Nigdy się nie dowiemy, co myśli nasz partner i co w jego mózgu się zagnieżdża nawet kiedy leżymy obok po kosmicznym seksie. Nigdy się nie dowiemy, czy kochał się z nami, czy też fantazjował o koleżance z pracy, aktorce, aktorze, czy też szefie, szefowej przystojnym/ej, o którym mimo woli myśli zbyt często.
Fajnie jest, cudownie jest, bo się zgadzamy w związku, dogadujemy i jesteśmy jak dwie połówki jabłka, bo jesteśmy zakochani i ufni i nie wyobrażamy sobie, że ta druga połowa może myśleć o kimś innym, niż my, np, o Natalii Siwiec, czy Małaszyńskim i tu wg. uznania. 🙂
Kładziemy się codziennie, wtulamy, zasypiamy obok, gładzimy, pieścimy i odnosimy wrażenie, że nic nie może tego zniszczyć, bo czujemy się bezpiecznie i kochamy deklarując drugiej osobie swoje uczucia, aż po grób. Czujemy, że to jest ta jedyna osoba, która jest nasza i tylko nasza i robimy wszystko, aby ją uszczęśliwić, a więc zgadzamy się na wszystko, na seks, na wspólne życie, na dorabianie się własnego mieszkania, na wspólne dzieci, bo wierzymy bez reszty, a często bywa tak, że:
Ta druga osoba jest świetnym aktorem/ką i kłamie, a po odlotowym seksie zapala papierosa, a myśli zupełnie o kimś innym, choć się nie zdradza i faktycznie nie zdradza – póki co!
Robi wszystko, by się nie zdradzić, że owszem dzieci będą, ale może nie z tobą i tobą, bo gdzieś za zakrętem jest inna kobieta, czy mężczyzna jako lepszy dawca nasienia i z lepszymi genami i wyobrażamy sobie, że bardziej atrakcyjnym seksem, a więc bardziej pociągający/a.
Gdzieś tam jest lepsza kochanka i kochanek i fantazjuje się o tej drugiej osobie, a nie o tej, która oddaje się bez reszty i tak się kochani niektórzy ludzie oszukują i może:
Kiedyś ktoś wymyśli taką aplikację w telefonie, że będzie można sprawdzić faktyczne myśli partnera podłączając go do tej aplikacji i nie wiem, czy wyszłoby to ludzkości na dobre 🙂
Dobrego dnia bez podejrzeń 🙂