Archiwum dnia: 20 grudnia, 2015

A nadzieja znów wstąpi w nas. Nieobecnych pojawią się cienie

Dobry wieczór. 🙂

Gdzieś tam na cmentarzach w Łodzi, skąd pochodzili moi rodzice są złożeni moi Dziadkowie. Pomarli kiedy mnie jeszcze nie było na świecie, albo byłam na tyle malutka, że ich kompletnie nie pamiętam.

Nigdy nie poznałam moich Babć i Dziadków i od czasu, do czasu zastanawiam się czego mi ubyło, zabrakło i zostało odebrane.

Przecież nie byli starymi ludźmi, a jednak po życiu w czasie wojny i po wojnie nie przetrwali.

Już pisałam, że nigdy nie siedziałam na kolanach u żadnej Babci i nigdy nie jadłam upieczonego przez nią ciasta, albo nie usłyszałam z jej ust ani jednej bajki na dobranoc.

Bardzo mi było kiedyś tego brak, bo moje szkolne koleżanki miały swoje Babcie i Dziadków, a ja w tym temacie nie miałam niczego do powiedzenia, bo los mi tego poskąpił niestety.

Czas nadchodzących świąt, mimo woli wywołuje u nas refleksję nad upływającym czasem i wzmaga się myślenie o tych, z którymi już do stołu nie usiądziemy. Ileż jest rodzin takich, w których w 2015 roku ktoś bliski odszedł i te święta dla nich będą bardzo smutne.

Sądzę, że są śmierci normalne – ze starości, a i tak bolą, ale są też śmierci dla mnie niepojęte.

Na naszym cmentarzu mam dwie, malutkie dzieciny pochowane w jednym grobie – Szymona i Miłosza. Urodzili się z wadą genetyczną i obaj żyli tylko jedną godzinę i ledwie zachłysnęli się ziemskim powietrzem, to za chwilkę już byli martwi.

Lekarze Córce dawali wielką nadzieję i tak nosiła ich pod swoim sercem, aby za chwilę to serce miało jej pęknąć z rozpaczy i nasze z mężem też i całej rodzinie.

Chłopcy by za chwilę już szli do szkoły i usiedliby z nami do rodzinnej Wigilii, a jednak ktoś nam te istoty odebrał.

Jest we mnie wciąż bunt i jest we mnie żal, ale pocieszam się, że w ich miejsce mam śliczną wnusię i tak sobie myślę, pewnie nie racjonalnie, że gdyby chłopcy przeżyli, to mojej wnusi by nie było!

Nie zbadane są nasze losy i nie zbadany jest tok wydarzeń, ale najważniejsze jest teraz, że moje wnuki będą u Babci i Dziadka na świętach i z tego bardzo się cieszymy.

Nie zapominajcie o tych, którzy odeszli. To ważne, aby i nas kiedyś ktoś mile wspominał, kiedy nas już nie będzie.

https://www.youtube.com/watch?v=ZpGC7zKq7lI

 

A nadzieja znów wstąpi w nas.
Nieobecnych pojawią się cienie.
Uwierzymy kolejny raz,
W jeszcze jedno Boże Narodzenie.
I choć przygasł świąteczny gwar,
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu,
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj,
Wbrew tak zwanej ironii losu.

Daj nam wiarę, że to ma sens.
Że nie trzeba żałować przyjaciół.
Że gdziekolwiek są – dobrze im jest,
Bo są z nami choć w innej postaci.
I przekonaj, że tak ma być,
Że po głosach tych wciąż drży powietrze.
Że odeszli po to by żyć,
I tym razem będą żyć wiecznie

Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat,
Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole.
Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas,
I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole.

A nadzieja znów wstąpi w nas.
Nieobecnych pojawią się cienie.
Uwierzymy kolejny raz,
W jeszcze jedno Boże Narodzenie .
I choć przygasł świąteczny gwar,
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu,
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj,
Wbrew tak zwanej ironii losu.

Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat,
Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole.
Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas,
I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole.

Świętuje cały świat – zajrzyjmy do innych

 

Warszawa 🙂

https://www.youtube.com/watch?v=k8mqD6Xwnjw

 

Malaga 🙂

https://www.youtube.com/watch?v=Gz44M4bGHwk

Londyn 🙂

https://www.youtube.com/watch?v=Vcv4au3rZSw

 

Paryż 🙂

 

https://www.youtube.com/watch?v=EWD-Z1mGgJQ

Tokio 🙂

 

https://www.youtube.com/watch?v=9I7fe6e_oXs

 Zajrzyjmy do innych 🙂

https://www.youtube.com/watch?v=ApBmeC_X_cY

 

https://www.youtube.com/watch?v=qehqv13PJwI