Archiwa tagu: miasto

Narzekanie i zrzędzenie!

Pisałam już, że w moim mieście trwa przebudowa głównego placu i prace mają się ku końcowi.

Zostały już zapalone na wieczór lampy, ale sądzę, że efekt będzie jeszcze większy, bo z pewnością zapalono nie wszystkie.

Zdjęcie jest dość słabej jakości, ale już widać niebieską poświatę, choć spodziewam się, że z czasem kolory będą pomieszane, kiedy podświetlą fontannę.

Wstawiłam to zdjęcie na moim fan – page jako ciekawostkę, że coś się zaczyna dziać i się zaczęło dziać.

Wybrałam takie, oto wypowiedzi, że to bardzo zły pomysł z tym światłem i prawdopodobnie ludzie dostaną depresji.

Przyznam szczerze, że pojęcia nie miałam, że uliczne światło źle może wpływać na nasze organizmy i czytamy:

„Zanieczyszczenie świetlne, zwłaszcza niebieskim światłem obniża poziom melatoniny i niekorzystnie wpływa na organizm człowieka. Współczuję tym, którzy mieszkają wokół placu. Nie dość, że latem będzie gorąco, to w dodatku niebieskie światło negatywnie wpłynie na zdrowie. Pomysł wart Nobla”

„Prawda. Jako ludzie kompletnie straciliśmy intuicję i instynkt . Potem wiadrami leki na wszystko”

„Czasami przeraża mnie brak świadomości mieszkańców XXX. Zamiast sprawdzić w wyszukiwarkach informacje, wstawiają głupie uśmieszki, co świadczy o ich ignorancji. Właśnie w tych dniach odbywa się w Czechach, konferencja, na którą pojechał minister Dorożała a jednym z tematów jest właśnie zanieczyszczenie światłem”

„Odeszliśmy tak daleko od natury , której jesteśmy częścią, że często nie mamy pojęcia, co jest dla nas dobre czy złe . No cóż ludzie będą ponosić konsekwencje własnej ignorancji”

Naprawdę zdziwiłam się tymi opiniami, bo aby to światło miało komuś zaszkodzić, to trzeba by było się w nie wpatrywać godzinami.

Ludzkość na całym świecie wpatruje się w ekrany telefonów i komputerów, oraz telewizorów i takiej burzy tego powodu nie słyszę.

Obserwuję wizytę w USA naszych polityków i niestety, ale nasz Premier Donald Tusk trzyma klasę, kiedy Anżej biegał po Waszyngtonie i strzelał sobie selfie.

Jak zwykle nie potrafi się zachować i z tej wizyty już powstają memy!

Zbitka z dnia dzisiejszego

Czekaliśmy w moim mieście na przebudowę placu głównego, w środku miasta bardzo długo.

Prace mają się na ukończeniu, ale widzę znowu dużo betonozy, a zdaje się, że plany były bardziej przyjazne.

Nie będę marudzić, bo ocenię, kiedy plac będzie skończony i zobaczę ile trawy się w tym projekcie posieje i ile drzew posadzą.

Na razie niezbyt mi się ta przebudowa podoba, ale może to się zmieni.

Wiem, że będzie fontanna, być może podświetlana, a także ławki i kosze, a nowością jest mały pawilon, w którym będą jakieś usługi, a może kawiarenka.

W każdym bądź razie dobrze, że władze znalazły pieniądze i się ziściły obietnice.

Napisałam o tym, co dzieje się w mojej, małej Ojczyźnie, a co w Polsce.

Od rana nerwy, bo Anżej wydał oświadczenie, że chce rozmawiać z ministrami podczas zwołanej Rady Gabinetowej.

Anżej tak sobie to wymyślił, a raczej wykonał polecenie Kaczyńskiego.

Właściwie on wzywa ministrów na dywanik i chce ich rozpytać na temat CPK i atomu w Polsce.

Wybrał tylko te dwa tematy, ale dlaczego nie chce rozmawiać o „Izerze”, Mierzei Wiślanej, czy budowie promów – jest zagadką.

Mam nadzieję, że ministrowie zjawią się, wypiją kawę, zjedzą ciasteczka i będzie po wizycie, bo Anżej niczego się nie dowie.

Nie dowie się jakie plany ma nasz, nowy rząd i już Premier tego przypilnuje.

Obejrzałam dzisiaj reportaż „Czarno na białym”, który zajął się naszym Anżejem.

Było brutalnie i wypunktowano mu wszystkie jego grzechy i łamanie polskiej Konstytucji.

