Archiwa tagu: przedszkole

Jesteśmy szczęśliwymi staruszkami!

Wśród Seniorów od rana wielkie poruszenie, gdyż dostali zaproszenie – a gdzie?

Dziś w Przedszkolu naszej Wnusi odbyły się występy dla Babć i Dziadków.

Bałam się iść, bo w „telewizorni” straszą grypą, że choruje już tak wielu i młodych i starszych.

Lekarze radzą, aby omijać szerokim łukiem większe skupiska ludzi, aby się nie zarazić.

Kiedy powiedzieli, że z powodu grypy umarły 4 osoby, to naprawdę się wystraszyłam.

Nigdy nie bałam się takich wiadomości, a na stare lata tak mi się porobiło, że stałam się na takie wiadomości bardziej wrażliwa i ostrożna, bo to głupota umrzeć z powodu grypy!

Nie ma więc lekko i od rana Dziadek się szykował, a Babcia poleciała do fryzjera, bo nie można lekceważyć Wnusi, która z rówieśnikami od dwóch miesięcy szykowała się do występu.

Wiecie co?

Dziadków i Babć było więcej aniżeli przedszkolaków. Przyszli wszyscy jak jeden mąż, że sala pękała w szwach.

Ja z Mężem staliśmy, bo miejsc nie było i aby zrobić zdjęcia, to tylko na stojąco.

Potem zostaliśmy zaproszeni na ciacho i napoje i naprawdę było bardzo przyjemnie i rodzinnie.

Dzieciaki zadowolone, że starszyzna tak licznie przybyła i widać było po ich buziach, że sprawiliśmy im swoim przybyciem – radość.

Ciekawa jestem czy w związku z wyjściem z domu – grypa mnie dopadnie! Oby nie! 😀

A  tak na koniec, to ja jako Babcia i mój Mąż jako Dziadek pragniemy podziękować paniom, które pracują z naszymi Wnukami i Je uczą – za tak cudne przygotowanie dzieciaków.  Wasza praca jest naprawdę ciężka.

Wszystkie Babcie dostały w prezencie zeszyt przepisów kulinarnych, bo nasze Wnuki dużo gotowały w przedszkolu i szykowały sałatki, pierogi i oponki.

Dziadkowie otrzymali magnesy na lodówkę, którymi ma się przypinać ciekawe przepisy.

Jesteśmy szczęśliwymi staruszkami i wiecie co w tym wszystkim jest magiczne?

Nasza Wnusia po występach pojechała z nami do naszego domu i była z nami 4 godziny, do powrotu Mamy z pracy.

Pojawiło się we mnie i w moim Mężu takie uczucie – jakby powrót do czasów, kiedy były z nami nasze Dzieci. Uczucie, które przywraca dawne czasy, kiedy taka mała osóbka sprawia, że nas odmłodziła, bo w naszym domu po latach zaćwierkała dziecina jak za dawnych lat.

Zdjęcie użytkownika Elżbieta Maria Saga.

Zdjęcie użytkownika Elżbieta Maria Saga.

Zdjęcie użytkownika Elżbieta Maria Saga.

Zdjęcie użytkownika Elżbieta Maria Saga.

Obyś cudze dzieci uczył!

Chyba jeszcze nigdy nie pisałam o tym, że wychowywanie cudzych dzieci, to jest katorżnicza praca.

Nigdy nie miałam w sobie takich zapędów, żeby wychowywać i uczyć dzieci.

Kiedy jestem na imprezach w przedszkolach moich Wnucząt z okazji Dnia Babci i Dziadka, to podziwiam wielką cierpliwość Pań, które przygotowują Dzieci do występów.

Dzieci są różne, bo odważne i bardziej wstydliwe i często z tremą przed występem, a jednak te Panie muszą delikatnością wykrzesać z Dzieci odwagę.

Moja mowa więc będzie krótka i tu biję pokłony dla cierpliwości i profesjonalizmu Pań, które wykonują naprawdę ciężką robotę.

Dla mnie i mojego Męża występy Dzieci w przedszkolach naszych Wnucząt, dostarczają mnóstwo wrażeń emocjonalnych i za to dziękujemy.

Robicie naprawdę coś wielkiego!

Na poniższym filmiku jest dzieło Pań z Dziećmi – z okazji Dnia Mamy i Taty w 2017 roku! 🙂

 

Babcia Ela zaliczyła kolejną imprezę :)

Dobry wieczór. 🙂

I znów Babcia Ela była na imprezie w przedszkolu z okazji Dnia Babci i Dziadka.

Ku pamięci wklejam kilka zdjęć, a nie łatwo było je zrobić, gdyż było tyle Babć i Dziadków, że chyba więcej niż samych przedszkolaków, ale co się dziwić skoro przyszły do jednego dziecka dwie Babcie i dwóch Dziadków.

Siedziałam z tyłu i bardzo trudno było zrobić ciekawe zdjęcia, czy też stabilny filmik, ale coś mi się tam udało.

Dzieciaki wspaniałe i impreza cudna, a po występach było zaproszenie na kawę, herbatę i ciasto.

Wydaje mi się, że to koniec już będzie imprez, choć w lutym też coś się tam szykuje, bo moje dwoje wnuków, to lutowe wnuki, a więc będzie jeszcze balanga. 🙂

Mój Wnusiu, bo jak urośniesz, to sobie u Babci na blogu obejrzysz, jaki był z Ciebie przedszkolak

Dobry wieczór.:)

Pojechaliśmy na imprezkę z okazji Dnia Babci i Dziadka zorganizowaną w Przedszkolu w Szczecinie.

