Archiwum dnia: 14 sierpnia, 2022

Ten nierząd nas zostawił!

Napiszę drodzy, że Polacy są wspaniali, tylko nie wiem czemu niektórzy wciąż głosują na PiS,

kiedy oto nam zafundowali katastrofę na pięknej rzece Odrze.

Ile im jeszcze wybaczymy, choć czytam, że w Narodzie budzi się wkurw, bo ludzie stawiają znicze na brzegu Odry i płaczą.

Jest żałoba i tego ludzie im nie odpuszczą – tego oni nie zamiotą pod dywan, bo ta rzeka – dumna rzeka wypłynie, a ludzie rzeki yo dumni ludzie!

Czytam na TT jak są ludzie wściekli i wierzę w to, że kres PiS jest bliski, bo nie panują już nad niczym.

Zamordowali tony ryb i nawet te mocna jak sandacze i sumy 15 letnie, a więc wpuścili do rzeki coś strasznie mocnego!

Kogo więc kryją, że zamordowali wszystko, co się rusza – nad rzeką nastała cisza!

Piszę, że jesteśmy wspaniałym Narodem, bo od razu Polacy wzięli sprawy w swoje ręce i zaczęli rzekę sprzątać z martwych ryb.

Nierząd jest na urlopie!

Piszę, że Polacy są wspaniali, bo u mnie dokonała się piękna sprawa.

Oto mieszkańcy mojego miasta włączyli się w pomoc niewidomej dziewczynce Sarze – lat 3.

Dziewczynka urodziła się zdrowa, ale w pewnym momencie mama zauważyła, że Sara nie wodzi wzrokiem za zabawkami.

Stwierdzono u niej jakąś genową wadę, a leczenie liczyć trzeba w miliony.

Jeden zastrzyk, to koszt 3 milionów złotych.

Oczywiście nie ma co liczyć na ten gówniany nierząd, bo nie pomogą i nie wspomogą, ale rodzić dzieci bez mózgu kobiety muszą!

Został zorganizowany festyn, na którym przez licytacje i zawody pływackie można było zebrać trochę pieniędzy.

Akcja była pięknie zorganizowana, aby Sara kiedyś zobaczyła Słońce.

Brała w niej udział moja rodzina, a M asekurował pływaków, którzy płynęli dla Sary.

Niepokojące jest to, że na razie na koncie Sary jest zaledwie 75 tysięcy, a wiec…

Może znajdzie się jakiś sponsor, który pokryje choć jeden, genowy zastrzyk?

Kiedy miałam bloga na ONET, to miałam bliski kontakt z Joanną, a teraz raczej spotykamy się na Facebooku, bo ONET nam blogi wysadził w powietrze!

Teraz spotykamy sie na Facebooku, a Joanna na emeryturze nie zasypuje gruszek w popiele i tworzy na niezgodę tego nierządu.

Dziś napisała o Odrze i dała czadu.

Clip poniżej – posłuchajcie:

Jednak i w poezję ludzie idą, bo muszą, gdyż się uduszą:

Magdalena Szpunar

·Najpierw okaleczyli lasy

łamali kręgosłupy drzew

jak zapałki

zdrowe dęby kładły szyje

pod mechaniczne piły

które cięły ich życia

na drobne drzazgi

Po leśnej rzezi

czas przyszedł na rzeki

po co komu rzeki

po co komu srebrzyste łuski ryb

Wydarli z brzucha Odry

całe jej życie

w agonii osiadła na mieliźnie

niesie z nurtem śmierć

fetor rybich ciał

roznosi się po okolicy

I gdy myślałeś

że zabrali już wszystko

idą po nas

idą po nas

jesteśmy następni w kolejce

Idą po nas, Magdalena Szpunar, 12.08