Stwierdzam, że typem powinien się zająć psychiatra dziecięcy, bo on się zachowuje jak dzieciak w krótkich spodenkach.

Musimy być cierpliwi, a zostało mu już tylko ponad 450 dni!

Coś zaczyna się zmieniać na świecie, bo oto w Ameryce zabierają się za media społecznościowe, które nastawione są na wielkie pieniądze.

Facebook, Tik-Tok, X i YT nie reagują, nie blokują hejtu w sieci, co sprawia, że coraz więcej ludzi popełnia samobójstwa z powodu hejtu.

Nie mam pojęcia jak da się to ukrócić, ale miejmy nadzieję, że te portale zaczną banować za hejt, pornografię i zaszczuwanie ludzi, a nie tylko jak mnie – za krytykę PiS-u.

Zaszachowany Mark Zuckerberg ostro się tłumaczył i na wiele pytań nie był w stanie odpowiedzieć.

Chcę wyjechać na wieś!

Parę lat temu z M rozmawialiśmy ze starszym małżeństwem mieszkającym z nami przez ścianę.

Oboje już odeszli z tego świata jedno, po drugim bardzo szybko, a rozmowa dotyczyła, czy chcieli by się przeprowadzić z bloku na wieś, w spokojne miejsce.

Powiedzieli, że nigdy o tym nie marzyli, bo w bloku na te starsze lata mają wszystko, a więc ogrzewanie, bieżącą wodę i oczywiście gaz.

Było to takie małżeństwo, które nie marzyło sobie mieć kawałek ziemi i ją uprawiać, a ich hobby, to były przede wszystkim spacery wieczorne.

Ja mając jakieś 40 lat tak po cichu marzyłam o domku gdzieś na wisi, ale na szczęście nigdy, to się nie ziściło i dobrze.

Kiedy lecą lata jak szalone i przychodzą jakieś choroby, to mieszkanie na wsi byłoby już trudnością na te starsze lata.

Kiedy dzieci wyfrunęły z domu, to ta powierzchnia jaką teraz mamy jest zupełnie wystarczająca.

Piszę o tym dlatego, że przeczytałam, iż Dorota Zawadzka – była Super Niania właśnie sprzedała trzy pokojowe mieszkanie w Warszawie za sporą sumę i wraz z mężem kupili dom do remontu – nawet blisko mnie, bo w woj. gorzowskim.

Oboje nie należą już do młodzieniaszków, gdyż Zawadzka liczy sobie 61 lat, a mąż jest w tym samym wieku.

Zawadzka wszystko relacjonuje na swoim Facebooku, a więc widać, że dom z zewnątrz jest jako tako, ale w środku wszystko dosłownie trzeba remontować od podstaw, jak widać to na powyższym zdjęciu.

Póki co oboje z psem mieszkają w namiocie, a posiłki robią na podwórku i nie mam pojęcia jak oni dotrwają do końca tego, rozległego remontu.

Uważam, że porwali się z motyką na słońce, bo roboty jest w bród i remont pochłonie niemałą kasę.

Nie wiem, czy ta decyzja została dobrze przemyślana, bo co się będzie działo, kiedy jedno z nich zachoruje, a wszędzie jest daleko, bo dom stoi prawie w polu!

Nie piszę tego z jakąś zazdrością – absolutnie, a tylko się dziwię, że właściwie na stare lata odcięli się tak od wszystkich!

Kwituję – daj im Boziu dużo zdrowia na nowym miejscu i niech im ptaki ćwierkają jak najdłużej!

Stres!

Na dziś miałam umówioną wizytę u okulisty, bo mi się oko popsuło, a ja tak nie lubię lekarzy.

Jednak mnie docisnęło i umówiłam się trzy dni temu i poszło szybko.

Wiadomo, bo prywatnie i tylko dlatego tak sprawnie, a za pięć minut łącznie z badaniem zapłaciłam 250 złotych.

Mówię lekarzowi, co mi dolega, a on do mnie, że źle oceniłam dolegliwość, bo jest ona zupełnie inna jak mi się wydawało.

Zdecydowałam się od razu na zabieg i będzie tak, że w poniedziałek będę miała 900 złotych z kieszeni nie moje, ale jak mus, to mus.

Mogłabym robić zabieg na NFZ, ale terminy są tak odległe, że nie ma więc wyboru.

