O zespole Kehrera dowiedziałam się oglądając „Ukrytą prawdę” – nowe odcinki.
Otóż kobieta, której dwa lata temu umarł mąż i została wdową, dowiedziała się od znajomej ginekolog, iż cierpi ona na ten zespół właśnie.
Zaczęła odczuwać pewne dolegliwości, które nie pozwalały jej spokojnie żyć i dlatego udała się do lekarza.
Przez Internet poznała pana i po kilku randkach zaprosiła do domu na seks, aby na nowo poczuć swoje ciało i miało ją to uwolnić od cierpienia.
Niestety, ale źle trafiła i pan ją okradł, ale z czasem znalazła nowego partnera już na całe życie i jej problemy zdrowotne się skończyły.
Zespół ten z reguły dotyka kobiety, które nie mają regularnego seksu.
Dotyka też młode kobiety, które nie osiągają orgazmu, bo może źle trafiły z partnerem i także często nie wiedzą, co im dolega, a lekarz nie zawsze rozpoznaje przyczynę niedogodności.
Tak mało się rozmawia o znaczeniu życia seksualnego w naszym życiu, a jest ono bardzo ważne, tak jak niemal – jedzenie.
Wstydzimy się rozmawiać o naszych potrzebach i wstydzimy się z tym iść do lekarza, ale w Internecie działają fora, na których kobiety rozmawiają na ten temat.
Jednak najczęściej ten zespół dotyka właśnie kobiety, którym partner seksualny odszedł z tego świata i są to właśnie wdowy, ale i także zakonnice.
Najpierw w chorobie mamy do czynienia z objawami dotyczącymi psychiki.
Kobieta staje się bardziej nerwowa, rozdrażniona, pobudzona, bywa bardzo kłótliwa i agresywna.
Możemy powiedzieć, że to intensywniejsza forma zespołu napięcia przedmiesiączkowego, która nie pozwala kobiecie normalnie funkcjonować.
Po takich objawach, choroba wchodzi w drugą decydującą fazę, która charakteryzuje się objawami natury fizycznej w obrębie narządów miednicy mniejszej.
Objawy drugiej fazy Zespołu Kehrera to:
- Bóle w podbrzuszu i przy kości krzyżowej – mogą mylić, bo to również objaw dolegliwości ginekologicznych. Jednak wystąpienie tego objawu jako jednego z wielu choroby wdowiej, daje podstawę, by jednak nie traktować tego jako zwykłej przypadłości ginekologicznej.
- Żylaki naczyń m.in. żylaki miednicy małej, żylaki sromu, żylaki odbytu (hemoroidy) czy nawet zlokalizowane na podudziach.
- Spuchnięta macica i zaburzenia miesiączki – obrzęk macicy i jej zgrubienie wpływa na utratę komfortu podczas współżycia. Do tego dochodzi zanik śluzu szyjkowego. Cykle miesiączkowe mogą stać się bardzo nieregularne.
- Świąd i przeczulica w okolicach pochwy i miednicy małej – mogą wystąpić również upławy. Czasem kobiety uznają swędzenie i tkliwość sromu za objawy stanu zapalnego i leczą się w tym kierunku, choć przyczyna leży gdzie indziej.
- Bolesność i pogrubienie wiązadeł krzyżowo-macicznych.
Leczenie, to przede wszystkim rozmowa i badanie w gabinecie lekarskim, w którym trzeba być szczerym wobec lekarza.
Kobiety nie mające już partnera i nie chcą szukać nowego mogą stosować masturbację, ale wiele ze względów etycznych nigdy po taką metodę nie sięgną, a więc pozostaje tylko leczenie farmakologiczne obniżające libido.
Uważam, że temat jest ważny i powinien być nagłaśniany, gdyż wiele kobiet cierpi, a nie wiedzą często jaki jest tego powód.