Droga była bardzo trudna, bo mgła spowiła województwo zachodniopomorskie, a ja bardzo nie lubię takiej pogody na drogach i współczuję kierowcy.

Dojechaliśmy szczęśliwie i wiecie co? Wszystkie prawie Babcie i Dziadkowie kręcili filmiki i robili zdjęcia.

Fajnie się patrzy na nowoczesnych Seniorów, a jedna Babcia kręciła filmiki na dwa telefony naraz – ha – taka sprytna.

Panie Przedszkolanki włożyły dużo pracy, aby maluchy wypadły tak pięknie i dostojnie.

Kolejny, miły dzień i to dzięki mojemu Wnukowi, który swoją rolę miał opanowaną perfekcyjnie. 

Całusy Wojtuś – Babcia i Dziadek na blogu Ci zostawiają.:)

 

 

 

 

 

 

 

Chapeau bas dla wszystkich wychowujących moje wnuki :)

Wczoraj z okazji Urodzin mojego dziecka zostaliśmy zaproszeni na małą kolację, aby uczcić ostatnią trójkę w wieku mojego dziecka. Tak, tak ostatnią trójkę, jakby nie liczyć. 🙂

Wchodzę do ogrodu, a tam moja wnusia ciężko pracuje. Postanowiła pomóc Mamie i zabrała się za mycie szkieletu pod nowe meble na taras. Znaczy meble stare, ale tapicerka będzie nowiutka, a szkielet drewniany także będzie odświeżony.

Praca paliła się jej w rączkach, gdyż bardzo dokładnie myła ściereczką każdy kawałek szkieletu. Nie pominęła żadnego zakamarka, a podczas pracy to sobie pogadałyśmy o wszystkim, bo jak widać na zdjęciu ma kolorowe włosy, które pokolorowały wszystkim dzieciom panie przedszkolanki z okazji akcji – ubieramy się optymistycznie na pomarańczowo.

Cieszę się, że w  przedszkolu organizuje się takie akcje i dzieci  biorą w nich czynny udział  i na przykład w przedszkolu, do którego chodzą moje wnuki od drugiej córki była akcja, bardzo drastyczna wręcz, gdyż zorganizowano tydzień bez zabawek, ale to nie znaczy, że dzieci się nudziły.

W ruch poszedł papier, kartony, nożyczki i klej. Dzieci znosiły plastikowe butelki i tak powstała orkiestra. Z kartonów powstawały domki, a z gazet różne cudeńka. Oj działo się i takim sposobem rozwijana jest w dzieciach kreatywność, a mnie Babci podobają się takie akcje i cieszę się, że moje wnuki mają  swój świat w gronie innych dzieci. 

Jestem na bieżąco z tym, co maluchy robią w swoich grupach, gdyż podglądam te przedszkola na Facebooku i daje mi to radość, że wiem jak mija im dzień. 

Trzeba oddać wielkie podziękowania tym wszystkim paniom, które na co dzień poświęcają się dzieciakom w przedszkolach i organizują im masę kreatywnych zadać i uczą tak wiele. Jest to wielka praca i poświęcenie, że każdego dnia moje wnuki uczą się czegoś nowego.

Wkleję parę zdjęć związanych z wielkim poświęceniem nauczycielek i opiekunek w przedszkolach moich wnuków. Chylę czoła 🙂

 

5-6-latki „Pieguski” 
same ASY!
Niedługo idą do pierwszej klasy;
Piegus nie skarży i nie krzyczy,
umie już czytać, wspaniale liczy;
Grzeczni , mili, ładni tacy;
Tacy właśnie przedszkolacy,
z naszej Wesołej 18.

Bo Babcie wstają o 6 rano i budzą wnuki szurając kapciami :)

Wróciłam naładowana nową energią i wiecie co? Mimo, że to było spóźnione święto Babci i Dziadka, to nie przeszkodziło w niczym, aby Babcie i Dziadkowie stawili się w ogromnej ilości, by posłuchać wierszyków i piosenek przeznaczonych dla NICH!

Sala pękała w szwach i oklaskom nie było końca, a nie jedna Babcia i Dziadek z dumy uronili łezkę, bo nie da się obojętnie przejść nad tym jak bardzo się szkraby starały.

Potem był poczęstunek i uważam, że miło spotkać po wielu latach znane twarze Babć i Dziadków już wszystkich posuniętych w latach, ale jakże uśmiechniętych. I ja miałam mokre oczy – niestety, bo zawsze wzruszam się na takich imprezach, gdzie są dzieci.

Dziadkowie i Babcie uzbrojeni w aparaty i kamery oczywiście, aby pozostała pamiątka dla potomnych. Ja wolę robić zdjęcia, niż kamerować, bo uważam, że potem rzadko się zagląda do kamery i kaseta gdzieś się tam zawieruszy po czasie, a zdjęcia zawsze można sobie przypomnieć i ja też coś tam cykałam. Pierwsze zdjęcie, to moment oczekiwania, a potem już tylko były występy i mnie się bardzo spodobała piosenka, którą szkraby śpiewały, że Babcia szura kapciami od szóstej rano i budzi swoje wnuki. 😀

Oczywiście były piosenki, że Babcia gotuje smakołyki i do Babci i Dziadka można przyjść zawsze i się poskarżyć, czy też wyżalić he he.

To był fajny poranek, pełen emocji i będzie co wspominać 🙂

Druga Babcia Monika podczas poczęstunku 🙂

Moja siostra, która pracuje w żłobku przy przedszkolu i od początku ma pieczę nad moją wnusią 🙂