W piątek odbył się w szkołach #TęczowyPiątek i w tej akcji chodzi o to, by dzieciom i młodzieży wytłumaczyć, że wśród nich żyją osoby o innej orientacji i transpłciowe oraz niebinarne.
Ja nie jestem ani biologiem, genetykiem, seksuologiem, ale wydaje mi się, że powodem inności jest genetyka.
Człowiek dany zaczyna źle się czuć w swoim ciele, bo urodził się z wadą w chromosomach i coś tam w głowie zgrzyta i nie daje spokoju.
Wystarczy, że jeden chromosom jest jak pomarszczona kartka papieru i nie pasuje do całego zeszytu
I tak tworzy się w danym człowieku niezgodna na swoją płeć i wszystko się w nim kłóci i nie daje się wyprostować, aby wszystko do siebie pasowało.
To nie jest fanaberia i kaprys, bo tacy ludzie zawsze się rodzili, choć zazwyczaj siedzieli w szafie, bo się bali i cierpieli.
Nagle zaczyna się nagonka, kiedy ci ludzie coraz częściej krzyczą o swoje istnienie, bo chcą być sobą i żyć w zgodzie ze sobą i błagają o akceptację swojej inności.
Ale przychodzi PiS do władzy i zaczyna się na nich nagonka, kiedy człowiek mówiący, że jest prezydentem wykrzykuje, że ci ludzie to jest ideologia, a nie ludzie.
Szok w Polsce i wielu ludzi zostało nazwane ideologią przez własnego prezydenta jak w Rosji i na Węgrzech.
Potem zaczyna po Polsce jeździć ten mały z metra cięty i wyśmiewa się z tych ludzi susząc swoje zepsute zęby.
Mówi takie obelgi, że do 18 to była Zosia, a pięć minut później twierdzi, że trzeba do niej mówić Władek.
Sala rechocze w twarz ludziom, którzy wciąż boją się wyjść z szafy, bo mogą na ulicy oberwać od oszołoma napuszczonego w nienawiści przez tego małego.
O co chodzi w tym, że maluch napuszcza na tę grupę, ale chyba tylko o to, by na ulicy były naparzanki i o mordobicie się w społeczeństwie – jego to bawi jak rodeo, które uwielbia oglądać.
Takie osoby niebinarne często nie potrafią o tym powiedzieć w rodzinie, a jakże często są wyrzucane jak niechciane psy.
Jest duży wskaźnik samobójstw wśród takich osób, bo nie są akceptowane i wyszydzane.
Nie wszyscy mają takie szczęście by mieć takiego ojca jakim jest Piotr Jacoń, który chroni swoje dziecko i je akceptuje, a także walczy mądrym słowem o innych.
Piotr Jacoń jest wspaniałym ojcem, który zajął się edukacją, ale czasami wylewa się z niego brak tolerancji ze stony gnoma z Żoliborza i czytamy!
❤️Piotr Jacoń: „(…)Prezesowi Kaczyńskiemu mam jedno do powiedzenia. Zawsze jest jakaś godzina dwunasta, szesnasta lub osiemnasta, w której to godzinie transpłciowa osoba decyduje się, by powiedzieć wreszcie swojemu najbliższemu otoczeniu, jak z nią naprawdę jest. Przed tą godziną wyoutowania dla wszystkich była jakąś Zosią lub Władkiem. Ale właśnie dała rozpaczliwy sygnał: nie mówcie tak już, to nie jest o mnie, kiedy tak mówicie to mnie to boli, bo to o życiu, które właściwie nie jest moim życiem. Kiedy wybija godzina coming outu, to jest to też godzina strachu, lęku, niepewności. Ta osoba musi stanąć naga i bezbronna przed bliskimi. Nie wie, co się stanie, nie może przewidzieć tego, jaka będzie reakcja. Strach jest po tej stronie, ale po drugiej, rodzica też. Dowiaduję się czegoś, co mnie zaskakuje, czegoś, czego na początku nie jestem w stanie zrozumieć. Z tym zaskoczeniem i niewiedzą jestem w stanie sobie poradzić. Będę wiedział, więcej rozumiał i będę się mniej bał. Pozostanie jednak we mnie strach najpoważniejszy. Strach przed tym rechotem. My – rodziny transpłciowych osób – najbardziej boimy się tego społecznego rechotu”… Źródło: Wirtualna Polska
Na razie uciekam od polityki, choć codziennie trafia mnie szlag!
Obiecują Polakom znowu jakieś tarcze, dodatki, a u progu mamy jesień i ja już marznę w swoim domu, gdyż jeszcze kaloryfery są zimne.
Co będzie z Polakami w tej kwestii i innych, to lepiej sobie nie wyobrażać, bo:
Co my ich obchodzimy właściwie. Oni tylko chcą wygrać wybory, to dosypują. Reszta się sama stanie, a więc bieda z nędzą!
Jest jedno pocieszenie, że toną jak Titanic, choć na Titanic-u do końca był prąd i węgiel!
Przed chwilą swoje przemówienie zakończył Donald Tusk w Poczdamie na temat wojny w Ukrainie i ogólnej sytuacji w Unii Europejskiej z wielką klasą i szacunkiem do odbiorcy.
W Pruszkowie parę dni temu Kaczyński nagadał wiele bzdur i zaatakował ponownie osoby LGBT śmiejąc się im w twarz ze swoim bezczelnym wyrazem twarzy – poniżając ich.
Ten nierząd chce, aby rodzina, to tylko mama i tata i nie ma tutaj nic pomiędzy.
Oni nie biorą pod uwagę tego, że w tych rodzinach, jakże często jest przemoc i nie mają zamiaru nic z tym zrobić.
Idzie to wszystko w kierunku Rosji, gdzie także jest nacisk na rodzinę w tradycyjnym wydaniu, ale nikt nie wie, że w Rosji co 40 minut ginie kobieta z rąk oprawcy, który jest pod ochroną ja w Polsce.
Nikt nie wie, że jeśli kobieta zostanie zraniona nożem przez pijanego męża i ujdzie z życiem, to swoje blizny zakrywa tatuażem na znak, że zaczyna swoje życie na nowo, jednocześnie jeśli uda się jej odejść od bandyty.
