rozmowy, wykłady i może tak się stanie, że młodzi pójdą na wybory!