Człowiek wrogiem zwierząt.

W czasach mojej młodości polska telewizja często emitowała filmy o kowbojach na koniach, którzy na nich pokonywali odległości po prerii.

Ja uwielbiam konie na równi z psami i są to moje ukochane zwięrzęta.

Nidy nie jechałam na koniu, bo mimo, że je uwielbiam, to czuję przed nimi respekt i trochę się ich zawsze bałam.

Trzeba znać mentalność zwierzęcia i skoro jej nie znam, to mam przed nimi stracha.

Między kowbojem, a góralem jest taka różnica, że kowboj dosiadał konia w pojedynkę, a góral wykorzystuje konie, aby zarobić dudki, bo jest pazerny na pieniądze.

Nie lubię górali, bo to taka chytra jest nacja, a tak naprawdę niczym Polsce się nie zasłużyli, ale wciąż wymagają, bo uważają, że wszystko im się należy.

Konie w drodze do Morskiego Oka padają z przemęczenia, bo wiozą leniwych Polaków cały czas pod górę i tak kilka razy w ciągu dnia, bo góral musi zarobić, bo taka jest tam tradycja.

Nie chcą słyszeć o meleksach, no bo przecież to ich tradycja.

Ostatnio były z góralami rozmowy, ale praktycznie nie doszło do żadnego porozumienia i nadal konie będą na tej trasie padały i nikt nie ma na to żadnej rady.

Ale może się myliłam bo jest naszykowany BUS.

Przejdźmy do piesków, które na Podhalu są przeważnie na łańcuchu, a jak przyjdzie ekolożka, to wyzywana jest przez tamtych ludzi wiedźmą i czarownicą.

Na Podhalu psy na łańcuchu to tradycja. Jak Bóg, honor, rodzina. Musiałabym chodzić od chałupy, do chałupy i psy zabierać. Więc chodzę z klapkami na oczach jak koń. W domu mam 14 zwierząt, więcej nie pomieszczę. Reportaż z uwalniania psa łańcuchowego

Nie pojmują kompletnie jaką krzywdę robią tym zwierzakom i mówią:

„Na Podhalu psy na łańcuchu to tradycja. Jak Bóg, honor, rodzina. Musiałabym chodzić od chałupy, do chałupy i psy zabierać.

Z TYŁU podwórza, przy gnojowniku, tam zawsze jest przypięty pies.

Zapytasz ludzi, powiedzą:

-Pani, od dowiyn downa psy były wionzane

-Kany jo go mom puścić, przecie kury som

-Źle mu? Poźryjcie pani, jaki tłusty”.

A gdyby tak- póki stosunek górali do koni i psów się radykalnie nie zmieni-jeździć nad morze❓❓❓

Kto chce niech przeczyta ten reportaż:

https://oko.press/pies-polski-lancuchowy-kto-go-uwolni-reportaz-z-podhala?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTAAAR3o00hgsQM0oLiicvxXPKnB4x4IEsvjY1hPeo9oJARVEE7tqmx2c-FxFn0_aem_AdnIR7UoOcyX85obkrFdVTrBuKzOQGgX5-TRIfzjfWBJUx_70qjw7z8-VSRNtXHJmysHY45VoYhzjV_AchBKWTvl

40 myśli na temat “Człowiek wrogiem zwierząt.

  1. W temacie koni ciągnących fasiągi: góral tam swoje gada, ale po pierwsze jest popyt to jest podaż. To Polacy udający, że byli w górach (bo stali w korku do Zakopanego i w kolejce do fasiąga) są odpowiedzialni za wykorzystywanie zwierząt. Wiezienie dupy w samochodzie, żeby potem wieźć dupę w wozie jest dla mnie niepojęte.

    Polubienie

      1. Skupiłaś się jednak na góralach, a mnie irytuje, że gdy w internecie są publikowane zdjęcia fasiągów, zamazuje się twarze turystów korzystających z takiego środka lokomocji. Słusznie należy wyśmiewać ich sposób spędzania wolnego czasu.

        Polubienie

  2. Górale to zawzięci ludzie i rozmawiać z nimi ciężko. Tradycja? Tu nie chodzi o tradycję, tylko boją się że po zamianie koni na meleksy stracą dochód, bo turyści lubią robić sobie zdjęcia przy koniach. Liczyłem że sprawa będzie rozwiązana, ale jak widać czeka nas lato pełne filmików z wycieńczonymi końmi.