W Rosji jest tak, że jeśli policja uzna, że doszło do przemocy, to nadaje rodzinie grzywnę z jej wspólnego budżetu i dlatego kobiety nie zgłaszają przemocy!
W Rosji co czwarte dziecko wychowywane jest bez ojca, bo oni są okrutnymi „przemocowcami”, a w Polsce nie publikuje się takich danych niestety.
W Rosji jest takie przysłowie, że jeśli mężczyzna bije kobietę, to znaczy, że ją kocha!
Czarnek w Polsce też tak chce i będzie kultywował cnoty niewieście!
Idzie oto rewolucja seksualna i żaden rząd nie będzie w stanie tego zatrzymać.
Ludzie będą wychodzili na ulicę z tęczowymi flagami w Polsce i na świecie.
Jest taka piosenka, że wszyscy chcą kochać tak jak chcą i kogo chcą i może się to Kaczyńskiemu nie podobać, ale tego nie zatrzyma nawet debilnym śmiechem.
W Rosji inność jest karana przez Putina, ale miłość ludzie uprawiają w podziemiu i może na większą skalę jak w Polsce pod jego okiem!
Skąd to wiem?
Z filmu dokumentalnego produkcji francuskiej.
Miłość i seks w Rosji
Love and Sex in Russia
film dokumentalny Francja 2020, 70 min
Państwo rządzone przez Władimira Putina to kraj sprzeczności, w którym miłość i seks zderzają się z patriarchalnymi obyczajami, a mimo stawiania na piedestał wartości rodzinnych czterdzieści procent dzieci wychowuje się bez ojca, a w rosyjskich domach nie brakuje przemocy.
Bohaterami dokumentu są m.in. Ksenia i Kirył, którzy zamierzają wziąć ślub.
Sama ceremonia, podobnie jak ich przyszłe życie, zaplanowana jest według tradycyjnych reguł.
W Putinowskiej Rosji bywają również związki poliamoryczne, takie jak Anzola, który żyje w szczęśliwym trójkącie.
Z kolei Tania organizuje w Moskwie kilkusetosobowe imprezy dla zwolenników niekonwencjonalnej erotyki.
My tu w zachodniej Polsce nie lubimy PiS-u i oni nawet w nasze rejony nie przyjeżdżają.
Mąż z kolegami pojechał na rekonesans na inne jezioro oddalone od nas o jakieś 50 kilometrów i napotkał taki oto napis powyżej.
Kaczyński rezygnuje z objazdów po Polsce, bo zdaje się, że ktoś od nich powiedział mu prawdę, że swoimi występami tylko szkodzi, a nie pomaga.
Krzyczeli, że będzie siedział, a więc usiadł na dupsku na Żoliborzu, bo może dotarło, że lud go nie lubi!
Pisałam, że swoimi wywodami ciągnie tylko tą partię w dół i tak się też stało, bo opozycja zaczyna górować w sondażach.
Zorientował się, że jego wyjazdy nie :pykły” i zrobił tej partii tylko gorzej, bo ludzie się zorientowali, że PiS już nic nie ma im do zaoferowania prócz gadek dziadka z Cepelii.
Ludziom żyje się tylko gorzej z każdym dniem, a więc już nie wierzą w obiecanki i zapewnienia o dobrobycie Pinokia i dziadka!
Ludzie już słyszą, że ich przemowy są kłamliwe i w każdym zdaniu zawarte jest kłamstwo – ludzie trzeźwieją.
Nie jest prawdą, że kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą – to już nie działa, kiedy ludzie codziennie walczą o przeżycie, a co będzie jesienią, to się można tylko domyślać.
Jedyne, co mu się udało, to napuszczanie na osoby LGBT, które się wzmogło po tych gadkach o Marysi i Wojtusiu, co to z dnia na dzień stają się inną płcią.
Słuchałam dziś wywiadu z przedstawicielem „Amnesty International”, który potwierdził szykany osób LGBT wszędzie, bo w miastach i na wsiach.
Powiedział wprost, że ludzie o innej orientacji seksualnej zwiewają z tego kraju do Anglii najczęściej.
Tu się zaczynają bać o swoje życie, bo jest to kraj homofobiczny i nietolerancyjny, napędzany przez tę partię, na której czele stoi właśnie obrzydliwy homofob, który nie ma odwagi wyjść z szafy od lat – zakłamana kanalia.
Czym zajmuje się „Amnesty International”?
PETYCJA
ODWAŻ SIĘ WESPRZEĆ OSOBY LGBTI W POLSCE
Wezwij polskie władze, aby zagwarantowały i chroniły podstawowe prawa osób LGBTI.
Chcemy Polski, w której osoby LGBTI nie będą bać się być sobą, w której nikt nie będzie mówił, że jakaś miejscowość jest strefą wolną od LGBT, w której osoby LGBTI nie będą atakowane werbalnie przez osoby publiczne czy bite na ulicach.
94% osób LGBTI w Polsce boi się chwycić na ulicy swojego partnera/partnerkę tej samej płci za rękę, bo mogą zostać zaatakowane. 59,8% Polek i Polaków uważa, że atak na dwóch mężczyzn trzymających się za ręce powinien być uznany za przestępstwo z nienawiści. Jednak obecnie w Polsce pary jednopłciowe nie mogą liczyć na sprawiedliwość.
Nie odpuścimy, dopóki osoby LGBTI, nie uzyskają pełni swoich praw w tym:
wprowadzenia przesłanek orientacji seksualnej, tożsamości płciowej i cech płciowych do kodeksu karnego w ramach tzw. przestępstw z nienawiści i nawoływania do nienawiści
możliwości zarejestrowania związków jednopłciowych w Polsce
godnej procedury uzgodnienia płci dla osób transpłciowych
skutecznej ochrony Marszy Równości i innych zgromadzeń osób LGBTI
zaprzestania prześladowania osób aktywistycznych za ich pokojowe działania
Żeby to zrealizować potrzebujemy jednak odważnych osób, które staną po stronie osób LGBTI i razem z nami będą zabiegać o to, by mogły się one czuć bezpiecznie. Wesprzyj je podpisując petycję. Żądaj zmiany. Niech Polska odważy się poznać osoby LGBTI.
