Archiwum dnia: 21 czerwca, 2024

Wakacje!

Dzieci i młodzież mają już wakacje, a ja patrząc na moje Wnuki zastanawiam się kiedy ten czas minął, że są już takie duże.

Na zdjęciu jest moja Wnuczka, która uwielbi konie i nikt nie wie po kim taką ma pasję.

Uwielbia konie i tylko dzisiaj odebrała świadectwo i już do koni pobiegła, a do tego wszystko potrafi przy nich zrobić i absolutnie się nie boi, a one ją słuchają.

Cieszę się z tego, że kolejna Wnuczka, która za chwilę będzie miała 16 lat kocha grać na skrzypcach, a Wnuk dzisiaj przeżywa mecz, bo sam jest piłkarzem i lubi ten sport.

Świadectwa bardzo dobre i duma mnie rozpiera, że nie mają rodzice z nimi problemu jeśli chodzi o naukę i oby tak dalej.

Dostały na wakacje parę groszy od Dziadka i Babci i nie jest to zapłata za naukę, ale gratulacje, bo jesteśmy z nich dumni.

Nie tylko z nich jestem dumna, bo dzisiaj odezwała się do mnie hejterka w pewnym miejscu, bo sobie o mnie przypomniała.

Gnoiła mnie 5 lat i biegała na policję, a dziś mi życzy dużo zdrowia – to trzeba mieć tupet, albo krótką pamięć.

Obejrzałam mecz naszych piłkarzy z Austrią i stwierdzam, że z tej drużyny więcej nie da się wycisnąć niezależnie od selekcjonera.

Naszym nie brakuje ptasiego mleka i wszystko mają podane pod nos, a mimo to jakoś brakuje im szybkości i celnych podań.

Nie chcę narzekać, ale jakoś tam źle się dzieje i wychodzą na murawę jakby za karę.

Może czas wymienić kadrę na młodszych, bardziej walecznych, szybszych i z ikrą, bo uważam, że Lewandowski powinien iść już na emeryturę, a dorobi sobie w reklamach.

Niestety, ale kibice mogą znowu sobie tylko zaśpiewać, że Polacy nic się nie stało.

Mimo wyniku dla Austrii 3:1 kibice usprawiedliwiają naszych, ale nie wszyscy, bo kibice jadą na te mecze z nadzieją, ale podobno nadzieja, to jest matka głupich.

Jeszcze obejrzę naszych z Francją z nadzieją, że wygrają i to będzie miód na moje serce.

Zapamiętam kadry z tych meczy i podziwiam, że trener naszej drużyny jest elegantem i za niego nie musimy się wstydzić, kiedy trener Holendrów dłubał w nosie i zjadał gile – fuj!