Wracając od lekarza pstryknęłam kilka zdjęć mojego miasta i na zdjęciu początkowym uchwyciłam nasz placyk przy kościele zwany obiegowo „pod fontanną”

To tu się odbywają przeróżne imprezy, ale jak widać na zdjęciu jest on w opłakanym stanie, ale chyba zaczyna się coś z nim dziać.

Nie ma prawie ławek, bo je usunięto, a i drzewa będą przesadzane i zamierzają to miejsce remontować, a ma być tak, jak na zdjęciu drugim.

Ktoś zrobił komputerowo nowy wygląd i pewna firma wygrała przetarg, a więc wszyscy czekają na wynik tej przebudowy.

Nie wiem skąd władze wezmą na to pieniądze, bo przecież nie z KPO, które do Polski za tego nierządu nie popłyną.

Robiłam zdjęcia i nagle zaczepia mnie młody mężczyzna i pyta, czy ja robię mu zdjęcie, bo on nie lubi być na zdjęciach.

Odparłam, że nigdy nie robię zbliżeń postaci i niech będzie spokojny, bo bardziej interesuje mnie infrastruktura, a więc się uspokoił, podziękował i się oddalił.

Idę sobie dalej i w pewnym momencie zaczepia mnie 60 letni mężczyzna z pytaniem, czy robię mu zdjęcia i ta sama odpowiedź ode mnie i naprawdę pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło.

Nie wiem, co się z tym narodem porobiło, że ludziska jakieś, takie – bojące są wszystkiego!

Robię zdjęcia miasta na mojego fan-page i tylko o to mi chodzi!

Resztę dnia odpoczywałam, bo to wyjście do lekarza sporo mnie kosztowało, nie tylko finansowo, gdyż każde zetknięcie ze służbą zdrowia jest dla mnie stresem.

Obserwuję sobie te przekomarzania się opozycji i ogarnia mnie śmiech – wściekłość i sobie taki wierszyk napisałam, że:

Miało być z opozycją, że jeden za wszystkich i wszyscy za jednego i guzik wyszło z tego.
Szlag!

W szczujni mają niezłe powody, by wyśmiać opozycję i dają sobie tam upust do upojenia, że opozycja się spiera, kłóci i nawzajem oskarża i w sumie mają rację.

Tygryskowi i Szymkowi wcale nie chodzi o nas, o Polskę, a o wejście do Sejmu i tu znowu będę chwaliła Tuska, gdyż gówniarze nie mają pojęcia o polityce.

Nie tylko ja tak myślę, bo przytoczę tłita takiego, że:

Dziś mój 73 letni ojciec, który bardziej nienawidzi ZJEPu niż ja, wypowiedział się o fochach PSL i PL2050,cytuję: 14 słów niecenzuralnych, a na końcu uj im w ………..!! Olać łajzy i zadbać o poparcie dla KO !!!🤣🤣😊😊 I powiem Wam, że chyba ma rację 😊

Dobrej nocy Wam i sobie życzę, bo dziś stres zerwał mnie o dużo za wcześnie.

Dopiszę jeszcze, żeby ten nierząd w tyłek sobie wsadził te 14 i 15 jak zwał, tak zwał.

Spłynęły rachunki i w ciągu jednego miesiąca owe podwyżki pożarły mi niemal całość, a w następnym miesiącu zeżre już wszystko!

Nie licząc drożyzny, a same podwyżki rachunków za czynsz, gaz i energię, a M jest dobry w matematyce i nas Morawiecki i Maląg nie oszukają.

Zbliżają się święta i choć nam źle we dwoje się nie powodzi, to planujemy wszystko na styk, aby po świętach niczego nie wyrzucić, bo to byłby grzech!

Sama upiekę tyko jedno ciasto, bo wszystko jest strasznie drogie.

Emocje dobre i złe!

Nie żałuję, że zdecydowałam się na obejrzenie finałowego meczu Francja – Argentyna.

To nie był stracony czas, bo mecz był na miarę Mistrzostw Świata i zatykał swoimi zwrotami akcji.

Kiedy nie dawałam już szans Francji, to oni jakby się obudzili i zaczęli swoją, mistrzowską grę.

Karne dopiero zdecydowały, kto został Mistrzem Świata i cóż to był za mecz.

Szkoda, że Maradona nie doczekał, że jego kraj po tylu latach odzyskał swoją drużynę.

Ludzie na Twitterze chwalą bardzo naszego Sędziego Marciniaka i to jest taki nasz, polski sukces.

Można sobie tylko wyobrazić, co się dzieje teraz w Argentynie, dla której piłka nożna jest jak Bóg.

Niestety, ale piłka jest okrągła i wszystko zdarzyć się może.