Jak dobrze od czasu do czasu zajrzeć do szczujni – naprawdę.
Tylko tam transmitują objazd prymitywa z Żoliborza, który dziś był w Toruniu u Rydzyka, a potem we Włocławku!
Bardzo dobrze, że się wybrał w Polskę, bo oto dziad robi na przegraną tej szemranej partii.
Na tych spotkaniach pokazuje swoją prawdziwą, prymitywną twarz i dobrze!
Dziś w dniu parady równości w Warszawie wydalił z siebie, iż on tych ludzi by badał!
Może najchętniej swoim przyrządem, bo jak wiadomo on jest gejm.
Dziś na paradzie równości było ponad 100 tysięcy ludzi, łącznie z Ukraińcami, którzy uciekli przed wojną i przyłączyli się.
Prymityw też wydalił z siebie, że ci ludzie do godziny 17.30 są innej płci, a za chwilę każą sobie mówić w innym imieniu – bo to tylko fanaberia i wybryk.
Bardzo dobrze, że tak bredzi, bo pokazuje swoje oblicze strasznie zakłamane z tym wstrętnym uśmiechem.
Młodzi ludzie dziś pokazali w Warszawie, że to już jest zupełnie inne środowisko złożone z samych młodych, którzy już się nie boją głośno mówić o tolerancji i wolności w ukazywaniu swoich preferencji, ale nie tylko!
Napiszę tak, że parada była kolorowa i pełna uśmiechu, tańca i śpiewu i tego prymityw nie zauważa i tu obrażając ich – sam sobie tylko szkodzi.
Już padały słowa ze strony tego nierządu, że to nie są ludzie, a ideologia i dziś prymityw – homofob przyłożył rękę, że te wybory oni przegrają.
Okazuje się, że Polska jest najbardziej nietolerancyjnym krajem w Europie, a może nie tylko, a władze w tym kraju tymi ludźmi gardzą i się z tym nie kryją.
Kiedyś się nie mówiło o innościach i ludzie siedzieli w szafach nieraz całe życie – zastraszeni.
Niech nas nie zmyli ta parada równości, bo w małych miejscowościach ci ludzie boją się ujawnić, bo taki Seba – mięśniak po prostu jest w stanie takiego człowieka nawet zabić.
To nie są łatwe sprawy w wielu rodzinach, bo i w nich nie ma często tolerancji i nie każdy potrafi być Piotrem Jaconiem.
Dzieciaki lądują na bruku wyautowane z domu rodzinnego, a ich rodzicami są często ludzie wykształceni!
Ja nie wiem dlaczego rodzą się ludzie o innej orientacji i niebinarni, bo nie jestem lekarzem, ale nie wierzę, że egzorcyzmy są w stanie to wyleczyć prymitywie z Żoliborza.
Przegrasz te wybory i facka pokażą ci młodzi ludzie właśnie – prymitywie z Żoliborza!
Powyższe, bardzo piękne zdjęcie znalazłam dziś na Twitterze, który ma nowego właściciela – miliardera – Elona Muska!
Ten człowiek pieniędzy ma jak lodu i opowiada się za wolnością słowa na świecie.
Kto jest na TT, to wie, że tam odbywa się polityka światowa i jestem ciekawa, czy nowy właściciel odblokuje konto Donalda Trumpa.
Wracając do zdjęcia, to jest cudo, choć nie wiem z jakiego kraju ono pochodzi, w którym śluby osób LGBT są po prostu normalnością.
Gdyby tak było w Polsce, to sama bym przystanęła i z uśmiechem zdjęcia zrobiła, gdyż uważam, że ludzie mają prawo kochać, kogo chcą i basta.
Od zawsze tak było, że nie rodzimy się wszyscy jednakowi i nie mamy prawa oceniać innych, którzy urodzili się inni od nas.
Ludzie najczęściej wyobrażają sobie, co ci ludzie robią w łóżku, a to kompletnie nie o to chodzi.
Chodzi o to, że dwie kobiety, albo dwóch mężczyzn chcą żyć ze sobą i wypełniać wobec siebie prawa i obowiązki, ale w Polsce tego się nie rozumie.
Tacy ludzie chcą być ze sobą i prowadzić wspólne gospodarstwo i nikt tego nie powinien im zabraniać, a się zabrania.
W Rosji ci ludzie muszą się ukrywać, ze względu na strach o utratę życia nawet, albo więzienia.
W Polsce też się ukrywają, bo także boją się o swoje życie, które mogą stracić z ręki podburzonego przez rząd psychola.
Póki, co w naszym kraju nie karci się księdza pedofila i się go chroni, a osobę LGBT można zgnoić za przyzwoleniem tej chorej władzy, która powiedziała jasno, że to nie są ludzie, a ideologia.
Ale zobaczymy z innej beczki.
Facet ciągnął za samochodem na sznurze psa i go zabił.
Oczywiście dostał wyrok w zawieszeniu, bo był z PiS i teraz tłumaczę, że w tym kraju oprawcy są chronieni!
Dlatego osoby LGBT czują się w tym kraju niechciane i boją się o swoje życie.
Mimo, że w PiS-e jest wielu homoseksualistów, którzy najbardziej wrzeszczą w sprawie LGBT i to jest chore.
Zmieniam temat, bo dwa dni temu otrzymałam poniższy komentarz:
„Widzę, że rozsadza cię nienawiść od środka. Fajnie Ci się tak żyje? Za Tuska i ekipy było Ci bosko? To idź do kościoła i pomódl się by głupi naród zagłosował tak jak Ty chcesz…”
Osoba ta widocznie popiera rządy PiS i ta napaść na mnie jest bezzasadna, bo we mnie nie ma nienawiści, a tylko się dziwię, że wciąż są między nami ludzie niemyślący.
Jeśli wyrażam swoje zdanie na temat tego nierządu, to tylko w trosce o Polskę, która jeszcze 7 lat temu była stabilna i normalna.
