Oni chcą godnie żyć!

Nie oglądam seriali, bo uważam, to za stratę czasu.

Wczoraj chwilę po kilku latach zatrzymałam się na serialu „Na Wspólnej” i tam dalej wszyscy się krzywdzą i zdradzają.

Jedynie, co oglądam, to paradokument „Ukryta prawda”, gdyż podobno jest kręcony na prawdziwych wydarzeniach.

Jest to taka forma kryminału i lubię zgadywać, kto kogo oszukał, okłamał, czy zdradził, co jest w zakończeniu danego odcinka, kiedy wszystko się wyjaśnia.

Dzisiaj właśnie był ciekawy odcinek i na czasie, kiedy to rozpocznie się ostra dyskusja w Polsce na temat związków partnerskich.

Małżeństwo wykształcone, prowadzące naukowe badania staraja się wychować swojego 18 letniego syna na swoje podobieństwo.

Upominają go, aby dobrze się uczył i wygrywał konkursy, czyli ma być idealny i taki, który zasługuje na najlepszą partnerkę na dalsze życie, czyli taką z ambicjami.

Nie rozmawiają z nim o uczuciach i o tym, co on ma w sercu i duszy.

Okazuje się, że chłopak jest gejem i bał się o tym z zaborczymi rodzicami porozmawiać.

Kończy się tym, że w końcu doszło do rozmowy i chłopak się ze strachem zwierza, że woli mężczyzn.

Powstaje pytanie więc, ilu takich ludzi na świecie siedzi w szafie, bojąc się ujawnić, aby nie spotkać się z ostracyzmem i odrzuceniem.

Nie wiem kiedy w polskim Sejmie będzie procedowana ustawa o legalizacji związków partnerskich tej samej płci, ale w kampanii było to obiecane.

Uważam, że skoro mamy nowy rząd zwany Koalicją 15 października, to czas zakończyć ten spór i niech takie związki pobierają się zgodnie z prawem i niech tworzą legalne związki.

Dlatego, aby mieli prawa na przykład do odwiedzin chorego partnera w szpitalu, czy też dziedziczenia i prawa takie jak moją małżeństwa różnopłciowe.

Uważam, że należy im się przysposobienie dziecka partnerki – matki biologicznej, czy biologicznego ojca, jeśli takie dziecko jest.

Czas skończyć z tym szaleństwem i niech w końcu nastąpi sprawiedliwość i porządek, a koszmar ten niech się skończy dla tych ludzi.

Nie mamy prawa osądzać Biedronia i Śmiszka, którzy walczą o siebie i chcieli by zawrzeć w tym kraju ślub.

Niestety, ale problem w temacie ma Kosiniak – Kamysz, który nie zagłosuje za adopcją biologicznego dziecka partnera, a Hołownia udzielił wywiadu i powiedział, że prawdopodobnie poprze związki partnerskie.

Czyli mamy znowu problem, bo kościółkowi mogą to wszystko zablokować i nie ruszymy z miejsca.

Jestem trochę zmęczona, bo cały dzień – przed ciszą wyborczą spływały do mnie powiadomienia, abym je umieszczała na moim fan – page i pochwalę się, że moje miasto i kandydata na Burmistrza popar Prezydent Warszawy – Rafał Trzaskowski.

Juro i pojutrze odpocznę.

32 myśli na temat “Oni chcą godnie żyć!

  1. Jestem za związkami partnerskimi. Śmieszy mnie, kiedy niektórzy mówią, że dawanie tym ludziom możliwości zawierania małżeństw to ,,dawanie im jakichś ekstra przywilejów „. Ale skoro kobieta z facetem może się pobrać, to chyba raczej ci hetero mają ekstra przywileje 🤔

    Polubienie

  2. Jestem takiego samego zdania, ale obawiam się że będzie problem z duetem Hołownia-Kosiniak. Obaj szukają poparcia prawicowego elektoratu, przez co mogą blokować te najważniejsze ustawy, a co gorsza w pałacu siedzi osioł ktory i tak to zawetuje, więc z tego typu ruchami trzeba będzie czekać do zmiany głowy państwa. Na ten moment czarno to widzę, choć ustawa o związkach partnerskich przecież nikogo nie krzywdzi a wielu ułatwiła by życie…

    Polubienie

Dodaj komentarz