Nie będę pisała o wielkiej kasie, bo wszystko na niej się opiera, ale ważne jest szczęście milionów ludzi, teraz tańczących argentyńskie tango.

Obserwowałam trybuny na stadionie, kiedy tylko pokazywał to kamerzysta.

Ileż w ludziach było emocji, że niektórzy obgryzali z nerwów paznokcie, a inni płakali, albo zasłaniali oczy, bo tak ludzie emocjonalnie przeżywają!

Zmieniam temat i tak:

To jest dawny nasz dworzec, który dekadami straszył w naszym mieście, bo nie było nigdy pieniędzy na jego remont.

Z takiego dworca codziennie jeździłam do szkoły pociągiem – pokonując trasę w jedną stronę w ciągu 45 minut przez 4 lata.

Ludzie w moim mieście marzyli, aby w końcu znalazły się pieniądze i aby ten budynek przestał straszyć.

Cztery, a może pięć lat temu znalazły się pieniądze i zaczęto dworzec remontować i ten nowy pokażę na końcu wpisu.

A teraz chce mi się wyć i krzyczeć na ludzi, bo oto toaleta na dworcu nie nadaje się już do użytku, bo jest zdemolowana i pokażę Wam tylko jedno zdjęcie, abyście nie dostali odruchu wymiotnego.

Człowiek niczego nie jest w stanie uszanować i naprawdę chce się wyć z bezsilności.

Wstawiłam te zdjęcia na mojego fan – page i i jest ogólne oburzenie, ale przecież ktoś to zrobił i czuje się bezkarnie, bo w ubikacji nie wolno montować kamer!

Co się stało z tymi ludźmi, którzy nie potrafią uszanować niczego i tak się świnią?

Oto dworzec pięknie wyremontowany, a w środku ludzie robią syf – niepojęte!

Wszystko pod dywanem!

To były lata powojenne, kiedy Rosjanie w moim mieście wybudowali dla miasta hangar tuż nad naszym jeziorem.

Szukam w sieci historii powstania tego obiektu, ale praktycznie nie ma o tym żadnej wzmianki.

Z opowieści tylko wiem, że ten hangar Rosjanie tu zbudowali, gdyż podczas działań wojennych zniszczyli w mieście jakąś ważną drogę, ale dokładnie jak było, to tego nie wiem.

Budowla jest bardzo solidna i służy miastu do dzisiaj.

Mieści się tam boks z wypożyczalnią sprzętu wodnego, jak kajaki, rowery wodne i tak dalej.

W jednym z boksów mieści się Wodne, Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe i pamiętam lata, kiedy spędzałam w nim z rodziną prawie całe lato.

Było wygodnie, bo można było ugotować obiad dla dzieci i po prostu wypoczywać z dala od tłumów na plaży.

Z tamtego czasu pamiętam wielu ludzi, którzy działali jako woprowcy i tak sobie wspominam, bo wielu już nie ma pośród nas.

Boks WOPR-u z czasem przeżył przebudowę i teraz wszystko wygląda inaczej i nie ma śladu po tamtych latach, bo wszystko zostało w nim zmienione.

Zmierzam do meritum więc:

Komendant Główny Policji odpalił grantanik i nie wiadomo jakim cudem przeżył i nikt nie zginął.

Ma status poszkodowanego jak, to oznajmił M, Kamiński – rozumiecie więc, że sprawę zamiotą pod dywan i Komendant nie poda się do dymisji, bo nie ma zdolności honorowej póki co.

W naszym hangarze dwa dni temu wybuchł pożar, bo na wódeczkę zebrała się wiechuszka miejska.

Tak palili w kominku, że zajął się dach hangaru i musiała przyjechać Straż Pożarna.

Szukałam w sieci wiadomości o tym zdarzeniu i nie ma, bo i tą sprawę już zamietli pod dywan.

Wynika z tego wniosek, że niektórym wolno więcej i będą się troić i dwoić, aby to zdarzenie nie wyszło na jaw.

Czyli wszędzie jest tak samo, bo i na górze i na dole, co mnie wkurza, bo ktoś będzie musiał wyłożyć pieniądze, aby naprawić pijacką zbrodnię.

Czyli nic się w Polsce nie zmieniło, bo wszędzie rządzi ten, kto ma władzę i im wolno więcej.

Kompletnie nie rozumem afery z fuzją Orlenu i Lotosu, bo dla mnie to za dużo.