Nie było kokosów, ale był porządek w praworządności i Polska się rozwijała, bo miała fundusze z Unii Europejskiej.
Było stabilnie, choć jak piszę było wiele niedociągnięć, ale nie musiałam patrzeć na pisowskie, zakłamane twarze i nikt mnie tak nie okłamywał jak Anżej i Pinokio.
Konstytucja była świętością, a niebo nad Polską otwarte i stabilne.
Co się dzieje teraz, że lotnisko otwarte jest na godziny zakrawa na Bareję!
Wiem doskonale, że nie przekonam wyznawców PiS, ale oni się przekonają, że popierając nieuków, nierobów i złodziei tylko na tym stracą, choć jeszcze nie kumają.
To tylko kwestia czasu, a ja podam przykład, że oto dostałam rachunek w sprawie opłaty podatku od nieruchomości, który wzrósł od zeszłego roku 100%
Co się będzie działo dalej łatwo sobie wyobrazić, bo skoro „Putin” zakręcił nam gaz, to rachunki wzrosną tak, że wyznawcy PiS wyskoczą z butów!
My ludzie starsi już nie mamy dzieci na utrzymaniu, jemy dużo mniej, ale młodzi się przekonają, co im zgotują bandyci!
Przeczytajcie uważnie powyższe, a lepiej zrozumiecie mój wpis!
Zawsze lubiłam oglądać program na TVN Style pod nazwą „Miasto Kobiet”
Kiedyś program ten prowadziła Paulina Młynarska i Dorota Wellman i zawsze czekałam na nowe odcinki, bo były do tego programu zapraszane bardzo ciekawe osoby!
Program został zawieszony na parę lat, aż w końcu ukazuje się na nowo.
Teraz między innymi prowadzącą jest córka byłego Prezydenta Kwaśniewskiego – Aleksandra Kwaśniewska, Marzena Rogalska, a także Olga Legosz.
Jest to program, który skupia się na współczesnych Polkach i ich życiu w obecnej rzeczywistości.
Nie unika się trudnych i kontrowersyjnych tematów i tak dzisiaj wysłuchałam rozmowy z osobą niebinarną, która opowiedziała o tym jak się czuła w Polsce, kiedy nasiliły się ataki na osoby LGBT+
Nazywa się Ane Piżl i w sumie takie imię dla siebie przybrała.
Dla mnie niebinarność, to jest czarna magia, ale wyczytałam, że:
„Osoba niebinarna nie jest ani mężczyzną ani kobietą. Albo jest jednym i drugim. Może też zmieniać postrzeganie siebie. Współczesna seksuologia coraz częściej uznaje niebinarność za „trzecią płeć”, przyznając jej równorzędne miejsce, obok tożsamości typowo męskiej i żeńskiej”
Ane wygląda jak mężczyzna, ale uwierzcie, że absolutnie mi to nie przeszkadzało, że jest żoną i jest w związku z żoną.
Kiedy tak na nią patrzyłam i na jej szczery i uroczy uśmiech była dla mnie kobietą!
Słuchałam jej z rozdziawioną buzią, bo jest to, osoba piekielnie inteligentna i po tej rozmowie długo nie mogłam dojść do siebie i aż powiedziałam – ale jada- jaka klasa.
Wszyscy pamiętamy wystąpienie Anżeja, kiedy darł japę, że osoby LGBT, to nie ludzie, a ideologia i w tym momencie zaczęły się ataki na ludzi takich jak Ane!
W wielu przypadkach została napadnięta, znieważona, choć działała razem ze swoją żoną w dobrych sprawach.
Wszystko ma swój kres i nie należy w tym kraju robić za bohaterkę i może zostać zabitą!
Walczyły, ale w końcu dla swojego bezpieczeństwa opuściły Polskę i wiecie co?
Należy tylko ubolewać, że ludzie tak mądrzy, elokwentni, pomocni, wykształceni muszą z tego kraju wiać.
Ane napisała, że:
„Walczyłyśmy z żoną o trybunał, o szacunek, o aborcję, o sędziów. A teraz wyjeżdżamy. Za 4 tygodnie nie będzie nas już w Polsce. Nie spodziewam się już po tym kraju niczego dobrego. Ani w ochronie zdrowia, ani w szkołach, ani na granicach” – pisze na Instagramie Ane Piżl, ratownica medyczna, działaczka na rzecz społeczności LGBT+.
Sami przeczytajcie kim jest Ane, bo warto ją poznać, a poniższy tekst pochodzi z jej strony internetowej:
Od 2003 roku biorę udział w projektach promujących tolerancję, równość małżeńską i widzialność osób LGBT+ w przestrzeni publicznej. Jestem osobą członkowską Towarzystwa Edukacji Antydyskryminacyjnej, współpracuję z siecią edukatorów i edukatorek Amnesty International.
Szkolę w zakresie języka w odniesieniu do różnych grup mniejszościowych – przede wszystkim wobec osób queerowych oraz osób z doświadczeniem choroby. W 2006 ukończyłam Akademię Medyczną w Warszawie i od tego czasu obserwuję jak język, którym mówimy w szpitalnych oddziałach przekłada się na wszystko – na zaufanie pacjentek i pacjentów do personelu medycznego, na relacje w zespole, na jakość pracy. Widzę też jak język, którym Polki i Polacy mówią na co dzień o osobach z doświadczeniem choroby (psychicznej i fizycznej), wpływa na proces leczenia.
Aktualnie studiuję w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk w zakresie Gender Studies. Jestem Konsultantką Kryzysową, absolwentką wielu szkoleń dotyczących m.in. zdrowia osób LGBTI+, prawa antydyskryminacyjnego, praw człowieka i przeciwdziałania rasizmowi.
Z wyboru tworzę równość, a nie biję się z nierównością”
Tylko spokojnie mówię do siebie, ale nie da się spokojnie.
Wczoraj w Sejmie wydarzyło się straszne zło z powodu wystąpienia jakiegoś chłystka, znajomego nawiedzonej Kai Godek, a brzmiały one przerażająco.
