Od razu piszę, że zdjęcia nie są mojego autorstwa, a zostały pobrane ze strony promującej moje miasto.
Zdjęcia są piękne i wzruszające, a jutro obchodzić będziemy polskie Święto Niepodległości.
W moim mieście w Parku Moniuszki ustawiony jest kamień mówiący o tym jak podczas II Wojny Światowej odzyskaliśmy wolność , a miasto zostało wyzwolone!
W tym naszym parku, pod tym kamieniem składane są kwiaty i wieńce podczas każdej, ważnej uroczystości państwowej.
Jest wojsko i ważni przedstawiciele w moim mieście, a także harcerze i nasi mieszkańcy.
Uroczystości odbywają się w pięknej oprawie flagi biało – czerwonej i symbolicznego ognia, oraz salw honorowych!
Bardzo się cieszę, że w małych miasteczkach takie święta odbywają się w spokojnej, wzniosłej atmosferze i nie dotyka nas – mieszkańców hołota dresiarzy, karków, nazioli, faszystów wrzeszczących antypolskie hasła – raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę!
Jutro zaczną się w większych miastach zawieruchy. Policja wyjdzie na ulicę, a marsze będą na siebie być może wpadały, albo się przecinały i postawię pytanie – czy tak powinniśmy obchodzić tak piękne święto?
Jak dobrze, że mieszkam w miejscu wolnym od takich draństw za przyzwoleniem Kaczyńskiego!
Dziś obserwowałam obchody 115 miesięcznicy Katastrofy Smoleńskiej i taki smutek mnie jakoś ogarnął.
Kanclerz Kaczyński zebrał swoich przybocznych i poszli na miejsce pomnika Lecha Kaczyńskiego.
Nie było publiki i nikt nie darł się Jarosław, a więc złożyli wieńce, odmówili modlitwę, a potem wskoczyli ze strachem w oczach do rządowych limuzyn i tyle ich widziano!
To już jest koniec Kaczyńskiego, który mruknął, że gospodarka chyli się ku upadkowi, a to oznacza, że wycofuje się z 500+ bo kasy brak!
Ja wiedziałam, że tak będzie!