Wiem tylko jedno, że sprzedali Rafinerię Gdańską za bezcen i do tego nie przeczytali dokładnie umowy, ale ją podpisali.

Obajtek będziesz siedział, ale nie tylko ty łotrze.

Jest to ponoć przekręt na skalę rosyjską i będą nas tak okradali, póki przy urnach nie powiemy im DOŚĆ!

Podkreślam, że pogubiłam się w tej bandyckiej transakcji!

Winni będą osądzeni!

Mam za balkonem taki wstrętny widok, bo nie dość, że piaskownica zarosła i praktycznie nikogo to nie obchodzi, to jeszcze taki jeden z drugim przyjdzie – piwo wypije, a opakowanie sobie zostawi.

Tych butelek jest więcej, ale nie objęłam wszystkiego obiektywem.

Kiedyś przychodziły panie sprzątające i sprzątały ten syf, a od jakiegoś czasu moje miasto stało się brudne i zaniedbane.

Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale dzieje się źle.

Nie tylko w moim mieście dzieje się źle, ale i w naszej Polsce!

W lipcu już docierały wieści, że moja rzeka Odra doznała katastrofy ekologicznej.

W rzece zaczęły umierać ryby i aż przykro patrzeć, że umierają szczupaki i sandacze, bo nie tylko drobne płocie.

Masakara się dzieje i ktoś zatruł tą przepiękną rzekę, a także umierają ptaki i bobry, a TVP Info milczy!

To nie jest dla nich polityczne złoto jak, to było z „Czajką” w Warszawie, kiedy Trzaskowskiego zmielili wprost – teraz jest cisza jak makiem zasiał.

Ekolodzy mówią, że życie w Odrze nie wróci przez 15 lat i jest to zbrodnia na przyrodzie, a Morawiecki milczy, tak jakby te 5 województw przez, które płynie Odra nie były polskie.

Wszędzie obsadzeni są dyletanci i ludzie niekompetentni, a więc tak padły konie w Janowie, a teraz ryby w Odrze, a i jakaś elektrownia płonie.

Czego się nie dotkną, to sp…rdolą i to wszystko „je…bło”

Nabrali wody w usta i cisza, ale nie zamiotą tego pod dywan, bo za sprawę tej katastrofy wzięła się policja kryminalna z Niemiec.

Ktoś wlał do rzeki jakąś truciznę o zapachu butaprenu i nie zdziwię się, że będzie powiązany z PiS-em i dlatego milczą.

Mam nadzieję, że sprawca zostanie złapany i osądzony!

Do tej pory zebrano 9 ton martwych ryb i jest to taki widok, że serce się rozdziera z rozpaczy.

Dziś rano przeczytałam czym karmiony jest suweren w TVP Info.

Jak telewizja ogłupia ludzi, którzy siedzą przed ekranami i połykają wszystko jak pelikany, a więc napisał Diabeł 68:

Stockton Diabeł na tt.

@Diabel_68

1/10

Poświęciłem się dla Was, oglądałem wczoraj przez 6 godzin @tvp_info

. Uwaga, to nie żart, motłoch – wyborcy pis, naprawdę to mają wtłaczane do łbów.

– UE ukradła Polsce 770 mld bo ich nam nie daje, ale my ich nie chcemy bo sobie radzimy. Już niebawem wypłaty „14” dla seniorów.

2/10

– Węgiel już płynie do Polski, nikt nie wie skąd ale płynie, ale nawet jak nie przypłynie to węgla jest bardzo dużo i my będziemy wydobywać węgiel do 2039 roku, tylko Tusk zamknął kopalnie. Już niebawem wypłaty „14” dla seniorów.

3/10

– To Tusk zabronił Unii Europejskiej i Komisji Europejskiej wypłacić Polsce pieniądze z funduszu KPO, zresztą Tusk nic nie znaczy w Europie, nikt go nie słucha, nikt go nie lubi, bo nikt nie lubi Niemców. Już niebawem wypłaty „14” dla seniorów.

4/10

UE jest narzędziem Niemiec, a Niemcy dążą wraz z Rosją do panowania nad Europą, ale rząd pis to wyczuł i się sprzeciwia. Dlatego Polska będzie walczyła o suwerenność i nikt jej nie kupi z euro-srebrniki. Tusk jest narzędziem Niemiec. Już niebawem wypłaty „14” dla seniorów.

5/10

– Inflacja i drożyzna w całej Europie. Opozycja z Tuskiem na czele, straszyła, że 1 euro będzie po 5 zł a nie jest. W Berlinie euro po 3 zł. i spada. W Polsce benzyna staniała! A w Niemczech benzyna jest droższa choć mają wiatraki. Już niebawem wypłaty „14” dla seniorów.

