W stronę Boga!

Autorką tego zdjęcia jest moja, starsza Córka, a było tak, że dowiedziałam się o jej locie do Sarajewa, kiedy już była na miejscu.

Ona nie chciała mnie martwić, że poleciała samolotem, abym się nie denerwowała.

Ja nie znoszę samolotów i ona o tym wie, a więc chciała mnie oszczędzić.

Miejscem docelowym było Medziugorie, gdzie podobno były Objawienia Maryjne, co wciąż jest badane przez kościół.

Aby się tam pomodlić za siebie, czy swoich bliskich zjeżdżają miliony z całego świata.

Co się tam wydarzyło za Wikipedią:

„24 czerwca 1981 roku na wzgórzu Crnica, w miejscu nazywanym przez mieszkańców Podbrdo, szóstka dzieci w wieku od 10 do 16 lat ujrzała piękną, młodą kobietę z dzieckiem na ręku. Zjawa nie odezwała się, a dzieci były przestraszone, choć przypuszczały, że może to być Matka Boska”

Moje dziecię tak po prostu ma, że kiedy życie ją przytłacza i czuje się zmęczona, to ucieka do Boga.

Nie przeszkadzam i nie krytykuję, bo jeśli jest to Jej potrzebne, to nie mam prawa się wtrącać.

Teraz inny temat zagaję.

Oglądam dość namiętnie dokument, czy raczej operę mydlaną pt. „Ukryta prawda”

Wczoraj była opowieść o pani na emeryturze, która była wykorzystywana do opieki nad domem córki i jej zięcia oraz ich trójki dzieci.

Rodzice dzieci ciężko zapracowani od rana do wieczora i wszystko spadało na babcię 65 letnią, a więc sprzątanie, gotowanie, prasowanie i tak dalej.

Dzieci zwracały się do babci ze wszystkim, bo czy kupiła im jogurty, czy wyprała wnukowi ubrania i w końcu miała szczerze tego dość, bo czuła się zmęczona i wykorzystywana.

Wymyśliła więc, że zaczyna mieć objawy demencji i uknuła intrygę ze swoją koleżanką, iż pod sklepem zostawiła najmłodszą wnuczkę, ale oczywiście pod opieką swojej koleżanki.

Odzyskała swoje życie, bo rodzice zwolnili, a ja się zastanawiam, że babcie i dziadkowie swoim dorosłym dzieciom muszą usługiwać, bo oni nie przemyśleli, iż płodząc dzieci muszą potem podpierać się starszym człowiekiem i to za darmo!

Premier Donald Tusk obiecuje tzw. „babciowe” i to by było sprawiedliwe, ale osobiście uważam, że po latach pracy emerytom należy się godna emerytura i starość, a nie bieganie za wnukami.

Oczywiście, że można pomóc od czasu do czasu, ale nie na pełny, często ponad miarowy etat.

Emeryci żyją teraz dłużej i mają prawo do swojego życia i spełniania swoich marzeń – koniec i kropka.

Pisałam wcześniej, że ktoś wyrzucił książki na śmietnik.

Napisałam mejla do biblioteki i bez echa, a więc zadzwoniłam i niestety nie chcą tych książek.

Jutro trafią one do Domu Opieki Społecznej i tak je uratuję.

39 myśli na temat “W stronę Boga!

  1. Ja też uważam że na stare lata ludzie zasługują by odpocząć. To babciowe nie jest złym programem, ale jeśli ktoś nie ma możliwości opiekować się swoimi dziećmi to powinien pomyśleć o zatrudnieniu opiekunki, a nie zwalać tego na babcie i dziadków.

    Polubienie

      1. Stasiu to rodzice zadecydują komu będą dawać babciowe, bo i opiekunka może się na to załapać, bo takie są założenia tego programu.

        Polubienie

  2. Jeśli to zbyt osobiste, to proszę nie odpowiadać, ale chciałam spytać jak mama ateistka wychowała córkę, która jest religijna. W drugą stronę wiem, że się da i mam takich znajomych, ale jeszcze nie widziałam niereligijnych rodziców z religijnymi dziećmi.

    Co do wykorzystywanej babci, to mam mieszane uczucia. Nie może ona wszystkiego odwalać,a rodziców, ale z drugiej strony pokolenie mojej mamy miało całą armię ciotek, kuzynek i dwie babcie, które przeszły szybko na rentę. A teraz gdybym ja miała dzieci, to kto je wychowa, tylko i wyłącznie ja, bo moja mama jeszcze będzie tyrać w pracy, a armii kobiet z rodziny nie mam. Więc niby starsi powinni móc zająć się swoim życiem na emeryturze, a z drugiej młodzi chcą robić karierę albo inwestować w siebie, starsi nadrabiać młode lata i inwestować w siebie, na dzieci starsze nie zwali się opieki nad młodszym, to w takim razie które pokolenie ma te dzieci wychowywać. Kiedyś robiły to wszystkie pokolenia, teraz żadne nie chce już poświęcać siebie i czasu.

    Polubienie

  3. „babcie i dziadkowie swoim dorosłym dzieciom muszą usługiwać”

    Babcie i dziadkowie kiedyś byli młodzi, czy oni też, że korzystani z pomocy.

    „Jutro trafią one do Domu Opieki Społecznej i tak je uratuję”

    I bardzo dobrze

    Polubienie

  4. Twoja córka ma piękne serce, dbając o Twoje samopoczucie i próbując oszczędzić Ci niepotrzebnego niepokoju. To dobrze, że znalazła pociechę i wsparcie w wierze w Boga, kiedy życie ją przytłacza. Każdy ma swoje sposoby radzenia sobie z trudnościami, i ważne jest, abyśmy wzajemnie się wspierali w tych indywidualnych potrzebach.

    Emeryci zasługują na godne życie po latach ciężkiej pracy, a nie na pełny etat opieki nad wnukami. To sprawiedliwe, że zdecydowałaś się uratować te wyrzucone książki, przekazując je do Domu Opieki Społecznej. Dzięki Twojemu działaniu te książki nadal będą miały szansę na nowe życie i cieszenie czytelników.

    Polubienie

Dodaj komentarz