Archiwum dnia: 19 stycznia, 2018

Historia pewnego drzewa!

Oboje z Mężem uwielbiamy drzewa i Mąż sporo ich posadził w okolicy naszej ulicy.

A było to tak:

Kiedy nasze Córki wchodziły w dorosłość i z nastolatek stawały się kobietami, Mąż postanowił posadzić na pamiątkę dla nich dwa drzewka – choinki.

Jedno niestety, ale się nie przyjęło, a drugie urosło ponad dachy mojego miasteczka.

Wiele lat nie zauważałam jak szybko drzewko rosło, bo praca i zaganiane życie.

Jednak kiedy przeszłam na emeryturę zauważyłam, że drzewko urosło tak bardzo, że niedługo gałązki choineczki wejdą na mój balkon.

Kocham ją bardzo i często uwieczniam na zdjęciach i w tym roku, kiedy spadł pierwszy śnieg, też zrobiłam jej zdjęcie.

Nasza choineczka przeżyła dwa lata temu horror, bo przyszedł potężny wiatr, a raczej wichura i o mało  tego drzewka nie straciliśmy,  co uwieczniłam na filmiku poniżej!

Nasza choinka ma ponad 20 lat i wiecie dlaczego nienawidzę PiS-u?

Nienawidzę PiS-u za działalność byłego – na szczęście Ministra Szyszko, który bez opamiętania wycinał Puszczę Białowiską i inne lasy, aby nabić kabzę.

Wycinał drzewa ponad 100 letnie i to uważam za zbrodnię na polskiej przyrodzie.

Ja się trzęsę nad naszą choinką i mam nadzieję, że kiedy ja odejdę z tego świata, to ta będzie dzielnie się broniła przed żywiołem.

Nasza choinka ma nawet imię, a jest jej Lidia! 😀

Zdjęcie użytkownika Choszczno i okolice w obiektywie.