6/10

– Polacy w całej polskiej Polsce, cieszą się z podwyżek, prądu, gazu, wody, ogrzewania i ogólnie jest git. Normalny Polak, nie jakiś Tusk czy Kurdej-Szatan nie wyciąga ręki po 3 tys. zł. bo Polacy są honorowi i wolą zbierać chrust. Już niebawem wypłaty „14” dla seniorów.

7/10

– Tusk rozbroił Polskę, ale teraz Polska już jest bezpiecznym krajem. Polska Armia rośnie w siłę a sprzęt zakupiony co ma być to jest najnowszej generacji, nic nam nie grozi, chyba, że Niemcy i Rosja bo jesteśmy w niebezpieczeństwie. Już niebawem wypłaty „14” dla seniorów.

8/10

– Unia nie będzie nam wybierać sędziów i Unia Europejska nie będzie nam wybierać premiera, a chcą nam wybrać Tuska. My jesteśmy najbardziej demokratyczni i u nas premiera wybierają wyborcy znaczy Kaczyński a sędziów się losuje kulkami. Już niebawem wypłaty „14” dla seniorów.

9/10

– Polacy chcą wyjść z Unii Europejskiej i tylko rząd ich powstrzymuje, ale nie wiadomo ile wytrzyma bo Polacy prą a rząd słucha Polaków. Najbardziej w UE chcą zostać, cwaniaki, mafie vatowskie których już nie ma, Tusk i Kurdej-Szatan. Już niebawem wypłaty „14” dla seniorów.

10/10

– Tusk z Neo-nówką chcą po kryjomu wprowadzić euro i wyprowadzić 500+ z polskich rodzin. Niby Tusk mówi, że nie, ale wiadomo, Niemcy kłamią, Hitler też mówił w 1939, że nie zaatakuje Polski. Już niebawem wypłaty „14” dla seniorów.

The End – nigdy więcej.

Odra zatruta, kilkanaście ton zdechłych ryb. Czy oddział szturmowy KaKaO ( Kaleta, Kanthak i Ozdoba) ruszy z taką samą determinacją do zbadania przyczyny tej katastrofy ekologicznej jaką wykazał podczas awarii warszawskiej oczyszczalni ścieków „Czajka”, gdzie mieli nadzieję umoczyć Rafała Trzaskowskiego? No chłopcy „szturmowcy” do dzieła! Wykażcie się wreszcie!

Moje miasto, a w nim!

Często piszę, że mieszkam w mieście, w którym w środku miasta znajduje się przepiękne jezioro polodowcowe – Klukom!

Jest to naprawdę duża atrakcja nie tylko dla mieszkańców, ale i dla przyjezdnych.

Obejść jezioro można w ciągu godziny spacerkiem po bardzo dobrze zrobionej ścieżce spacerowej i rowerowej.

Mamy nad naszym jeziorem trzy plaże, w tym jedna od lat nieczynna!

Kiedy z naszego miasta odeszło wojsko, to i zamknięto wojskową plaże, która popadła w całkowitą ruinę, bo po co sprzedać – niech niszczeje.

Nie znam autora zdjęcia, ale mam je w swoich zasobach.

Kiedy ktoś robił owe zdjęcie, to nie z drona, gdyż w latach 90-tych ich nie było.

Ktoś musiał się wdrapać na wieżę ciśnień i z góry zdjęcie zrobił.

Piszę o tym dlatego, że mamy bardzo niedobre społeczeństwo, które nie potrafi niczego uszanować.

Jakieś dwa miesiące temu i chyba o tym pisałam, było sprzątanie jeziora ze śmieci, ale nie tylko na poboczu, lecz także było sprzątane dno przez nurków.

W sprzątanie jeziora włączyła się także moja 10 – letnia Wnusia i widząc takie obrazki na poniższym zdjęciu – wiem, że jest jej przykro.

Jak łatwo społeczeństwo patrzy władzy na ręce i krytykuje, że ona nic dla miasta nie robi.

Rozliczają z dziur w chodnikach, jezdniach, braku śmietników, uszkodzonej fontanny w środku miasta, ale nie patrzą na to, co sami wyprawiają!

Dwa śmietniki z plastikiem wrzucili w nocy do jeziora i sobie poszli.

To nie jest w ostatnich czasach pierwszy akt wandalizmu i ja się pytam, co dzieje się z naszą, miejscową policją?

