Archiwa tagu: Szykany

Niebinarna!

Przeczytajcie uważnie powyższe, a lepiej zrozumiecie mój wpis!

Zawsze lubiłam oglądać program na TVN Style pod nazwą „Miasto Kobiet”

Kiedyś program ten prowadziła Paulina Młynarska i Dorota Wellman i zawsze czekałam na nowe odcinki, bo były do tego programu zapraszane bardzo ciekawe osoby!

Program został zawieszony na parę lat, aż w końcu ukazuje się na nowo.

Teraz między innymi prowadzącą jest córka byłego Prezydenta Kwaśniewskiego – Aleksandra Kwaśniewska, Marzena Rogalska, a także Olga Legosz.

Jest to program, który skupia się na współczesnych Polkach i ich życiu w obecnej rzeczywistości.

Nie unika się trudnych i kontrowersyjnych tematów i tak dzisiaj wysłuchałam rozmowy z osobą niebinarną, która opowiedziała o tym jak się czuła w Polsce, kiedy nasiliły się ataki na osoby LGBT+

Nazywa się Ane Piżl i w sumie takie imię dla siebie przybrała.

Dla mnie niebinarność, to jest czarna magia, ale wyczytałam, że:

„Osoba niebinarna nie jest ani mężczyzną ani kobietą. Albo jest jednym i drugim. Może też zmieniać postrzeganie siebie. Współczesna seksuologia coraz częściej uznaje niebinarność za „trzecią płeć”, przyznając jej równorzędne miejsce, obok tożsamości typowo męskiej i żeńskiej”

Ane wygląda jak mężczyzna, ale uwierzcie, że absolutnie mi to nie przeszkadzało, że jest żoną i jest w związku z żoną.

Kiedy tak na nią patrzyłam i na jej szczery i uroczy uśmiech była dla mnie kobietą!

Słuchałam jej z rozdziawioną buzią, bo jest to, osoba piekielnie inteligentna i po tej rozmowie długo nie mogłam dojść do siebie i aż powiedziałam – ale jada- jaka klasa.

Wszyscy pamiętamy wystąpienie Anżeja, kiedy darł japę, że osoby LGBT, to nie ludzie, a ideologia i w tym momencie zaczęły się ataki na ludzi takich jak Ane!

W wielu przypadkach została napadnięta, znieważona, choć działała razem ze swoją żoną w dobrych sprawach.

Wszystko ma swój kres i nie należy w tym kraju robić za bohaterkę i może zostać zabitą!

Walczyły, ale w końcu dla swojego bezpieczeństwa opuściły Polskę i wiecie co?

Należy tylko ubolewać, że ludzie tak mądrzy, elokwentni, pomocni, wykształceni muszą z tego kraju wiać.

Ane napisała, że:

„Walczyłyśmy z żoną o trybunał, o szacunek, o aborcję, o sędziów. A teraz wyjeżdżamy. Za 4 tygodnie nie będzie nas już w Polsce. Nie spodziewam się już po tym kraju niczego dobrego. Ani w ochronie zdrowia, ani w szkołach, ani na granicach” – pisze na Instagramie Ane Piżl, ratownica medyczna, działaczka na rzecz społeczności LGBT+.

Sami przeczytajcie kim jest Ane, bo warto ją poznać, a poniższy tekst pochodzi z jej strony internetowej:

https://linktr.ee/ane_ratownica

Ane Piżl

Ane_cz3_2021_06_14_gratisy-311_edited_edited.png

„Od 18 lat działam na rzecz równości.

Od 2003 roku biorę udział w projektach promujących tolerancję, równość małżeńską i widzialność osób LGBT+ w przestrzeni publicznej. Jestem osobą członkowską Towarzystwa Edukacji Antydyskryminacyjnej, współpracuję z siecią edukatorów i edukatorek Amnesty International.

Szkolę w zakresie języka w odniesieniu do różnych grup mniejszościowych – przede wszystkim wobec osób queerowych oraz osób z doświadczeniem choroby. W 2006 ukończyłam Akademię Medyczną w Warszawie i od tego czasu obserwuję jak język, którym mówimy w szpitalnych oddziałach przekłada się na wszystko – na zaufanie pacjentek i pacjentów do personelu medycznego, na relacje w zespole, na jakość pracy. Widzę też jak język, którym Polki i Polacy mówią na co dzień o osobach z doświadczeniem choroby (psychicznej i fizycznej), wpływa na proces leczenia. 

