Cała Warszawa opanowana jest przez czarne limuzyny! Tajemnicze limuzyny pędzące na światłach, a mniej na sygnałach dźwiękowych!
Ministrowie zdenerwowani, spoceni i zdezorientowani, bo Wódz wzywa do siedziby PiS na tajno – wojenne spotkanie raz w tygodniu. Może Ministrowie mają pampersy!
W tych przejazdach jest taka dramaturgia, że warszawscy kierowcy natychmiast ustępują miejsca limuzynom, bo nikt nie chce być kropnięty w maskę, czy tył samochodu, a potem być posądzonym, że jest sprawcą wypadku!
Dramaturgia jest też, kiedy podjeżdżają pod siedzibę PiS, a tam chmara dziennikarzy uzbrojonych w sprzęt nagrywający.
Ochroniarze otwierają drzwi od limuzyn, aby taki Minister przesmyknął się między dziennikarzami i nie był narażony na odpowiadanie na durne pytania typu – Panie Ministrze,a po co Wódz wzywa do siebie i w jakim celu?
Dramaturgia jest jeszcze większa, kiedy Ministrowie wychodzą z siedziby PiS, a dziennikarze pytają – Panie Ministrze, a o czym była mowa?
Zazwyczaj nie odpowiadają na pytania, ani przy wejściu, ani przy wyjściu, bo mają oczywiście zakaz informowania mediów.
Wsiadają ponownie w swoje śliczne, błyszczące limuzyny i nie wiadomo kogo Wódz pochwalił, a kogo zganił.
Naród nic nie wie, co dzieje się w siedzibie PiS! Wie tylko kabareciarz Górski! 😀
To są rozmowy tajne/poufne i trzeba cierpliwie czekać na konferencję prasową, gdzie wszyscy Ministrowie odpowiadają na pytania jednakowo po linii partii i Wodza jak mantrę!
Jak nakręceni i jak zaczadzeni ględzą formułkę, jakby nie mieli swojego rozumu, bo tak kazał Wódz i tu nie może być miejsca na własne przemyślenia! To jest tragedia wprost, że dla pochwał Wodza są zdolni do wypowiadania wyuczonych formułek i stwierdzeń.
Dlaczego nie korzystają z art. Konstytucji!:
Art. 54 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej:
Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów, oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
Nie korzystają, bo się panicznie boją utraty stołka, a także stanowisk dla rodziny obsadzonej gdzie tylko się da i to w zaledwie 1.5 roku!
Boją się Wodza jak diabła jakiego i kręcą się jak bąki puszczone w ruch tylko w jedną stronę!
A tak na marginesie, to po co Polsce „Prezydent” i „Premier” skoro całą władzę ma w rękach Wódz? Nawet do Londynu pojechał, by pogadać przez 15 minut! 😀
Partia ta jest niegospodarna, gdyż ci wyżej wymienieni są wysoce opłacani, a świat i tak wie, kto w tej Polsce rządzi.
To jest ewidentne przegięcie i wmówienie Polakom, że mają „Prezydenta” i „Premiera”.
Na szczęście Polacy zaczynają się budzić i słupki Wodzowi spadają! Nieznacznie jeszcze, ale spadają.
Śledząc politykę, to mam nadzieję, że doczekam, kiedy oni będą szybciej ze sceny politycznej spieprzać, niż ruskie zające i nastanie normalność!
I tylko Górski kpi sobie w sposób niesłychanie trafny o tym, co w siedzibie PiS się dzieje! Jest to taka radość dla mnie i czekam w każdy poniedziałek na opowieść o Wodzu i całej tej ferajny! Ubaw po pachy, tak na odstresowanie!