Gdzie ona jest, że nie patrolują miasta w nocy, a kiedyś patrolowali tzw. „suką” i były także patrole piesze.

Policja ma w mieście wypasiony komisariat w pięknym miejscu, a także mają radiowozy, ale ich w mieście nie widać.

Może dlatego młodzi ludzie po wypiciu procentów czują się bezkarni i demolują nam miasto.

Coś tu nie gra i coś tu zgrzyta, że nawet mimo kamer wandale czują się bezkarni.

Nienawidzę wandali i tego, że rodzice i szkoła nie mówią im, że wszystko kosztuje i należy o swoje dbać, a nie z kopa brać.

I co z tego, że społecznicy miejscowi planują kolejne sprzątanie, skoro okazuje się, to syzyfową robotą.

Moje miasto, a w nim!

Zdjęcie dzisiejsze ulicy głównej w moim mieście.

Moje miasto lubię, choć może i kocham, bo to jest moje miejsce na Ziemi od 60 lat.

Zawsze na blogu staram się pisać o nim pochlebnie i zazwyczaj je chwalę ,a przede wszystkim za to, że mieszkam w zielonym miejscu z jeziorem w środku miasta.

Naprawdę jest wiele miejsc do spacerów i odpoczynku, choć jest to miasto raczej ludzi starszych, bo młodzi stąd wyjechali – tak mi się przynajmniej wydaje, bo nie znam statystyk.

Mieszkam w ciekawym miejscu, bo nie brakuje nam wkoło lasów i jezior, z których zawsze można skorzystać i wybrać miejsce do wypoczynku i relaksu.

Niestety, ale oto mija trzeci dzień Majówki, a w moim mieście nie zadziało się dosłownie nic!

Zdjęcie jest zrobione dzisiaj – około godziny 13 i wygląda jak miasto widmo – umierające.

Nie widać ludzi, samochodów, ale czuć zapach grilla, bo ludzie świętowali na działkach, albo pojechali nad morze!

Przez trzy dni nic się tu nie wydarzyło – nic.

Nie było żadnej atrakcji dla mieszkańców, które innymi laty się odbywały na placu koło fontanny, albo na plaży miejskiej.

Naprawdę mamy wiele miejsc do biesiadowania, kiedy były zapraszane różne zespoły i przy kufelku piwa ludzie się integrowali.

Nawet nie zorganizowano biegu na 3 Maja, aby zrobić ukłon w kierunku Konstytucji.

Nie wiem z czego, to wynika, bo może z tego, że teraz samorządy nie mają żadnych pieniędzy i nie ma czym dysponować- nie wiem

Może dlatego, że Burmistrz już nie może kandydować na 3 kadencję i obecnie mu powiewa i zwisa i przestał się starać – nie wiem.

My na ziemiach zachodnio – pomorskich stanowimy swoistą mieszankę wedlowską, bo wciąż pochodzimy z różnych terenów w historii.

Dlatego uważam, że trzeba się przyłożyć, aby nas łączyć, ale władze jakby o tym zapominają ostatnio.

Każde wybory na Wójtów, Burmistrzów polegają zawsze na obiecankach, a kiedy kadencja się kończy nastaje cisza i nic nie robienie.

Miasto stało się też brudne, bo kiedy zobaczyłam kto wygrał przetarg na sprzątanie, to się przeraziłam.

Dostałam na fan – page film od Radnej naszej, która pokazała, że po mieście biegają pracownicy z rurami jak to liści i przeganiają piach i brud z jednej strony na drugą, a śmieci zostają!

W ciągu dwóch tygodni zdewastowano toaletę przy cmentarzu, a także plac zabaw dla dzieci i kiedyś w mieście były patrole policji, a dziś w nocy miasto jest atakowane przez wandali i z tym też nikt nic nie robi!

Nauczyło mnie to, że nie należy wierzyć w kampanie wyborcze, bo na początku nam obiecują złote góry i dobrobyt, a jak jest – wystarczy popatrzeć, co PiS zrobiło z Polską.

Zrobiło tak, że Polska jest w ruinie i umiera jak umiera moje miasto.

Słuchałam dzisiaj przemówienia Anżeja na Placu Zamkowym i wiecie co wydalił krzykiem z siebie?

Ano to, że wszystkie partie w Polsce stanowią wspólnotę – to trzeba mieć tupet!

Łamacz Konstytucji dziś ogłosił, że oni jej nie łamią – bandyta mentalny.

