Sieć żyje tym jak Jarosław nie potrafił otworzyć dzbanka z wodą na herbatę i jest beka.
Poniżej wklejam wypowiedź sąsiadki z osiedla, na którym mieszkali mali Kaczyńscy wraz z rodzicami.
Wyraźnie powiedziała, że mali bracia dostawali wciry od swoich rówieśników, bo byli po prostu nie lubiani na podwórku.
Słyszałam i inne wypowiedzi, że bracia byli zaczepni, bo uważali się za lepszych, gdyż matka im wmówiła, że są lepsi, gdyż pochodzą w rodziny inteligenckiej, a więc się panoszyli.
Ich ojciec z kolei ostrzegał, że jego synom nie wolno w żadnym razie dać kiedyś władzę, bo ojciec synalków doskonale przejrzał i powiedział, że jego synowie zniszczą każdego, kto jest od nich lepszy.
Lech śp. Kaczyński miał dużo szczęścia, bo trafił na śp. Marię Kaczyńską, która męża okiełznała, ale Jarosław raczej bał się kobiet, a może taka jest jego preferencja seksualna, bo coś tam pisano o partnerach, a nie o partnerkach.
Nieważne, ale oglądałam dzisiaj komisję śledczą do spraw Pegasusa i kolejny raz wyszło z Jarka jego chamstwo i cynizm.
Obrażał wiele osób z komisji i rzekł sobie, że oni są z niżej półki, a on jest ponad wszystko.
Nie złożył całej przysięgi i za to będzie sprawa w Sądzie, a także śmiał się komisji w twarz.
Właściwie straciłam parę godzin na słuchanie tego drania, który kluczył i kłamał wynosząc pod niebiosa bandytów Kamińskiego i Wąsika i jeszcze wydalił z sobie, że Putin zabił mu brata.
Wygłaszał te swoje tyrady jak na zamkniętym spotkaniu i gadał o braku demokracji w Polsce i zmanipulowanym sądownictwie.
Aby się nie rozpisywać dobrze się stało, że obraził Senatora Brejzę i adwokata Giertycha i już czytam, że będzie miał dwie sprawy w Sądzie za nazwanie ich przestępcami.
I to by było na tyle, a sumując dziwię się dziennikarzom, że biegali za nim jak za pięknym koniem z Janowa, a jest to tylko zwykły cham z przerośniętym ego.
Jestem pewna, że z jego polecenia ludzie byli podsłuchiwani i inwigilowani, a ten udaje niewiniątko.
Być może nie zna się na technice urządzeń do podsłuchów, ale to on wydawał rozkazy i wcześniej, czy później to się wyda.
I jeszcze ta komisja obnażyła małość tego człowieka, który końcówkę swego panowania skończył na komisji śledczej, kiedy nasz Premier Donald Tusk bryluje na europejskich salonach.
To koniec Jarosławie – mlask, mlask, mlask.