Ten młody człowiek w Sejmie powiedział takie, oto słowa:
„Lobby LGBT maszeruje po władze niczym NSDAP. Bojówki NSDAP były homoseksualne”
Była już dość późna pora, a ja po tych słowach nie mogłam po prostu zasnąć.
Pomyślałam, że obecny Sejm kojarzy mi się tak:
Sejm mi się teraz kojarzy z płonącą stodołą w Jedwabnym. Jest to czyste zło!
Nie obchodzi mnie to, że PiS sprawą LGBT chce przykryć nepotyzm, drożyznę, granicę z Białorusią i wszystkie swoje draństwa.
Oni napuszczają Polaka na Polaka i nie zdziwię się, kiedy dojdzie do samosądów z powodu kolorowej apaszki, albo torebki.
Będą bić i katować osoby o innej orientacji i do tego przyczynili się dranie, którzy zachowują się jak Polacy, którzy podpalili ową stodołę.
Ta ustawa została przegłosowana na korzyść homofobów siedzących w Sejmie i zostanie to im zapamiętane, kiedy kolejna osoba siedząca w szafie popełni samobójstwo, albo zostanie skatowana.
Kiedy pierwsza osoba w Polsce jaką jest Anżej, który darł ryja, że to nie są ludzie, a ideologia, to lumpy się ośmieliły i za każdym razem będą ten temat wyciągali, aby udowodnić, że w Polsce liczy się rodzina.
Nie szkodzi, że w rodzinie ojciec wali z pięści swoją żonę i katuje swoje dzieci!
Ci, którzy tak bardzo są przeciwko gejom i lesbijkom, a sami po kątach robią to z tą samą płcią, albo dla przykrywki biorą sobie kobiety za żony i jestem tego pewna.
Czy Kaczyński nigdy nie spółkował z kobietą, a jeśli spółkował, to z kim – oto jest pytanie.
Zupełnie nieświadomie obejrzałam dzisiaj film w tym temacie pt. ” Supernova”, który w sposób cudowny opisuje miłość na całe życie, między dwoma, wykształconymi mężczyznami, ze znakomitą obsadą!
Taka miłość na całe życie między pisarzem, a pianistą i mieli takie szczęście, że tego związku nikt nie potępiał, ale fabuła nie działa się w Polsce za rządów chamów i ksenofobów, którzy wyobrażają sobie tylko, że w takich związkach jest tylko „rżnięcie”
Tutaj mamy pokazane oddanie, troskę o drugą osobę, uczucia, wspólne marzenia i codzienne życie i dlatego polecam ten film ludziom normalnym, inteligentnym, a nie oszołomom, którzy onanizują się w parku na ławce i to dla PiS jest normalne.
Niżej wkleiłam tekst Damiana Maliszewskiego, który do Godek zwraca się z szacunkiem, bo my musimy tak postępować!
Mnie zastanawia skąd w tej kobiecie jest tyle nienawiści, że śmieje się swoim rodakom w twarz.
Kto ją tak skrzywdził, bo może to gej zmajstrował jej dziecko z zespołem Downa!
Ta fanatyczka gdzieś mieszka, gdzieś pracuje i czuje się w tych miejscach bezpiecznie. Jakimś cudem dostaje się do Sejmu RP. i przedstawia neonazistowski projekt ustawy, zastraszając nim miliony młodych i niemłodych ludzi. Podpisy zbierała w kościołach. Bez żenady powoduje, że za każdym razem, gdy ludzie wychodzą z domu, zastanawiają się, czy jakiś homofob nie zdemoluje im twarzy. W najgorszym wypadku, czy nie wbije im noża między żebra. A jak wiemy narodowcy, fani Godek na demolowaniu i podpalaniu znają się jak mało kto. Jest jeszcze trzecia opcja – ludzie do domu mogą nie wrócić, bo sami odbiorą sobie życie. Powieszą się na jakimś drzewie. Nie wytrzymają zastraszania i nagonki, które od lat funduje im Godek, PiS i Kościół z Jędraszewskim na czele. I ja o takich powieszonych, młodych ludziach kilka reportaży napisałem. To, co się wydarzyło w nocy w sejmie jest plugawe, haniebne i nieludzkie. Oto tylko niektóre fragmenty ustawy „Stop LGBT” autorstwa Godek:- Ruch LGBT dąży do obalenia naturalnego porządku i wprowadzenia terroru.- Ruch LGBT jest ruchem totalitarnym, a jego propagowanie jest jak propagowanie komunizmu czy faszyzmu. Godek chce: – zakazania wszelkich form upowszechniania, rozpowszechniania, agitowania, lobbowania, twierdzenia, oczekiwania, żądania, zalecania, rekomendowania bądź promowania homoseksualizmu.- zakazania okazywania sobie uczuć przez pary jednopłciowe, ponieważ krępuje to osoby postronne. „Takie formy manifestacji są nieodpowiednie w demokratycznym państwie prawnym.”Co oznacza ni mniej ni więcej, że osoby LGBT+ będą musiały z Polski zniknąć, bo nawet powiedzenie, że jest się gejem, czy lesbijką będzie karane więzieniem. W szkole dziecko nie dowie się, że istnieją różne orientacje. Osoby transpłciowe nie będą mogły dokonywać korekty płci. Pani Kaju, proszę zostawić ludzi i dać im żyć w spokoju. Pani też przecież (tak jak każdemu człowiekowi), zależy na spokojnym i bezpiecznym życiu. Kobiety, którym zniszczyła pani życie o dziwo się nie wkurwiły. Nie wiem jak dobrze zna pani historię walki o równość na świecie, ale z historii wiemy, że prześladowani geje i lesbijki wkurwić się potrafią i jak będzie trzeba dogadają się z górnikami. Powstał o tym nawet film „Dumni i wściekli”, widziała pani? Proszę zostawić ludzi w spokoju.
To był piękny wiosenny dzień, a w ogrodach zaczęły zakwitać wiosenne, pierwsze kwiaty.
W sadzie zakwitały owocowe drzewa, a w środku stał sobie piękny, duży dom.