Obserwowałam jego żonę podczas przemówienia, która nie wiedziała gdzie ukryć swoją żenadę dla tego pajaca.

Dzień dobry – za chwilę 4 maj i od jutra znowu zetkniemy się z kłamstwem, okradaniem nas i gwałceniem wszystkiego!

Ile jeszcze ten cyrk potrwa, bo już czas, aby Polacy się obudzili i tych szkodników odsunęli za pogwałcenie wszystkiego!

Drodzy Polacy – na PiS trzeba koniecznie głosować, choć za chwilę, nie będzie czym chleba posmarować.
Duraki!

Moje miasto, a w nim!

Wiecie co?

Budzę się dziś i czytam Dzbana z PiS – Kowalskiego, gdyż nie wiem skąd Ziobro ich bierze i przeczytałam:

Janusz Kowalski : „prof Horban groził mi i posłance Siarkowskiej nożem !”

– „Ale jak to, nie przypominam sobie takie sytuacji”, dopytuje Stankiewicz

– „mówił, że nóż mu się w kieszeni otwiera” stwierdził nasz Janusz, który ma dzisiaj imieniny 😂

I poleciało, bo Internet dziś ryje ze śmiechu!

Ja Kowalskiemu odradzam śpiewanie oto tej piosenki”

„Siekiera, motyka, bimber, szklanka

W nocy nalot, w dzień łapanka

Siekiera, motyka, gaz i prąd

Kiedy oni pójdą stąd? 😀

A teraz do meritum:

Pisałam już na blogu, że moje miasto w czasach pożogi wojennej straciło bardzo na atrakcyjności, bo zniszczenia były straszne.

Kiedyś tu tętniło życie, a serce biło, ale nie polskie tylko niemieckie, bo moje miasto zostało odzyskane przez rosyjskie wojska.

Miasto nosiło nazwę – Arnswalde!

Ludzie opowiadali, że ulica główna spływała krwią i zniknęły z niej praktycznie wszystkie kamienice i budynki.

Kiedy tu przyjechałam z rodzicami, bo ojciec dostał tutaj przeniesienie do pracy, to nie było prawie niczego, a był to rok 1963 rok.

Moja matka płakała, pytając ojca gdzie ją przywiózł, bo wciąż były ruiny i dopiero przymierzano się do odbudowy tego miasta.

Obecnie jest to miejsce prawie niepodobne do dawnego i zupełnie zmieniło swój klimat i archtekturę.

Dopiero w 1963 roku zabierano się za renowację naszego kościoła i tak latami trwało przywracanie życia w tym miejscu.

Kiedy pojechałam do Paryża, to tam nie było widać tak potężnych zniszczeń i Paryż zachował swoją dawną tożsamość i kipi historią.

Można to miasto zwiedzać bez końca i nigdy do końca się go nie pozna.

Tak samo mam z naszym, polskim miastem, a więc z Toruniem, w którym byłam parę razy i zakochałam się w tym mieście na zawsze.

Jest w Polsce wiele takich miast, którym II Wojna Światowa nie zaszkodziła do końca, bo przecież Niemcy nie wszędzie dotarli ze swoją niszczycielską mocą!

Często się zastanawiam jaka jest Warszawa, której praktycznie nie znam, a którą doszczętnie zbombardowano i spalono.

Los tak chciał, że w Warszawie byłam mając 8 lat i niewiele pamiętam.

Byłam tam z rodzicami na ulicy gen. Świerczewskiego w naprawdę ładnym budynku i pamiętam, że przenoszono jakiś kościół w inne miejsce i nie mogłam tego dziecięcym rozumem ogarnąć.

Jako, że niewiele pamiętam, to zastanawiam się jakim miastem jest nasza Stolica i czy jest ładnym miastem, a może jednak brzydkim.

Może podczas odbudowy nie było pomysłu na to miasto i czy ono ma duszę i zachęca do odwiedzania i zwiedzania.

Ciekawa jestem opinii tych, którzy znają to miasto.

Jakie mają wrażenia i co polecą, aby się udać w pewne miejsca.

Aby poznać to miasto lepiej i albo się w nim zakochać, albo zwiedzić i sobie odpuścić!

Może dlatego, że podobno piękniejszy jest Poznań, Zamość, Wrocław, Gdańsk i inne ocalałe miasta w Polsce.

Na poniższym zdjęciu jest pomnik Żniwiarki”, który gdzieś zniknął, a na tym miejscu został postawiony pomnik pamięci Żołnierzy Radzieckich, który też zniknął, kiedy cholerny PiS doszedł do władzy.