    Polubienie

  3. Górale będą obstawiać przy swoim, dopóki będą mieli chętnych na wożenie ludzi końmi. Turystyka górska na przestrzeni lat bardzo się zmieniła, mniej jest faktycznych miłośników gór, a więcej zwykłych wczasowiczów co to chcą sobie strzelić fotkę i wrzucisz na insta…

    Co do psów na łańcuchu, to w ciągu tych ponad 30 lat, jak mieszkam na wsi, to diametralnie się stosunek właścicieli zmienił. Najpierw powstawały kojce, a teraz nawet kojce to rzadkość, za to psy na smyczy to częsty widok. Mam nadzieję, że w końcu i na Podhalu przyjdą wyraźne zmiany.

    Polubienie

    1. Z góralami faktycznie ciężko walczyć, by zrozumieli, że krzywdzą zwierzęta.
      W sprawie psów uwiązanych na łańcuchu, to jest też temat nie do załatwienia. Są tereny, że psy muszą być na łańcuchu, bo taka tam tradycja. Ciężkie tematy jakby nie do rozwiązania.

      Polubienie

      1. Sagilo, do rozwiązania. Nakładać kary i już! Psy NIE MUSZĄ być na łańcuchu, wystarczy im zrobić kojec. Usprawiedliwianie czegoś tradycja jest głupie i barbarzyńskie, jak w tych przypadkach…

        Polubienie

      2. Gadać to sobie może, tu trzeba wdrożyć przepisy i je egzekwować.
        To jest ich biznes, więc żaden góral dobrowolnie nie zrezygnuje z tej formy zarobku.

        Polubienie

      3. Jakie żądania?? By męczyć zwierzęta? No litości, wprowadza się przepis i tyle. Co innego, że nikt z rządu się za to nie bierze, ale to już inna sprawa. Ministra zamiast jeździć i prościć powinna pracować nad nowymi przepisami. Prawda jest taka, że wbrew pozorom i politycy mają na to wywalone, bo taki to naród. Nie ma co wszystkiego zwalać na górali. Kontrola, kontrola i mandaty to zaraz im się” biznes” nie opłaci…

        Polubienie

      4. Słyszałaś rozmowę z góralami, którzy kategorycznie obstawiali przy swoim. Nie ma na nich rady i nawet Ministra nie dała rady.

        Polubienie

      5. A Ty swoje… 🙈
        Kto rządzi w tym kraju?
        Z takim podejściem jak twoje to faktycznie nikt im nie da rady🤣NIE RZĄDZI się na GĘBĘ. I co górale mogą, zastrajkować? 😂😂😂😂
        Tu nie o upór górali chodzi tylko o nieudolność rządu!

        Polubienie

      6. 😂😂😂
        Na pistolety, miecze czy na co? No na gębę to fakt.
        Sagulo: przepisy, zarządzenia, ustawy, uchwały… to jest oręże rządu. A ja piszę, że nawet palcem nie kiwnął by coś w tej sprawie zrobić. I tyle. Kropka.

        Polubienie

      7. Przecież próbowano z góralami rozmawiać, ale nie czytasz mojego linku.
        Ustalono ważenie wozów i godzinny odpoczynek dla koni.
        Tyle ustalono jak na razie!

        Polubienie

      8. Czy odróżniasz prośbę, rozmowę od zarządzenia/uchwały obowiązującego pod groźbą kar, jeśli nie jest stosowane?
        Ja nie muszę czytać twoich linków, bo ani razu nie napisałam że TRZEBA Rozmawiać Z GÓRALAMI! Góralom trzeba nakazać! Kolejny raz czytasz mnie nieuważnie, byle swoje zdanie przeforsować.

        Polubienie

      9. A więc zobaczysz w przyszłości, że nikt z tym nic nie zrobi jak zwykle zresztą.
        Była 5 dla zwierząt i leży w zamrażarce.
        Kończę, bo wyjątkowo mnie nie trawisz.

        Polubienie

      10. Sagulo, pisałam wielokrotnie, że nie omijają mnie te newsy to raz, tez mam internet, dużo czytam etc.. A dwa dyskutuję z tobą, a nie z podesłanymi linkami. Jeśli potrzebuje uzasadnienia czyjeś wypowiedź, której nie słyszałam, to sama proszę o link, żeby odnieść się bezpośrednio do źródła, bo niestety często masz własne interpretacje, według mnie nierzadko manipulujące wypowiedzią. A dwa, odbiegasz od tematu dyskusji, powtarzając ciągle to samo. Trudno w ten sposób rozmawiać, na dodatek insynuujesz często co wiem, co myślę, co czytam, co jest naprawdę niepojęte, i tylko świadczy o tym, że moich komentarzy nie czytasz uważnie, ani moich postów… Trudno. Bo ja już to tobie tłumaczyłam wielokrotnie i widzę, że to się nie zmienia…
        Bo co ma wirus do naszej dyskusji w tym wszystkim, to ja już nie mam bladego pojęcia. Ale to potwierdza, że niewiele wynosisz o mnie i moich poglądach z naszych dyskusji.

        Polubienie

Dodaj komentarz