Wszystko budziło się do życia, a mieszkańcy domu, przygotowywali się na przyjazd gości w związku z zaręczynami.
Jerzy, pan po pięćdziesiątce spotkał na swojej drodze Krystynę, kobietę urodziwą, w kwiecie wieku.
Po dłuższej znajomości pragnęli oznajmić swoim dorosłym dzieciom, że chcą spędzić resztę życia we dwoje i planują wspólną przyszłość.
W domu trwały ostatnie przygotowania w związku z uroczystością.
Szampan się chłodził, a przyszła para wyglądała bardzo podniośle i uroczyście.
Wyczekiwali z niecierpliwością na zjazd rodziny.
Pierwsza przyjechała Ola– córka Krystyny.
Mieszka na stałe z Paryżu, gdzie prowadzi prywatną szkołę dla dzieci.
Jest piękną, wysoką blondynką o niebieskich oczach.
Wygląda wspaniale pośród tych wszystkich wiosennych kwiatów.
Piękna kobieta, zgrabna i delikatna w wieku 27 lat.
Następnie w domku na skraju lasu, zjawiła się Alicja– córka Jerzego.
Przyjechała z Warszawy ze swoim narzeczonym Piotrem – bardzo przystojnym młodym brunetem z lekkim zarostem na twarzy.
Alicja zaś była rasową brunetką o gęstych, kruczoczarnych włosach.
Oboje z narzeczonym prowadzili biuro, w którym zajmowali się architekturą i urządzaniem domów.
Interes nieźle się im rozwijał i należeli naprawdę do grona szczęśliwych par, którym się udało.
Swój ślub zaplanowali za trzy miesiące, o czym pragnęli poinformować Jerzego i Krystynę.
Ola i Alicja nie znały się i to było ich pierwsze spotkanie w cztery oczy.
Jerzemu i Krystynie bardzo zależało, aby ich córki się polubiły i zaprzyjaźniły.
Kiedy nadszedł ciepły i pachnący wiosną wieczór, w domu na skraju rozbrzmiewały toasty i życzenia skierowane do narzeczonych, aby ich związek rozkwitał i byli szczęśliwi.
Słychać było muzykę i rozpoczęły się tańce, a atmosfera zrobiła się bardzo przyjazna.
Obie młode kobiety przypadły sobie do gustu i okazało się, że impreza zapoznawcza okazała się bardzo udana.
Jerzy i Krystyna okazywali sobie wiele czułości, co cieszyło ich córki.
Jerzy i Krystyna nie mieszkali jeszcze razem, a więc następnego dnia Krystyna zaprosiła Alicję do swojego domu, aby omówić ewentualną przebudowę swojego domu.
Pragnęła, aby to w jej domu, oddalonym kilka kilometrów od domu Jerzego, mogli oboje zamieszkać.
Krystyny dom miał piękne położenie, tuż nad malowniczym jeziorem.
Jerzy zgodził się na taki układ, a swój dom pod lasem planował zapisać Alicji.
Takie były to rodzinne plany.
Alicja widziała duży potencjał w domu Krystyny i zapewniła, że razem z Piotrem sporządzą plan przebudowy.
O poranku Krystyna usiadła na ganku i zaraz dosiadła się do niej, jeszcze w porannym stroju, zaspana Ola.
– Olu, zaproś Alicję na spacer i pokaż jej naszą uroczą okolicę – zaproponowała.
– Mamo, oczywiście, że zajmę się Alicją i zapewniam, że nie będzie się nudziła – odparła.
– Pójdziemy na spacer i popływać , a potem się poopalamy.
Piotr został z Jerzym, aby mu pomóc w układaniu drzewa, to zaopiekuję się Alicją – bądź pewna i nie martw się.
Znasz mnie, że jestem bardzo kontaktowa i otwarta.
Kiedy Alicja zeszła z piętra, Ola zaproponowała jej spacer, podając filiżankę, świeżo zaparzonej kawy.
Oczywiście, dziękuję Olu.
Wybierzemy się, bo dzień jest przecudowny i szkoda go na leżenie na tarasie – z uśmiechem oznajmiła.
Obie, młode damy poszły wąską dróżką przez las nad jeziorem, zabierając ze sobą koszyk z jedzeniem i koc.
Dzień zapowiadał się cudownie, a na niebie nie było żadnej chmurki.
Tylko lekki wiaterek od jeziora potrząsał młodymi listkami drzew.
– Tu sobie usiądziemy, zaproponowała Ola.
To jest plaża moja i mojej mamy. Tu najlepiej nam się odpoczywa. Tu czytamy książki i relaksujemy się.
Ola wyjęła z koszyka butelkę, czerwonego wina i nalała do plastikowych kubeczków.
– Zapalisz, – posunęła Alicji paczkę z papierosami.
– Chętnie, choć rzadko to robię, odparła Alicja, biorąc papierosa z paczki.
Ola, podała zapalniczkę Alicji, ale wiatr robił swoje i co chwila ogień gasł.
Ola wzięła zapaliczkę i udało jej się zapalić tego nieszczęsnego papierosa, nie spuszczając z oczu Alicji.
Ich oczy co trochę się spotykały, tak jakby chciały sobie coś ważnego powiedzieć.
Czuło się miedzy nimi napięcie, a może to była chemia.
Nagle Alicja niespodziewanie położyła pocałunek na ustach Oli, który trwał długą chwilę.
Nie był to pocałunek przelotny, a był to namiętny pocałunek dwóch młodych kobiet, które nagle poczuły do siebie dziwny pociąg.
– Nie, nie, nie, Alicja złapała się za głowę i zakryła rękoma twarz.
– Co ja robię, wybacz, nie chciałam.
Przecież mam Piotra. Za trzy miesiące ślub. Obrączki kupione, zaproszenia wybrane, co ja robię! Wstała szybko z koca i prędko zostawiła Olę na plaży.
Ola pobiegła szybko za nią i kiedy dogoniła, wpadły sobie w ramiona.
Nie mogły się sobą nasycić, a ich pocałunki były odwzajemnione bardziej i bardziej.
