Wciąż ciepła woda w kranie!
Wciąż ogrzane mieszkania!
Wciąż pełne półki w sklepach
i kto by tam zajmował się TK, Sejmem, Bezprawiem!
Na stronie KOD kłócą się jak psy
i guzik z tego wynika!
Żałosne to wszystko! Opozycja jak flaki z olejem!
Tylko czekać, kiedy PiS weźmie wszystko!
Dług publiczny rośnie jak za Gierka.
a na stronie KOD kłócą się jak psy!
I aby nie śledzić cały dzień tego bałaganu w Polsce, który rozprzestrzenia się jak zaraza – postanowiłam spędzić dzień inaczej.
Nasza 6 letnia Wnusia zadzwoniła do ukochanego Dziadka i spytała, czy Dziadek zabierze ją na sanki, bo Tata jest złożony wysoką temperaturą w łóżku.
Wnusia dzwoni, a więc w naszym domu rozpoczęło się wielkie poruszenie i zabraliśmy Ją do pobliskiego lasu, gdzie śnieg jest świeży i nie rozjeżdżony.
Zabawa trwała godzinę, a potem mieliśmy zaproszenie na obiad do Córki, jako zwieńczenie przyjemnego dnia.
Stwierdzam, że to wszystkim, a zwłaszcza mnie, wyszło na dobre, bo oderwałam się od brudnej polityki.
Nasze dwie sztuki Wnucząt są w Szczecinie i ubolewam, że nie załapały się na kulig, ale może będzie jeszcze okazja, bo zima tak szybko nie odpuści.