Aktualnie studiuję w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk w zakresie Gender Studies. Jestem Konsultantką Kryzysową, absolwentką wielu szkoleń dotyczących m.in. zdrowia osób LGBTI+, prawa antydyskryminacyjnego, praw człowieka i przeciwdziałania rasizmowi.

Z wyboru tworzę równość, a nie biję się z nierównością”

Seniorki atakują!

Babcia walcząca, materiał oglądaj przez internet na TVN24 GO

Może być zdjęciem przedstawiającym jedzenie

Wczoraj wpadłam na pomysł, by ugotować szybki obiad bez stania nad garnkami!

Sprawdziłam, co miałam w zapasie i w ciągu paru minut miałam przygotowane składniki!

  • obrałam 5 sporych ziemniaków i pokroiłam je w kostkę,
  • 4 małe pętka kiełbasy pokroiłam w krążki,
  • 4 średniej wielkości marchewki także pokroiłam w krążki,
  • dużą cebulę pokroiłam w piórka,
  • dodałam przyprawy Knorra i dodałam kilka łyżek oleju,
  • wszystko wymieszałam i ułożyłam w rękawie do pieczenia,
  • piekarnik nastawiłam na 180 stopni i na godzinę pieczenia.

Wyszło naprawdę dobre danie, które polecam na szybki obiad, bez specjalnego wysiłku!

Szykanowane są Seniorki w Polsce!

Babcia Kasia, która została w bestialski sposób potraktowana przez Policję Polityczną na Strajku Kobiet w Warszawie, co mnie bardzo wzburzyło!

Opowiedziała w jaki sposób ją potraktowała Policja Polityczna:

„Z Pruszkowa zabrano mnie w pewnym momencie. Nie wiem, o której godzinie, nie miałam żadnych swoich rzeczy. Zdążyłam wyprosić, by móc wziąć proszek [Babcia Kasia ma cukrzycę – przyp. red.], natomiast picia już do tego proszka mi nie dano. Udało mi się wypić garstkę wody w toalecie, o którą poprosiłam. W sumie byłam dwa razy w toalecie. Potem spakowano mnie do radiowozu i wywieziono dalej i tam się dowiedziałam, że jadę do Piastowa. Tam z kolei obrzydliwie potraktowali mnie dyżurni. Zabrali mi wszystkie rzeczy, byłam obrzydliwie traktowana. Taki przykład: „Stul mordę”, „Zamknij mordę”

No to ja miałam szczęście, bo kiedy 3 lata temu na Policję zakapowała mój wpis, który był cytatem, a nie były do moje słowa na blogu – niejaka Maria Pałac – miałam nalot na dom w celu konfiskaty moich komputerów do zbadania przez biegłego, czy nie prowadzę dywersji wobec rządu polskiego!

Pewnego poranka, mniej więcej o godzinie 11 – usłyszałam dźwięk domofonu i powiedzieli na dole – policja!

Zdębiałam, ale panowie  ubrani w cywilne ciuchy wylegitymowali się i powiedzieli, że mają nakaz na przeszukanie!

Wytłumaczyli mi o co chodzi i spisali moje dwa komputery i je mi zabrali!

Naprawdę trafiłam na przyzwoitych policjantów, bo jeden rzekł tak: – pani Elu, wie pani jakie są czasy i oni po prostu muszą wykonać rozkaz!

Miałam szczęście, że nikt mnie nie potraktował jak Babcię Kasię i wszystko odbyło się w cywilizowany sposób, choć chyba byłam pierwszą osobą – też babcią, której w Polsce za rządów PiS zarekwirowano komputery!

Po 6 tygodniach zostały mi one zwrócone i biegły się w nich nie dopatrzył, że chcę za ich pomocą zrobić rewolucję w Polsce!

Czuję więc wielką sympatię do Babci Kasi, bo trochę łączy nas ten sam los, czyli szykany za tego, jakże dyktatorskiego państwa!

 

Przemoc w szkole – nie lekceważ żadnych sygnałów!