Nie wiedzieć kiedy znalazły się w domu, na pięterku i tam oddały się sobie w całości.
Ich miłość i kochanie były bardzo delikatne, sprawiające obu i każdej z osobna ogromną radość i satysfakcję seksualną.
Stało się, że te dwie, młode kobiety nie wiedzieć kiedy poczuły do siebie ogromną miłość i pożądanie.
Odnalazły się i nie miały ochoty nigdy skończyć.
Nie mogły się sobą nasycić i nic więcej, gdzieś tam ich nie obchodziło.
Spotykały się jeszcze wiele razy.
Alicja wykradała chwile ze wspólnego życia z Piotrem i leciała jak na skrzydłach na spotkania z Olą.
Oszukiwała Piotra, pudrowała malinki, kłamała, aby tylko być blisko ukochanej.
Nie mogły się nigdy rozstać, aby nie obsypywać się setką pocałunków i uścisków i rozstanie każdą z nich raniło.
Pewnego dnia, obejmowały się na ulicy, kiedy rozstawały się po spotkaniu w hotelu.
Pech chciał, że w tym samym czasie Piotr był też w tym mieście i zauważył Alicję i Olę, gdy obejmowały się czule, żegnając.
Kiedy Alicja przyszła do domu, zauważyła na podłodze samolociki zrobione z ich ślubnych zaproszeń.
Już wiedziała, że tajemnica jej wyszła na jaw i nagle usłyszała, że ma się wynosić.
Piotr siedział w ciemnym pokoju na fotelu.
To koniec, pomyślała Alicja.
– Zmarnowałaś mi siedem lat życia, ty lesbo – usłyszała zdrętwiała i przerażona.
– Wynoś się natychmiast, nie chcę cię znać ty, ty, ty!
Przerażona, szlochając, przyklękła przed Piotrem i wyłkała.
– Wybacz mi, wybacz.
Zawsze było ze mną coś nie tak.
Myślałam, że jak poznam mężczyznę i się zakocham, to będzie dobrze i będę mogła być szczęśliwa z tobą.
Wybacz, ale nie mogę się już więcej oszukiwać.
To wbrew mojej naturze.
Nie chciałam ciebie skrzywdzić, ale Olkę kocham ponad wszystko i nie wyobrażam sobie bez niej życia.
To jest silniejsze ode mnie i pójdę za nią na koniec świata i nie obchodzi mnie, co na to ludzie powiedzą.
Nie obchodzi mnie, jak to przyjmie Krystyna i Jerzy. Wybacz – łkała.
– Pakuj się i nie chcę cię znać. Piotr energicznie ją odepchną od siebie.
Zaczęła się pakować , zabierając wszystkie swoje rzeczy.
Niedbale wrzucała swoje ubrania do walizek, aby szybko opuścić Piotra i ten ich dom.
Chciała jak najszybciej znowu móc objąć Olę i być blisko niej.
– Olu, opuszczam Piotra, zdążyła jeszcze zadzwonić, kiedy Piotr przestał krzyczeć.
– Będę, bądź, wyjeżdżamy, tak jak ustaliłyśmy.
W torebce miała bilet do Paryża i czym prędzej udała się na lotnisko, na którym już czekała na nią Ola
Wciągnęła mnie dzisiaj debata w Parlamencie Europejskim transmitowana przez TVNBIS.
Tematem debaty była dyskusja o wolnych mediach i o środowiskach LGBIQ.
Wszystkie prawie kraje członkowskie wypowiedziały się za tym, że wolne media są gwarancją demokracji i zostały w temacie skrytykowane: Polska, Węgry i Słowenia!
Cała Unia wie jak wyglądają media w Polsce i opowiedziano się za tym, że nie wolno niszczyć wolnych mediów, a rząd nie ma prawa narzucać na nie dodatkowego podatku, co je może zabić!
Nie może być tak, że w Polsce będzie jedynie telewizja, radio i prasa rządowa, która manipuluje społeczeństwem i przekazuje mu kłamliwe informacje i je oszukuje!
To samo dotyczy w Polsce środowisk LGBT, które są w kraju szykanowane i często siedzą w szafie, bo się boją ujawnić ze względu prześladowanie i linczowanie.
Przedstawiciele krajów członkowskim są za tym, że każdy z nas ma prawo do miłości, wolności, demokracji i ma prawo kochać kogo chce!
Pamiętamy, że „prezydent” Polski darł się, że ci ludzie, to nie ludzie, a ideologia i to zostało w Europie usłyszane.
Wystąpiła Beata Szydło bez broszki, która oczywiście nawiązywała do chrześcijaństwa i skłamała, że wolne media nie płacą w Polsce żadnych podatków.
Skoro u niej wszystko musi być po chrześcijańsku, to pytam dlaczego jej syn nie jest już księdzem i został skreślony z kościelnej listy!
Głos zabrał też Patryk Jaki, który skłamał, że w Polsce nie ma żadnych stref wolnych od LGBT – perfidny kłamca.
Słuchają takich osób, o takim pokroju zastanawiam się kogo Polacy wybrali do Unii Europejskiej, a wybrali pieniaczy i krzykaczy, że aż wstyd!
Wielkie brawa dostała zawsze merytoryczna Magdalena Adamowicz, Leszek Miller, oraz Radosław Sikorski, którzy przedstawili wszystko jak w Polsce jest i jak to faktycznie wygląda, bo świat musi wiedzieć z pierwszej ręki jakie dziadostwo się dzieje w Polsce.
Na mównicę wyszedł też Robert Biedroń, który ufarbował włosy na czerwono na znak sprzeciwu, że w Polsce odmawia się młodym ludziom edukacji seksualnej!
Nie powiedział nic, ale zrobił performer na znak niezgody zawłaszczenia w Polsce wolnych mediów!
Dlaczego się ufarbował możemy przeczytać tutaj:
„Robert Biedroń przefarbował włosy na czerwono. To nie żart, tylko realizacja obietnicy, którą polityk złożył jakiś czas temu – o co chodzi?
