Od dwóch lat w stacji TVN oglądam tylko wiadomości i nikt mnie nie namówi na nic więcej.
Dostaję odruchu wymiotnego, kiedy widzę w dennych programach Małgorzatę Rozenek – Majdan, która codziennie na „Pudelku” jest rozebrana i pokazuje swoje wdzięki na złość Dodzie.
Towarzyszy jej podstarzały piłkarz i oboje myślą, że są gwiazdami.
Napiszę po cichu i czytajcie po cichu, że jak to kobieta – na „Pudelka” zaglądam i codziennie przecieram oczy ze zdziwienia z powodu takiego jak, to niektórym palma odbija i nie mogą żyć bez tego, aby nie pokazać swojego życia prywatnego – codziennie.
Nie oglądam autorskiego programu Kuby Wojewódzkiego, gdyż jego goście najczęściej są z najniższej półki i gadanie o gejach i lebijakch, a także uroda rozebranej „Wodzinki” mnie mierzi po całości.
Nie oglądam żadnych seriali kręconych na potrzeby stacji, gdyż podczas emisji reklamy mi przeszkadzają i się wnerwiam. Po co mam oglądać półgodzinny odcinek pocięty przez 20 minutowe reklamy.
Nie oglądam „Dzień dobry TVN” , który emitowany jest w godzinach porannych, a rozmowy w tym programie nie mają żadnej wartości i nic do mego życia nie wnoszą.
Uważam za zbrodnię na swoim wizerunku udział Kraśki w śniadaniówce, kiedy się jest całkiem niezłym dziennikarzem, ale jak to się mówi – kasa nie śmierdzi!
Brakuje mi w tej stacji autorytetów, bo durne programy robione na licencji amerykańskiej do mnie nie trafiają.
W sobotę chętnie oglądam „Drugie śniadanie mistrzów”, gdyż czegoś się z tego programu dowiem, a na TVN BIS 24 interesuje mnie babski punkt widzenia w programie „Babilon”.
Oczywiście codziennie mam w planie i czekam na kolejne „Szkło Kontaktowe” i jestem fanką tego programu na poziomie.
Dziś w TVN była wiosenna ramówka i nagle zobaczyłam te wszystkie twarze, które naprawdę nic nowego nie wnoszą w moje życie i stwierdziłam, że na mojej liście nie będzie żadnego z proponowanych programów, choć są to nowości.
Nie interesuje mnie jakaś tam „Hipnoza”, ani żaden nowy serial. Uważam, że ta stacja robi z ludzi debili i co najgorsze w polskiej telewizji nie znajduję żadnej alternatywy.
Uciekam w inne kanały, które posiłkują się dokumentami, historią, programami przyrodniczymi i naukowymi, bo mi ta sieczka w TVN nie leży, a nawet denerwuje i mierzi!
A i jeszcze się wypowiem. Od lat nie widziałam w TVN wartościowego filmu, bo TVN nie inwestuje w dobre, światowe kino, a „Harry Potter” jest emitowany raz na miesiąc i to skreśla tę telewizję w moich oczach!
Jak dobrze, że w sieci można obejrzeć dobre i ambitne kino i to polecam kinomaniakom.
Ostatnie moje odkrycie muzyczne za przczyną moje młodszej Córki 🙂