Zdjęcie zostało zrobione przez mojego Męża i proszę zobaczyć jak ucieka nam lato.
Jakieś zboże dojrzało – zostało już ścięte i na zdjęciu widzimy malownicze rżysko!
Na zachodzie Polski wisiały metalowe chmury, ale po południu wyjrzało słońce i na sercu zrobiło się milej.
Nie potrafię opisać przyrody tak jak to opisała Eliza Orzeszkowa w swojej powieści „Nad Niemnem”.
Dziś zaczęłam oglądać ten serial w dwóch częściach i jestem zafascynowana tak samo jak „Nocami i Dniami” – Marii Dąbrowskiej.
Muszę ze wstydem przyznać, że w życiu zabrakło mi jakoś czasu, aby ten film obejrzeć.
Orzeszkowa zostawiła w swojej powieści tę naszą niesamowitą polskość i przywiązanie do ziemi, a także posługiwała się cudowną polszczyzną.
Wydaje mi się, że kiedyś ludzie zwracali się do siebie z ogromnym szacunkiem i atencją, co nie przetrwało do naszych czasów.
Obojętnie z jakiej grupy społecznej pochodzili, to swoje rozmowy zamykali w okrągłych, pełnych zdaniach i bardzo mi się to w filmie podoba, a także te stroje i pejzaże.
Teraz komunikujemy się ze sobą szybko, skrótowo, aby prędzej siebie wyrazić, bo już nie potrafimy tak pięknie posługiwać się językiem polskim.
Niektórym wystarczają „emotki”.
Komórki, tablety, komputery nie pomagają, aby wyrażać swoje myśli, tak jak kiedyś robili nasi dziadowie.
A teraz drugi temat:
Czy piszecie z kimś w sieci regularnie np. mejle?
Prawie 4 lata temu delikatnie zaczepiłam w sieci pewną kobietę w moim wieku.
Podobało mi się, to, co Ona w sieci zostawiała i przyjęła moje zaproszenie do wzajemnego wspierania się.
Połączyły nas prawie identyczne losy kobiet, które w swoim życiu musiały się wiele razy podnosić, a potem upadać i znowu się podnosić.
Martwię się o Nią ostatnio, bo znowu życie Ją przygniotło, a, że jest niesłychanie wrażliwą osobą, to musi znowu mieć czas, by się pozbierać.
Jest mi Ona bardzo droga, bo jeśli tylko mam problem, to wiem, że Ona mi pomoże i mnie wesprze, a więc dla mnie stanowi Ona wielką wartość prawego, sprawiedliwego człowieka i bardzo dobrego.
Poznałyśmy się w czasie, kiedy nasze Wnuki były małe i tak to trwa do dzisiaj, kiedy nasze Wnuki postarzały się o 4 lata, a my razem z nimi.
Staram się Ją wpierać także na ile mejlowo potrafię i każdego dnia otwieram skrzynkę pocztową i wyparuję wiadomości od Niej.
Była przy mnie, kiedy chorowała moja Mama i takiego wsparcia nie otrzymałam od swojej rodziny, a na Nią zawsze mogłam liczyć.
Bardzo mi pomogła w wielu, trudnych sprawach i za to Ci „A” dziękuję!
Zdrowiej kochana „A” i jeśli nawet nie będziesz miała siły pisać, to na zawsze zapamiętam Twoją dobroć i mądrość.
Wiem jednak, że kolejny raz przegonisz demony! Taka jesteś mocna!
Szukajcie w sieci bratnich dusz, bo nawet w sieci można trafić na wspaniałych ludzi i mnie się to udało.