12 letnia Ania była bardzo dobrą uczennicą. Należała do kategorii uczennic cichych i spokojnych, a do tego bardzo dobrze ułożonych. Nie sprawiała żadnych wychowawczych problemów, ani rodzicom, ani tym bardziej nauczycielom. Uczyła się pilnie, bo uczyć się lubiła, a często sama sięgała po materiały, które nie należały do podstawowego programu. Wypożyczała w bibliotece książki poszerzające jej wiedzę i to procentowało, gdyż zapytana na lekcji, odpowiadała na szóstkę, wtrącając do odpowiedzi dodatkowe wiadomości z geografii, historii, czy innego przedmiotu. Rodzice byli z niej bardzo dumni, ale nie koleżanki z klasy!

Koleżanki z klasy nie lubiły tej kujonki, co to pozjadała wszystkie rozumy i postanowiły ją odpowiednio sprowadzić na ziemię. Ania była dla nich solą w oku, bo niby taka mądra jest i zadziera nosa – ten mol książkowy nie będzie im podnosiła poprzeczki i zbierała wszystkie pochwały od nauczycieli.

Na przerwach Ania nie miała życia, bo kiedy przechodziła korytarzem, była specjalnie potrącana przez koleżanki z klasy, a z czasem dołączyli się do szykan też chłopcy. Szczypali i szturchali ją i nie szczędzili niewybrednych epitetów.

Potem dobrali się do jej strony na Facebooku i tam, pod zdjęciami wstawianymi przez Anię szydzili z jej wyglądu i obśmiewali jej jeszcze dość płaski biust. W końcu Ania musiała zamknąć swój profil, gdyż było jej bardzo przykro z powodu spadającej fali nienawiści ze strony rówieśników.

Kiedy Ania przebierała się w szatni, nagrano to i wrzucono do sieci, aby ją upokorzyć i kiedy się o tym dowiedziała, nie miała siły rano iść do szkoły, bo paraliżował ją ogromny lęk, wymieszany ze wstydem, ale to nie koniec, bo…

kiedy korzystała ze szkolnej toalety, też ją nagrano jak siusia, a potem papierem toaletowym się podciera. Filmik został też wrzucony o sieci i tego już dla Ani było za dużo.

Powiedziała o tym swojej mamie, że jest w szkole zaszczuta i chyba będzie musiała zmienić szkołę, gdyż dłużej tego nie wytrzyma. Po interwencji matki Ani w szkole odbyła się pogadanka, że tak nie można się zachowywać i nakazano usunięcie filmików z sieci i na tym się skończyło i Anię przeproszono.

Interwencja podziałała na kilka dni, a potem rozpętało się piekło, kiedy chłopcy na stołówce szkolnej, coś Ani wrzucili do kompotu i kiedy Ania poczuła się źle w drodze do domu, tracąc zupełnie świadomość – zaciągnęli ją do parku i zgwałcili, a po fakcie zostawili taką leżąca w krzakach.

Kiedy się ocknęła i ogarnęła, na trzęsących się nogach, zrozpaczona i zbrukana, poszła na tory i rzuciła się pod jadący z wielką prędkością pociąg!

Podobne piekło w szkole przeżywał 13 letni Pawełek. Pawełek był trochę grubszy od swoich kolegów i dlatego był kopany przez rówieśników z klasy, którzy wyzywali go od grubych i śmierdzących świń. Najbardziej śmiali się z niego na lekcjach Wuefu, kiedy Pawełek z trudnością wykonywał polecenia nauczyciela od gimnastyki. Pokonanie kozła, czy też bieg dystansowy, albo skok w dal, wywoływały u innych uczniów salwę śmiechu i był wytykany palcami, że taki tłuścioch i nieudacznik jest z tego Pawełka.

Szturchano go na przerwach i podszczypywano, nie dając mu spokoju i z tej przyczyny Pawełek każdą przerwę spędzał zamknięty w toalecie, aby się usunąć z pola widzenia i mieć święty spokój. 

Kiedy przychodził o domu, zamykał się w pokoju i płakał, uważając, aby nie zauważyła tego mama, która samotnie go wychowywała. Był dobrym i wrażliwym chłopcem, który kochał swoją mamę i nie chciał sprawiać jej dodatkowych kłopotów. Milczał i nikomu się nie skarżył.