„Dzisiaj rano, kiedy z nową fryzurą chciałem wejść do Parlamentu Europejskiego, strażnicy pierwszy raz kazali mi pokazać legitymację” – napisał na Twitterze Robert Biedroń.
Metamorfoza lidera Wiosny to efekt akcji „Na co Cię stać?” organizowanej przez Onet i Fundację SEXEDpl.
Celem inicjatywy jest wsparcie finansowe projektów z zakresu szerzenia edukacji seksualnej.
Biedroń zadeklarował, że w ramach wyzwania, po zebraniu kwoty 10 tys. zł ufarbuje włosy na czerwony kolor.
Europoseł dotrzymał słowa. Efekty jego metamorfozy mogli zobaczyć widzowie Onet Rano.
„Niektórzy powiedzą, że to niepoważne. Że europoseł, lider partii farbuje włosy na czerwono.
A ja myślę, że niepoważne jest to, że europejskie państwo XXI w. nie zapewnia dostępu do rzetelnej edukacji seksualnej!” – dodał polityk na Instagramie”
Ostatnimi czasy obejrzałam wiele filmów, ale jeden z nich utkwił mi w pamięci i chyba na zawsze!
Kocham rosyjskie kino i właśnie obejrzałam taki film, który wbija w fotel, a po obejrzeniu długo się o nim myśli!
Film pt. „Syberia” (2019) w reżyserii młodego rosyjskiego artysty – Viatcheslava Kopturevskiy, to cudne kino na bardzo ważny temat, a mianowicie o LGBT!
Wszyscy w Polsce pamiętamy, kiedy to „prezydent” Polski wrzeszczał, że LGBT to nie ludzie, a ideologia i to mu te środowiska zapamiętają na zawsze!
Tymczasem w Rosji jest jeszcze gorzej i pogrzebałam w sieci, że tam tacy ludzie nie mają właściwie życia, bo im się grozi różnymi karami i czytamy:
„Kraj skrajnej homofobii
Sytuacja prawna i społeczna osób LGBT w Rosji jest bardzo zła.
Kontakty homoseksualne są w tym kraju legalne od 1993 roku, jednak osoby innej orientacji często padają ofiarami dyskryminacji i przemocy.
Poparcie dla małżeństw jednopłciowych wynosi w Rosji zaledwie 14%.
Geje nie mogą wypełniać służby wojskowej.
W ostatnim czasie rosyjska Duma przegłosowała ustawę, na podstawie której „propagowanie homoseksualizmu” wśród nieletnich będzie karane bardzo wysokimi grzywnami.
Ze względu na skalę homofobii homoseksualiści w Rosji najczęściej żyją w ukryciu, pozostając niewidoczni w społeczeństwie”
Z tego filmu wynika, że jeśli ktoś się urodził ze skłonnością seksualną do tej samej płci, to nie ma mocnych, aby się z tego wyzwolić!
Z tego powodu i takiej skłonności ludzie cierpią katusze, bo ukrywają przed światem fakt, że wolą tę samą płeć i w filmie tym jest to świetnie pokazane!
Nie tylko to, bo także reżyser w filmie ujął cudowne krajobrazy Syberii – Rosja jest piękna, że trudno oderwać oczy, a także wielki ból obu mężczyzn, którzy się kochają, ale system nie pozwala im na tę miłość!
Zakończenie filmu jest bardzo zaskakujące i dlatego ten film Wam zapadnie w pamięci jeśli się zdecydujecie go obejrzeć!
Ja polecam to kino, bo nie polecam byle czego i wiec, że nie będzie komentarzy!
Za Filmweb”
„Dwóch mężczyzn zakochuje się w sobie w podupadającym mieście na Syberii w Rosji. Łagodny parobek Sasha (Viatcheslav Kopturevskiy) i policjant Dima (Ilya Shubochkin) nie mają łatwo. Są szwagrami i – potajemnie – kochankami.
W trakcie ich podróży do babci Sashy na jaw wychodzą wcześniej niewypowiedziane tajemnice i pojawia się intymność. Chociaż są daleko od spojrzeń przedstawicieli opresyjnego społeczeństwa, ich związek cały czas balansuje nad przepaścią”
wszystko co piękne ; rękodzięło,antyki z pchlich targów,ręcznie wytwarzana biżuteria,ozdoby do domu ,postarzanie mebli ,ozdoby z recyklingu,opisy ciekawych miejsc.
~Myślodsiewnia~ Ten blog jest dla ludzi, którzy lubią zastanawiać się nad tym, co w dzisiejszym materialnym i sceptycznym świecie jest łatwo zapominane i odchodzi w cień. Sny, miłość, honor, wzajemny szacunek i ciekawość świata- o tym jest ten blog.
Ja – incognito w sklepie dla dorosłych, dopytuje o intymne sprawy kobiet, mężczyzn, osób niebinarnych. W kraju bez edukacji seksualnej. W kraju gdzie zaglądanie do łóżka jest krajową rozrywką. Tamnadole.wordpress.com to blog poświęcony seksualnym historią kobiet i mężczyzn, które zgromadziłam pracując pod przykrywką w sklepach erotycznych w Polsce. Opowieści pozytywne, intymne, ale i pełne traum czy uprzedzeń i stereotypów. Bohaterkami są one – od tych wycofanych przez nazywane rozwiązłymi, aż po te bardzo świadome swojego ciała. W końcu udało mi się zauważyć pewną sekwencję. Z czym zmagają się kobiety w zaciszu swojej sypialni? Tamnadole to przestrzeń dla opowieści i dyskusji. Czy życie seksualne Polaków jest pełne perwersji czy granic?
Nauczyć się być radosnym, kiedy serce płacze... Nauczyć się płakać, kiedy serce się cieszy... Nauczyć się dawać, nie dając... Nauczyć się brać, nie biorąc... Nauczyć się żyć, nie czując życia.. Nauczyć się ....miłości nie kochając... Nauka jest sztuką!!!!
Kiedyś malowałam pędzlem, teraz słowem, nigdy nie byłam w tym dobra, tak jak w okazywaniu uczuć. Jednak dobry jest każdy sposób żeby je z siebie wyrzucić. Zanim cię uduszą.