Kiedy wracał ze szkoły, trzech potężnych drabów, którzy byli braćmi jego kolegów z klasy, zmasakrowali Pawełka w ciemnej bramie, tak, że z ledwością się pozbierał. 

Nie wytrzymał i po powrocie do domu połknął wszystkie tabletki jakie były w apteczce jego mamy. Kiedy mama jego przyszła do domu, było już za późno. Wezwany lekarz stwierdził zgon, a za śmierć Pawełka nikt nie poniósł kary!

Piszę o tym dlatego, że nie udawajmy, iż przemocy w szkole nie ma, a gdzieś w sieci przeczytałam, że szkoły wiedzą, że jest przemoc w ich placówkach, ale zamiatają ją pod dywan, bagatelizując, aby się tylko nie wydało i nie skrzywiło tak cennej opinii dyrekcji i nauczycieli, ale może ktoś napisał nieprawdę?

Dość szykan w sieci!

Komenda Stołeczna Policji
ul. Nowolipie 2
00-150 Warszawa
i Komenda Rejonowa w XXXX
Program Uwaga
WARSZAWA ul. Wiertnicza 166
02-952 Warszawa

Ja xxxx, zam. w  xxxx- wnoszę o rozpoczęcie działań policyjnych w związku z szykanami, nękaniem i naruszeniem moich praw autorskich na forum o2 w sieci. Nie wiem kto dopuszcza się tego rodzaju przestępstw, a trwa to już dwa lata.
Podaję jeden z linków, gdzie bezprawnie umieszczone są wpisy z mojego osobistego bloga:
http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=6892919
Jest to jeden tylko z wątków, gdzie notorycznie pojawiają się obraźliwe wpisy i został ukradziony mój nick w celu podszywania się pode mnie w wulgarnych wypowiedziach.
Już raz zgłaszałam podobne działania, ale odstąpiłam z nadzieją, że się uspokoi i przestanę być szykanowana w sieci. Niestety, nadal jestem obrażana, choć nikomu nic złego nie zrobiłam i nie karmię trolla. Moje milczenie nic nie pomaga, a Administracja tego forum nie reaguje na moje monity, a więc w akcie desperacji zgłaszam to na policję, w celu uzyskania IP tych osób/y i przykładne ukaranie. Tym razem będę konsekwentna i nie odmówię współpracy, bo czas zatrzymać falę nienawiści w stosunku do mojej osoby.
Proszę o pomoc w eliminacji tego podłego procederu.

Oto jeden z popisów na mój temat i sorry, że z błędem:

Będzie dowodem:

 

kalinaxa blokująca

Pewna Choszxxxx
postanowiła napisać nekrolog.
W dniu pogrzebu odkryto
grób bez trumny.
Niespodzianka, niedoszła nieboszczka
Mrógała i łypiąc jednym okiem
Rozkoszowała się swoim podstępem.
mając wielce zadowoloną minę,
bo jej małpiego sprytu nikt nie umniejszał.
Dzisiaj ze wstydu kryje się po kątach,
pisze bloga i chodzi do psychologa.

IP i czas połączenia logowane. [20869486]
Regulamin o2 mówi, a więc zobaczymy jak ten regulamin zadziała:
  1. o2 oświadcza, iż wszystkie posty, pliki, komentarze oraz inne treści umieszczane w forum.o2.pl są rejestrowane przez o2, podobnie jak adresy IP, z jakich umieszczenie nastąpiło. o2 oświadcza, iż każdorazowo gdy zwracają się o to do o2 odpowiednie, uprawnione organy państwowe powołane do wykrywania, zapobiegania lub ścigania przestępstw, o2 udostępnia takim organom odpowiednie dane związane z funkcjonowaniem forum.o2.pl, w tym dane dotyczące IP użytkownika, który umieścił daną treść lub w inny sposób korzystał z forum.o2.pl, przy czym o2 działa w tym zakresie wyłącznie zgodnie z właściwymi przepisami prawa zobowiązującymi o2 do przekazania takich danych.
  2. Zaczynam poważną walkę z trollami pochodzącymi w Klubu Senior Cafe i nie spocznę, jeśli nie dopadnę łajzy, która się nudzi przed monitorem. Jeszcze jest wiele programów, gdzie zgłoszę ten wredny, długoletni proceder. Będę pisała wszędzie, aż ktoś łajzę zdemaskuje.